Golasek-mamy imię i nowego kolege

[Dorota]

Co sie dzieje z tym watkiem?

Wątek meandruje.
Wszyscy siedzą jak na szpilkach

I zastanawiaja sie, co jeszcze dziwnego kot moze wymyslic

[Lidka]

Kot zapakowany.
Z przygodami, ale to juz Wima napisze.
Jedzie w kierunku pierwszego punktu przesiadkowego. Za jakies pol godziny powinien dotrzec i przesiasc sie:))
Kciuki prosze bardzo mocno tzrymac:))

[Dorota]

Kot zapakowany.
Z przygodami, ale to juz Wima napisze.

A jednak

Kciuki prosze bardzo mocno tzrymac:))

Wyjatkowo mocno

[mircea]

Kot zapakowany.
Z przygodami

Bez przygód przecież by się nie obeszło! Nie w przypadku TEGO kota!

[aamms]

Jesteście całkowicie pewne, że to TEN kot? bo wygląda na to, że w jego przypadku wszystko jest możliwe..

[ariel]

Ja już chcę, żeby on był u bechet

[Marcelibu]

Szeptem: tak sobie myślę, ostatni raz w Krakowie byłam w czerwcu zeszłego roku. Pociągiem od nas tylko 3,5 godziny. Asia na pewno szampana ze szczęścia otworzy.... Inaczej być nie może, przecież.... , nie można faktu dojazdu Golasa vel Łysego tak zostawić. Chyba..??Hmm, szampan w Krakowie, Łysy na miejscu...to jest to!

[B-dur]

Czemu mnie przygody nie dziwią
Ja nie chcę nic mówić, ale nad Krakowem zbierają się ogromne chmury...

A ja pomyślałam o jakimś komiteciku powitalnym dla kierowcy.
Kobitki w strojach ludowych z chlebem, solą i kwiatami. Może jakaś uroczysta pieśń...

[Lidka]

Pan Marek zaczekal, byl mily:))
Kot juz jedzie.
Jest przerazony.
Kciuki dziewczyny:))

Narazie nie ma problemow w drodze:))

[Dorota]

Takie cos mi sie przypomnialo
(tylko miasta byly inne):

Sniadanie we Wroclawiu, obiad w Krakowie, a bagaz a Tokio.

[aamms]

No jasne, że są.. cały czas..
Napiszcie jak już wreszcie kocisko dojedzie.. bo sobie połamię w końcu te kciuki od zaciskania..

[Lidka]

Ja narazie przestaje dzwonic, bo przestana odbierac telefony odemnie:))
Komitet powitalny w Krakowie mile widziany, zwlaszcza zmotoryzowany:))
Bechet bedzie jechac autobusem.

I mam nadzieje, ze jak sie Golasek zabunkruje w legowisku to tylko wasy zobacza:))

[dora750]

No gdzie ten kot?

[aamms]

No gdzie ten kot?

dora, nie kracz..

[Lidka]

No dajcie czlowiekowi dojechac. Narazie sa w drodze.
Dzwonilam do bechet ale nie odebrala. Dzis ten dzien w pracy byl bez sensu. Robilam malo skomplikowane zaleglosci, ale to tez dobrze:))

Jak sie cos dowiem to dam znac.