Co z tymi uszkami? WYJAŚNIENIE str. 6

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 16:20

Jana pisze:Do czyszczenia uszu używam manusanu - rozcieńczonego oczywiście, to płyn, który się mydli, łagodzi podrażnienia i lekko odkaża. Może warto tym umyć uszka po citrosepcie? Można dostać w aptece lub u weta.

o właśnie, o manusan mi chodziło, nie mogłam sobie przypomnieć nazwy :oops:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 20:48

:oops: Jestem głupia i tyle.
Wyjaśniam: Dawka jaką zastosowałam to 1 kropla na 20 ml wody wymieszanej z oliwą. Po tej Citroseptowej wpadce przetarłam mu uszka wacikiem dobrze wyciśniętym z wodą przegotowaną i zakropiłam oridermylem. Już nigdy więcej nie będę sama praktykować, ale mam też nauczkę żeby nie zawsze postępować z radami innych. Kot dziś już lepiej a właściwie normalnie. Zaczął bawić się, uszek już nie tuli po sobie i nie trzepie łepkiem. Bardzo go umiziałam i ukochałam, za to , że przeze mnie musiał się namęczyć. Na prawdę chciałam dobrze a wyszło na odwrót. Nie przypuszczałam, że to może mieć takie skutki. Dawkę kropli citroseptu podają 10 na 50 ml wody więc myślałam, że 1 kropla na 20 ml wymieszana z oliwą nie zaszkodzi kotu. Następnym razem zanotuję sobie wątek w którym znajdę coś o specyfikach dla ludzi, które polecają forumowicze dla zwierząt. :oops: :oops: :oops:
P.S. Manusan kupię jutro w aptece, bo dopiero teraz przeczytałam o nim. Dzięki

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Nie maja 20, 2007 14:05

No i wiemy już coś o czym nie wiedziałam. Kot ma uczulenie na oridermyl. Po przerwie znowu wet polecił mi go używać i kotek znów dostał coś na uszku. Odstawiamy definitywnie i jest poprawa. Do czyszczenia uszek 1 kropla citroseptu na 10 ml wody bez oliwy i tyle. Z uwagi na pewne nieporozumienie proszę o zakońcenie tego wątku. Napiszę na pw do moderatora. Pozdrawiam Karolina

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Nie maja 20, 2007 14:15

U mojej Puni wystąpiła tak silna reakcja skórna właśnie na oridermyl, że wetka zaczeła ją leczyć na grzybice bez badania, dopiero jak odstawiliśmy tą maść to wszystko wróciło do normy, ale boroczka brała kupe niepotrzebnych leków :cry:
U Was napewno teraz nastąpi szybka poprawa.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie maja 20, 2007 14:21

No widzisz i u nas tak samo. :(
I przy tej okazji pisząc tą całą historię o tych uszkach narobiłam ambarasu osobie, która jest WSPANIAŁA. Dlatego chciała bym zamnknąć wątek :( Jest mi niezmierniee prykro. Nie piszę już nic, ale nie myślałam, że ludzie są tacy ...................................dziwni. Mam nadzieję, że sprawa się dobre skończy i wyjaśni. Dziękuję za wsystkie cenne porady. Pozdrawiam

KarolinaLUNA

 
Posty: 426
Od: Pt gru 29, 2006 14:47

Post » Nie maja 20, 2007 14:27

A co z gronkowcem?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Wix101 i 143 gości