O rety, rety

A one do ciebie na tymczas jadą? To ile ich juz będzie?
Od piątku robiłam za cat-sitterkę. Doszłam do wniosku, że:
-wcale nie lubię kotów
-koty w ilosci powyżej jednej sztuki to bardzo zły pomysł
-kocięta są okropne i głupie
-jestem fatalnie zorganizowana i do niczego się nie nadaję
Lolita ma super dom

To jeszcze 7 upchać i z głowy
Klara ostatnio zamknęła się we własnym świecie, by z tego "autyzmu" ją wycignąć, trzeba było rozdzielić z siostrą. Dziś już nawet dostrzegła inne koty (no tak, łatwo przegapić

), mnie nadal unika - nawet na antybiotyk nie udało jej się złapać. W tym tyg chyba koniec leczenia, niech się szybko oswaja.
Nino próbowałam odzwyczaić od wychodzenia, ale w końcu nie wytrzymałam i o 4 rano wyrzuciłam drania przez okno. O 6 wył, że chce z powrotem, więc wyspalam się za wszystkie czasy

Trzeba go do wetki w końcu zawieźć: jest zdrowy, wykastrowany, przekochany i nikt go nie szuka, więc do adopcji pójdzie zaraz jak otrzyma ksiażeczkę zdrowia.
Romeo - KOCHAM tego kota (z wzajemnością). Nie był wypuszczany z klatki, bo trochę dzikował. Ale zaczyna łapać depresję, a jeszcze 2-3 tyg leczenia przed nami, więc w szeleczkach spacerowal po mieszkaniu, i daje się brać na rączki, i przemywać uszka, i się mnie slucha (

) i w ogóle to chyba nie mozna go wypuścić z powrotem, bo mi serce pęknie

Muszę mu zdjęcia porobic, bo o tak mało reprezentacyjnego kota to nawet w "łabądkowym watku" trudno
Kociaki rosną. Matka też ma ich juz dość

Tumany w końcu załapały, że to na misce to do jedzenia jest

Wsuwają kurczaka, wołowinę, mleko dla kociątek i serek ze śmietanką, BabyCata tylko dziewucha. Chłopaki wyglądają na zdrowe. Kociczka ciągle taka malusia i nieporadna, ale też o niebo lepiej. Wrzód na oku nie tyle zniknął, co się rozpłynął (?), nie wiem jak to opisać, ale chyba (?) jest lepiej. Nie kichają juz, nie ma biegunki. Antybiotyk dopyszczny odstawiony, teraz tylko biostymina +genta+ maść na owrzodzone oczko dziewczynki.
To idę się wyspać - bez kotów które miauczą/piszczą/chcą wyjść/wejść/skaczą po czlowieku/są głodne/nienawidzą innych kotów i chcą je zjeść, a tak w ogóle to łóżko i ta duża są moje, więc spadaj koleś*
*Pola
