POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 12, 2007 15:38

Jadę dzis próbować złapać:
2-gi miot z Korsaka
1 miot gdzieś z grochowa (nowy :roll: )
chorego kocura u ewki w piwnicy
kotki z kaweczynskiej (m.in. matka ziomali)

potrzebuje kciuki...

i prosze o brawa i owacje dla AGNESKI, ktora bedzie mi w tym towarzyszyć i wozic limuzyną:) a zakończy to jeszcze efektowniej, bo wzieciem Białej na tymczas:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 15:48

:ok: bardzo dużo kciuków.

Agneska, widzę, że się rozkręcasz :D
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob maja 12, 2007 16:38

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: powinno starczyć :twisted: :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 12, 2007 16:38

Agneska już dawno się rozkręciła :twisted:

:ok: są zawsze - szczególnie na łapanki praskie - te piwnice zawsze mnie urzekały...
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 17:19

Odezwała się do mnie właśnie pani od kotów nr 7 - kotów jest ponad 20, w większości dość miłe, część choruje. Umówiłyśmy się na sesje zdjęciową pod koneic tygodnia przyszłęgo, będę potrzebowała pomocy w ogłaszaniu ich. NA RAZIE tymczasy niepotrzebne, tylko porządna akcja adopcyjna, być może również zbiórka na leczenie, ale to się okaże jak tam pójdę.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 17:54

W Twoim watku mozna dostac zawrotu glowy. Juz same ilosci kotow jakimi operujesz przyprawiaja o niego.
Nie mam pojecia jak Wy sobie z tym radzicie.
Jeszcze rozumiem wylapac. No ok. Jakos sie da. Ale znalezc domy... :roll:
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Sob maja 12, 2007 18:24

Nas te liczby przyprawiają o ból głowy...
ale trudno, co zrobic - trzeba sobie jakoś z tym radzic...

I na szczęście chyba nieźle nam idzie :)
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 19:16

czy macie do adopcji małą bura kotke?

aleksandra28

 
Posty: 17
Od: Nie wrz 24, 2006 22:38
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 20:54

U mnie jest uroczy,puchaty, bury chłopczyk. Ma około 7tyg.
Zdjęcia znajdziesz tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59 ... c&start=15
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 23:53

do góry

zapraszam wreszcie na aukcję wszystkich którzy chcą wspomóc finansowo kociaki i dziewczyny

http://www.allegro.pl/item195164346_nie ... page_.html


http://www.allegro.pl/item195165405_how ... ywna_.html

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Nie maja 13, 2007 0:02

U mnie też jest burasy chłopaczek - śliczny i maleńki.
Fotki tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60027&highlight=
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 6:08

ja mam burą kicię, jest zaszczepiona, bedzie wysterylizowana
wiek około 5 mcy, ma jeszcze mleczne zeby
potrzebuje dobrego, cierpliwego domu bo jeszcze sie troche boi ludzi :( za to jak juz zamruczy, polize po nosie (bolesne troche ale wybaczam bo to z milosci :D ), czy uwali się na rece to (i jak ja ją mam wtedy głaskac ;) )... :love:

kicia jest do obejrzenia na Jana Pawła (Nowolipki), gdybys była zaintersowana to prosze o kontakt
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Nie maja 13, 2007 9:08

Oj...

Nie nazwałabym tego najbardziej udaną akcją świata...

Najpierw pojechałyśmy po 3 kociaki na Grochów - niestety olały nas i nie wyszły do nas w ogóle. Trzeba tam pilnie podjechać i je złapać!

Potem na Korsaka... niestety prawie całe piwnice śmierdzą typowym słodkawym zapachem... W piwnicy, w której kilka dni temu schował sie jeden kociak, znalazłyśmy jego rodzenśtwo - jeszcze świeże, ale już zżerane przez robale. Do tego jeszcze jeden stary trup kociaka.

W sąsiedniej piwnicy leży (podobno od dawna) trup kotki, która prawdopodobnie umarła podczas porodu, obok są szkieleciki kociąt. Sama kotka będzie mi się śnić po nocach, bo ma pyszczek otwarty szeroko, pewnie z bólu...

Przeszukiwanie 2 sąsiednich piwnic - 2 kolejne (stare) trupy kociąt.

