ryska- koty byly odrobaczane jakies 4 miesiace temu i kilkanascie dni temu jak tylko zaczela sie biegunka. najpierw mialy 3 koty, teraz maja prawie wszsytkie.
Niestety z takim stadem to jest koszmar z podawaniem lekow- kilka kotow nie daje sobie nic wsadzic do pyska, uciekaja po scianach jak chce im cos podac. Dlatego tez odrobaczanie to ten sam WIELKI klopot

Odrobaczane byly zastrzykami ivomec (po konsultacji z weetem) , bo te bojace jeszcze na jedno uklucie uda mi sie dopasc. Co prawda po takiej akcji moge pomarzyc, ze do mnie podejda, ale stosujac tabletki przy ok 20 kotach to kilku nie ma szans podac wcale, kilka zwymiotuje i odrobaczanie nic nie dawalo
Tylko dlatego wspomnialam tu o tym mleczku "klara"- bo mozna w nim cos przemycic.
Musielismy wybrac jakis taki sposob aby kazdy kot dostal lek i po konsultacji z wetem koty dostaja tabletki Synergal pokruszone i wymieszane z puszka- wtedy prawei wszsytkie sie rzucaja, a jedzenie jest rozlozone w wiele misek i kazdy zjada porcyjke.
Innej opcji nie udalo nam sie wymyslic.
Moze ty moglabys jakis pomysl podsunac?
