Przepraszam,że dopiero teraz odpisuję ale na nic ostatnio nie mam czasu
Slicznie dziękuję za rady,do wszystkich się stosuje
Dziś kocia mama zachowuje się dużo lepiej,tylko troszkę powarkuje.Niestety na razie nie ma takiej możliwości aby nikt tu nie wchodził,tu córki mają biurko,komputer,wszystko do szkoły i szafki z ubraniami.Bałam sie żeby któraś nie została zaatakowana przez kotkę.
Za to całą noc kota ma dla swojej rodzinki
Kicia (muszę dać jej jakieś imię) wychodzi już w mojej obecności jeść.
Korzystając z tego obejrzałam dziś małe,na moje laickie oko są dwie bure kotki i biało-bury kocurek.Przy okazji wymieniłam podkład bo cały czas były na tym ''porodowym''.
Jutro postaram sie wrzucić zdjęcia.
Oczywiście można robić już rezerwację na maluchy