PROWDOPODOBNIE jeszcze jeden kociak żyje, Ewa stale go szuka, usłyszałam coś jakby pisk w jednej z zamknietych piwnic. Też wartoby tam jeszcze podjechać wkrótce, ale może być hardocorowo znów...

Nie udało nam sie tez złapać chorego kocura w tej piwnicy - jeszcze ma na tyle sił by uciec, choc już nic nie je i nawet nie pije...

Potem pojechałyśmy obok, na bazarek na Kawęczyńskiej. Tu nastąpiło wydarzenie, które zdecydowanie poprawiło nam nastroje:

Dla niewtajemniczonych - tam polowałyśmy na taką kotkę "dalmatynkę": oraz na matkę Ziomali, ew. też na kocura pseudonorwega. Polujemy na nią już ze 2 miesiące chyba... Klatka zastawiona, my nieopodal w samochodzie (ustawionym skośnie, tak, bysmy siedząc mogły obserwować klatkę), ja z nogami na zewnątrz. Godzina - 24? 1? nie pamietam...

Nagle podjeżdża samochód straży miejskiej oraz 2 radiowozy policji :!: :!: :!: bo ktoś doniósł, że my demolujemy lub obrabiamy samochody 8O Policjanci uraczeni opowieścią o kotach zaczęli się śmiać, spisali Agneskę :twisted: a jeden z nich podszedł ze mną w pobliże klatki. Dokładnie w tym momencie cholerna dalmatynka wreszcie, po 2 miesiącach czajenia się WESZŁA DO KLATKI :D

Widocznie przestraszyła sie policji :twisted:

Ciąża taka, że nie wiem czy Maciek zdąży ją ciachnąć.


Po wypuszczeniu 2 kocurów na Bródnie (2.30) dotarłam do omu, nakarmiłam bure Klusiątko i zdechłam, biedna Agneska musiała jeszcze do siebie dojechać z BIAŁĄ.

O 9 obudził mnie telefon - jadę dziś wieczorem na Bródno spróbować łapać 2 kociaki, które zakonnice chcą zamurować żywcem w fundamencie :evil:


ROBIĘ UPDATE:

Do zgarnięcia nastepujace mioty:
jak tylko wylezą lub ktoś je namierzy lub znjadziemy czas tam pojechać:
Korsaka - 1 (chyba żyje już tylko jeden-dwa kociaki)
Markowska - 2
Brzeska - 2
Bazar Różyckiego - co najmniej 2
Krasiczyńska - 1 (2 sztuki, jadą do Aleby)
Dobrowoja - 1 (3 sztuki)
Bródno - 1 (2 sztuki)

koniec maja:
Nowiniarska - 1
Cmentarz Powązkowski - 2
AWF - 1

no i niedobitek jeszcze z nowolipek (1) (nie wiem co z nim zrobić jeśli Aleba weźmie nowy miot)


Zgłoszone DT:
Mysza - koniec maja
Nina B. - jak sie pozbędzie tego co ma:)
Modjeska
Pipsi - 2 sztuki
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 9:42

jopop pisze:O 9 obudził mnie telefon - jadę dziś wieczorem na Bródno spróbować łapać 2 kociaki, które zakonnice chcą zamurować żywcem w fundamencie :evil:


zakonnice :!: :?: :!: :?: :!: :?: a gdzie ich zawodowe milosierdzie? :conf: :conf: :conf: co sie z tymi wszystkimi ludzmi dzieje?

Asia, niezly hardcore przypada Ci w udziale :twisted: - jeszcze troche, a bedziesz sie kwalifikowala na obowiazkowy urlop 8O ... ale az strach pomyslec, co by sie dzialo z kociakami, gdyby nie :aniolek: :aniolek: :aniolek: takie jak Ty :ok:
Obrazek

Gocha17

 
Posty: 209
Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Nie maja 13, 2007 9:45

Horror na tego Korsaka - domyślam się co przeszłyszcie... 8O

Mam nadzieję, że Maciek zdąży ciachnąc tę kotkę - mogłaby byc tak uprzejma i zaczekac do jutra...
Na myśl o kolejnych kociakach aż mnie ciarki przechodzą...

O zakonnicach nawet sie nie będę wypowiadac.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Rogersoimi, Tundra i 40 gości