Golasek-mamy imię i nowego kolege

» Nie maja 13, 2007 13:08

Ja już nic nie mówię :strach:

» Nie maja 13, 2007 14:23

bechet pisze:Ja już nic nie mówię

Chryste! Co znowu??!! :conf:

Aśka ja na zawał tu zejdę chyba... :roll:

» Nie maja 13, 2007 15:38

Diabli mnie wezma z tym watkiem. Czy to juz zawsze tak bedzie, ze moje posty ni przypial, ni wypial. Pisze sobie, a pozniej sie okazuje, ze nie widzialam kilku postow wczesniej. :evil:

A moze to z troski o moje zdrowie psychiczne forum mi tak dziala..
Bo wpisow o zaginionym w akcji golasie nie widzialam :roll:

Asia, ja nie chce krakac, ale chyba bedziesz miala w domu wesolo ;-)

» Nie maja 13, 2007 16:35

Rozmawiałam z Natką na gg. Kota nadal niet.
O 18 wraca Wima. Mam nadzieję, że ona go znajdzie.
Kurnażeż, rozrywkowy chłopak :roll:

» Nie maja 13, 2007 16:54

Dotąd nie ujawniałam się z moim stanem przed zawałowym, ale teraz to już chłopak przesadził..
Naprawdę, zaczynam mieć palpitacje... :strach:

» Nie maja 13, 2007 17:48

Dalej nic nie wiem.
No, szlag by to!

» Nie maja 13, 2007 18:03

Golasku

» Nie maja 13, 2007 18:31

Zeby nie wyszlo, ze kobieta miala racje, ze sie bala:((
No ale to niemozliwe, musi sie znalezc do czorta.

» Nie maja 13, 2007 18:50

Ale skoro mamy pewnosc, ze jest w domu..to moze glod go wyciagnie z tej mysiej dziury.
Jedno jest pewne, nie bedziesz sie Bechet nudzila :twisted:

» Nie maja 13, 2007 19:03

Już się nie nudzę, misie :twisted:

Się znalazł. Pod szafkami w kuchni :twisted:

» Nie maja 13, 2007 19:12

Ulga....Kiedy jedzie do Ciebie? To sobie wylicze i zajrze dopiero jak dojedzie, ja nerwowa jestem...

» Nie maja 13, 2007 19:13

hihi

» Nie maja 13, 2007 20:07

Anna_33 pisze:Ulga....Kiedy jedzie do Ciebie? To sobie wylicze i zajrze dopiero jak dojedzie, ja nerwowa jestem...

A bo ja wiem...
on nieprzewidywalny jest...

» Nie maja 13, 2007 20:28

Anna_33 pisze:Ulga....Kiedy jedzie do Ciebie? To sobie wylicze i zajrze dopiero jak dojedzie, ja nerwowa jestem...

To zaczyna przypominać kalendarzyk małżeński :lol:

Aśka - będziesz miała najbardziej nieprzewidywalnego kota na forum! :lol:

(a forum będzie opłakiwało zejścia smiertelne kolejnych zawałowiczek wątkowych :crying:

)

» Nie maja 13, 2007 20:49

Mozliwosc przejazdu jest.
Byle tylko zaraza znow nie weszla w mysia dziure.

Czy juz wiadomo kto bedzie mial mozliwosc podwiezc Golasa do transportu?

Golasek-mamy imię i nowego kolege

Kto przegląda forum