Kacper i Koton, zdjęcia, zdjęcia!!

» Sob maja 12, 2007 21:00

znowu dubel :oops:

» Sob maja 12, 2007 21:00

tę drogę to sobie na razie daruję, jednak Kraków to nie jest tak całkiem blisko od nas :twisted:

ale zdjęcia są bardzo wyczekiwane, nie powieem, że nie

» Sob maja 12, 2007 23:07

Nowa galeria, nowe fotki ...

http://picasaweb.google.pl/magdalena.sikora/KotonIKacper

Kacper dziś namiętnie łapie wodę ... :twisted:

» Nie maja 13, 2007 6:42

Zdjęcia fajne, szczególnie podobały mi się nastepujące motywy:
Kacper, Koton & Kodeks Karny czyli KKKK
Krakowski Klub Kotów Kapielowych (wsadziliście dwa do wanny na potrzebę sesji?)
Kacper, który je
Koton by night
Kacper władca pudeł (reklama Ikei)
Biała pufa w zagrożeniu ( a czemu nie ma zdjęć kanapy, czyzby już była pożarta w całości?:twisted: )
Co do oka, to wygląda to nienajlepiej, i nie dziwię Ci się, Leenka, że się przestraszyłaś

Mam nadzieję wielką, że teraz już będzie dobrze

» Nie maja 13, 2007 8:29

A mi się nbajbardziej podoba Kacuś i Kodeks Karny :mrgreen:

» Nie maja 13, 2007 8:43

Magija pisze:A mi się nbajbardziej podoba Kacuś i Kodeks Karny

I jak tu się uczyć w takich warunkach... Jak tylko chce się miziać, i miziać...

:twisted:

» Nie maja 13, 2007 10:18

No zdjecia super ale jak moze byc inaczej jak sie ma takich cudownych modeli:)

Lucek moj spi i zastanawiam sie nad zrobieniem mu paru zdjec no ale ilez mozna w tej samej pozycji :lol:

Poczekam na przebudzenie.

No a jesli chodzi o odzwiedziny Dryzyny z Krakowa to musze sie pochwalic ze jade tam 1.06 juz sie nie moge doczekac

» Nie maja 13, 2007 11:34

leenka pisze:Najwyraźniej Kacper trafił od przewrażliwionej do histeryczki ... Z deszczu pod rynnę, biedaczysko...

Kacper, masz chłopie wesoło

Podesłać Ci parasol?

» Wto maja 15, 2007 10:22

Witajcie;

Oko Kacpra jakby nieco lepiej, przynajmniej widać że ma dwoje zielonych oczkóff, a nie jedno zielone, a drugie zaklejone nie-wiadomo-co-nie-wiadomo-czym.

Ale, bezczelny, zaczął kichać. W niedzielę. Żadna wydzielina się póki co nie pokazała. Kicha kilka razy dziennie, seriami. Wygląda to nieco komicznie, nie widziałam nigdy kichającego kota, no ale nie wiem czy jest się z czego śmiać.. :/ Planowo do weta wybieramy się w czwartek, oczywiście jak się coś pogorszy pojedziemy wcześniej

Muszę jeszcze pochwalić się moim ślubnym

To właśnie on okazał się mieć wrodzony dar podawania kotu wszelkich medykamentów

Mnie nawet w połowie nie idzie tak sprawnie :oops:

Proszę jednak trzymać kciuki, żebyśmy już nie musieli trenować zdolności Krzyśka...

» Wto maja 15, 2007 15:28

jejku...
kichanie, tego nie przerabialiśmy z Kacprem, ale z Maszą tak, np.
zadzwonię dziś do weta i spytam się co sądzi o tym kichaniu, pozdrowienia dla dzielnego Krzyśka, dla Ciebei i mizianki dla Kotów

» Wto maja 15, 2007 16:43

Kacperku, ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki.
Też mam teraz takiego kichającego w domu, z gorączką...

» Śro maja 16, 2007 20:35

Hej Kacperku,

czy przeszło Ci już kichanie? Trzymamy kciuki za Twoje zdrówko i przesyłamy wiele wirtualnych mizianek z Passau.
Obrazek

» Czw maja 17, 2007 14:14

W ciągu dwóch dni kichanie jakby ustało, w każdym razie ewidentnie się zmniejszyło. Teraz chyba jednak mamy prawdziwy katar i mówienie przez nos :roll:

Dziś jedziemy do weta, zobaczymy co powie ...

Dla większej atrakcji i podniesienia emocji, wczoraj Kacper sobie - najprawdopodobniej sam - zadrapał to chore oczko, miał je nawet lekko opuchnięte ... :evil: