czarna.wdowa pisze:może ona po prostu nadziwić się nie może jaka jej się Duża trafiła
ona sie raczej zastanawia, za jakie grzechy jej sie taka Duza trafila

a tak powaznie to wczoraj znow odstawila cyrk w stylu- jestem kotem 'trudnym' i podrapala znajomego. a on ja od Kasi ze mna zabieral, to on ja przewozil przez cala warszawe, odstawial do nowego domku.
chcial ja tylko poglaskac. ehhhhh.
potem schowala sie za mnie i tylko czasem wygladala, zeby sprawdzic czy dalej jest

jesli koty sie wdaja w opiekunow, to ja juz nie wiem co o sobie myslec
