moje koty. 19+8?. Nowe wieści s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2007 21:36

Akineko pisze:o, super :)
Szczoszka będzie teraz "kocim jedynakiem" ?
Nie zanudzi się?


No więc nie będzie jedynakiem :).
Pojechał w parze z Benkiem :D.

Z jednej strony bardzo smutno, z drugiej - cieszę się.

Prosimy o kciuki za aklimatyzację :ok:

Edit:
Zapomniałam napisać - specjalne podziękowania należą się Jopop i Janie :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 16, 2007 22:33

To trzymam za aklimatyzację. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 16, 2007 22:38

no pewnie, że kciuki lecą :ok: :ok: :ok: :ok:

Bądźcie dzielni, chłopcy :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 23:24

Trzymam mocne kciuki! :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 17, 2007 8:55

ariel pisze:
Akineko pisze:o, super :)
Szczoszka będzie teraz "kocim jedynakiem" ?
Nie zanudzi się?


No więc nie będzie jedynakiem :).
Pojechał w parze z Benkiem :D.

Z jednej strony bardzo smutno, z drugiej - cieszę się.

Prosimy o kciuki za aklimatyzację :ok:

Edit:
Zapomniałam napisać - specjalne podziękowania należą się Jopop i Janie :D


Czy Szczoszka to właśnie Rudolf? :) Właśnie rozmawiałam z nową opiekunką kotów. Odnoszę wrażenie że jest bardziej zestresowana sytuacją niż koty :lol:
Jeszcze wczoraj przy mnie jadły z ręki suche, wyszły obydwa. W nocy Rudolf spał w łóżeczku na podusi razem z jego nową panią, natomiast Benio nad ranem płakał. No więc wstała żeby wziąć na ręce Benia, Rudolf się obraził, zaczął syczeć na oboje, wszedł pod łóżko i do tej pory odmawia wyjścia :?
Widać, że chłopaki musza hierarchę i stosunki między sobą ustalić, bo żaden z nich z nową panią nie ma problemu, a jedyne spięcia na linii własnej.
Ariel chłopaki się lubiły u Ciebie?

Ale tak z ogólnego oglądu mi wygląda, że będzie dobrze.
Trzymam kciuki za Benia, żeby się zaadaptował w nowym miejscu.
Pozdrawiam

K

oraz koci: Byron oraz Zdzichu

Kinga Macyszyn

 
Posty: 151
Od: Śro cze 01, 2005 14:51
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Post » Czw maja 17, 2007 9:43

Nie Kingo, Szczoszka to nie Rudolf. Przeklajam z chyba 9 strony wątku:
ariel pisze:Szczocha ;) (to oczywiście jej imię nieoficjalne), syberiaczka.
Bardzo miła, gadatliwa kotka, niczym szczególnym się nie wyróżnia.

ObrazekObrazek

Beż zwany także Beniem lub Beziem, także syberiak.
Właściwie kot mojej mamy. Lubi sobie zapolować na inne koty.
ObrazekObrazek
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 17, 2007 9:44

Kinga Macyszyn pisze:Czy Szczoszka to właśnie Rudolf? :)

A nie :D, Szczoszka to kotka, która pojechała do mojej Ciotki, która niedawno przeszła na emeryturę.

Kinga Macyszyn pisze:Właśnie rozmawiałam z nową opiekunką kotów. Odnoszę wrażenie że jest bardziej zestresowana sytuacją niż koty :lol:

Rano P. Sylwia dzwoniła do mamy. Jest bardzo zestresowana, tak bardzo, że zastanawia się nad oddaniem Benka :(.
Chłopakom trzeba dać trochę czasu na ochłonięcie i przyzwyczajenie się do nowego miejsca.

Kinga Macyszyn pisze:Jeszcze wczoraj przy mnie jadły z ręki suche, wyszły obydwa. W nocy Rudolf spał w łóżeczku na podusi razem z jego nową panią, natomiast Benio nad ranem płakał. No więc wstała żeby wziąć na ręce Benia, Rudolf się obraził, zaczął syczeć na oboje, wszedł pod łóżko i do tej pory odmawia wyjścia :?
Widać, że chłopaki musza hierarchę i stosunki między sobą ustalić, bo żaden z nich z nową panią nie ma problemu, a jedyne spięcia na linii własnej.
Ariel chłopaki się lubiły u Ciebie?


Chłopaki nie wchodziły sobie w drogę. Rudy w zasadzie nikogo nie lubił, ale nie zaczepiał. On jest nieco autystyczny.

Kinga Macyszyn pisze:Ale tak z ogólnego oglądu mi wygląda, że będzie dobrze.
Trzymam kciuki za Benia, żeby się zaadaptował w nowym miejscu.


Mam nadzieję. Bardzo bym chciała.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 17, 2007 11:54

To Szczoszka pojechala jednak sama, a Rudolf z Beniem?

Kciuki mocne za aklimatyzację!
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw maja 17, 2007 12:01

Jejku, przecież tak mało czasu minęło. Wszystko się ułozy!
Kciuki za poprawne stosunki futrzaków i cierpliwość nowej właścicielki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw maja 17, 2007 12:05

Akineko pisze:To Szczoszka pojechala jednak sama, a Rudolf z Beniem?


Tak :).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 18, 2007 11:57

Dziwna sprawa. Niby ubyły tylko trzy koty, co przy takiej ilości powinno być niezauważalne, ale jednak jest i to bardzo :D.
Przede wszystkim jest znacznie mniej kolorowo :roll:. Teraz tylko jedna Córcia jest ruda.
Jest mniej awantur (Szczocha zaczepiała inne koty).
No i tak jakoś, kiedy patrzę, to po prostu nie widać, że jest ich aż tyle :lol: .
Mam nadzieję, że wszystkie zaaklimatyzują się w nowych domach.
Chociaż wczoraj dowiedziałam się, że Szczocha w nocy nalała na łóżko :x :?, ale na razie Ciotka nie traci cierpliwości.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 18, 2007 12:00

Kciuki nadal mocno zaciśnięte :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt maja 18, 2007 12:08

Dawno tu nie zaglądałam.. :oops: a tu taaaakie zmiany..

ariel, gratuluję Twoim kiciom nowych domów.. trzymam kciuki za ich aklimatyzację..



I gratuluję Tobie podjęcia takiej decyzji.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt maja 18, 2007 12:15

Szczoszka pewnie musiała "wnieść" trochę swojedo zapachu w nowe miejsce ;)
Mam nadzieję, ze to jednorazowo.

I chłopaki też niech dobrze się zachowują w nowym domu :roll: :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob maja 19, 2007 7:53

Ariel, bo jakby ta trójka ubywała `po jednym` to byłoby łatwiej się przyzwyczaić do zmniejszonego stanu. Kiedy ubyły `na raz` to na pewno jest to zauważalne.

Nam ubyła tylko Starka, a już mam wrażenie, że kotów jest dużo mniej....

Szczoszka nie na darmo ma przecież takie pseudo... musi się przyzwyczaić, że teraz już nie musi oznajmiać zapachem, że to jej kołderka.

A dwójka chłopaków też musi ustalić hierarchię od nowa.

Trzymam kciuki, żeby wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi.

I niezmiennie podziwiam Ciebie za taką decyzję.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości