Trujace jedzenie dla psow i kotow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2007 13:10

Pedro pisze:Sylwka czy mozesz napisac co tam jest napisane na jezyk polski. Oczywiscie w skrocie.

To trudne będzie, bo to potwornie długie. Może Oberhexe coś przetłumaczy (na podforum hodowlanym tez jest taki temat). Jeśli chodzi o najważniejsze dla nas informacje to nie ma tam nic nowego. Wiadomo, że w karmach wykryto malaminę i kwas cyjanurowy i w odnośnikach są linki do listy tych karm (a to już wszystko wiemy). Jest natomiast opisana dokładnie chronologia zdarzeń, schemat identyfikacji zgonów zwierząt i zachorowań (łacznie z próba liczenia przypadków), jest opis substancji i w jakim celu są one używane. Przytoczono również wyniki badań nad mechanizmem powstawania kryształów w nerkach i tym samym ich bezpowrotnego uszkadzania. Są streszczone wyniki badań nad stosowaniem tych produktów w karmach zwierzęcych, jak również wpływ na ludzkie zdrowie spożywania przez ludzi mięsa zwierząt (też ryb bo w hodowlach ryb są to dosyc powszechnie stosowane srodki) tak karmionych (nie ma w zasadzie zagrożenia), jest opis reakcji rządu USA i stosownych organizacji i wiele innych informacji. Jest to jakby zbiór (poparty badaniami, artykułami w mediach i oficjalnymi oświadczeniami różnych organizacji) informacji związanych z wykryciem tej afery. Ilość informacji jest ogromna i dokładne przetłumaczenie wymaga jeszcze troszkę wiedzy chemicznej, weterynaryjnej itp. (ja jestem fizykiem i nie wszystko jest dla mnie jasne) i różnych organizacji w Stanach. Najważniejsze dla nas jest to, że sprawa jest ciągle badana (tak samo jak składniki karm zwierzęcych) i już raczej Chińczykom nie odpuszczą.

edit: Jeszcze ważne: "Pet owners were advised to monitor their animals for the following signs of possible kidney failure that may be associated with the unknown toxicant: loss of appetite, lethargy, depression, vomiting, diarrhea, sudden changes in water consumption, and changes in the frequency or amount of urination. "
Czyli własciciele zwierząt powinni kontrolować ich zachowanie i zwracać uwage na symptomy mogace swiadczyc o problemach z nerkami, które mogą mieć związek z nieznanymi substancjami toksycznymi : utrata apetytu, ospałość, depresja, wymioty, biegunka, nagłe zmiany ilości wypijanej wody, zmiany w czestości i ilości oddawanego moczu. I w razie zaobserwowania takich objawów - do weta.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2007 13:22

czy to sie tyczy tylko zatrutych karm w usa czy wszystkich suchych dostepncyh na rynku? :roll: tylko tych skazonych?

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt maja 11, 2007 13:31

kasia essen pisze:czy to sie tyczy tylko zatrutych karm w usa czy wszystkich suchych dostepncyh na rynku? :roll: tylko tych skazonych?

Chyba mowa tylko o amerykańskich producentach ale tez sa informacje o skażonym glutenie kukurydzianym w wytwórniach amerykańskich firm w Afryce Południowej. Jest też wzmianka o takich dodatkach w karmach dla przeżuwaczy co jest praktykowane w Chinach i innych krajach takich jak Finlandia, Indie i Francja.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2007 13:36

I jeszcze, że ta chińska wytwórnia eksportuje białko sojowe, kukurydziane i inne do USA, Europy i południowo-wschodniej Azji. Tyle wzmianek o Europie (poza tą, że były zanotowane przypadki uszkodzenia nerek).

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2007 13:48

Sylwka pisze:
kasia essen pisze:czy to sie tyczy tylko zatrutych karm w usa czy wszystkich suchych dostepncyh na rynku? :roll: tylko tych skazonych?

Chyba mowa tylko o amerykańskich producentach ale tez sa informacje o skażonym glutenie kukurydzianym w wytwórniach amerykańskich firm w Afryce Południowej. Jest też wzmianka o takich dodatkach w karmach dla przeżuwaczy co jest praktykowane w Chinach i innych krajach takich jak Finlandia, Indie i Francja.

No i tu sie mylę, bo przecież Menu Foods jest kanadyjski a RC ma rodowód francuski, no i piszą o przypadkach w Ameryce Północnej, Europie i Południowej Afryce. Nie zanotowałam nic jednak o karmach produkowanych w Europie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2007 14:28

W odnośnikach jest jeszcze link do listy producentów karm dla zwierząt http://www.thepetfoodlist.com/petfoods_pg1.htm. Kolorem czerwonym oznaczono producentów, których niektóre produkty mogą być skażone ale konkretnych informacji trzeba szukać już na stronach producentów.
I jeszcze lista produktów: http://www.avma.org/aa/petfoodrecall/products.asp

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 12, 2007 8:23

To jeszcze wkleję dwa fragmenciki pochodzące z listy dyskusyjnej (fanciershealth):
""W artykule napisano, że chińscy producenci karmy często kupowali kwa cyjanurowy w celu dodawania go do karmy, ponieważ był tańszy i zwiększał zawartość białka [w karmie]. Z tego samego powodu dodawano melaminę. Połączenie tych dwóch substancji skutkuje ich wzajemną reakcją, w wyniku której powstają kryształy podobne do kryształów znajdowanych w nerkach chorych lub martwych zwierząt domowych (w USA). Praktyka dodawania substancji chemicznych do karm zwierzęcych w celu sztucznego zwiększenia zawartości białka jest powszechnie znana w Chinach

Chiny uznały 2 firmy za winne międzynarodowego eksportu składników karm zwierzęcych zawierających melaminę do Stanów Zjednoczonych.

W Chinach mają miejsce jeszcze bardziej niewiarygodne praktyki. Sugeruję lekturę całego artykułu."

"Moją uwagę zwrócił zwłaszcza fragment dotyczący ulepszania MĄKI pszenicznej, żeby wyglądała, jak GLUTEN pszeniczny i sprzedaży jej jako GLUTENU pszenicznego.

Weszłam* więc na stronę USDA [US Department of Agriculture] i sprawdziłam zawartość białka w mące i glutenie pszenicznym.

Siedzicie?

Mąka pszeniczna zawiera 10% białka.
Gluten pszeniczny zawiera 75% białka.
Nic dziwnego, że zwierzęta umierały."

W tym ostatnim - sformułowanie niekoniecznie okazuje się jednoznaczne - chodzi o to, że jeśli stosowano mąkę pszeniczną zamiast glutenu, to jak wiele substancji "ulepszających" i "podwyższających" zawartość białka trzeba było dodać do karm, żeby zawartość białka była taka sama, jak w karmie wyprodukowanej z zastosowaniem glutenu?

Nie wiem, czy była już o tym mowa, ale w artykule znalezionym przez Sylwkę jest informacja, ze azotowe dodatki do pasz zwierząt przeżuwających są stosowane również i w Europie, dlatego, że te zwierzęta są w stanie pozyskiwać białko z substancji NPN (non-protein nitrogen) na drodze fermentacji wywoływanej przez bakterie obecne w żwaczu. Kot jednak nie krowa...

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 12, 2007 8:31

Te wypowiedzi trzeba jednak sprostować. Ani melamina ani kwas cyjanurowy białkiem nie jest. Zwiększanie zawartości białka nie jest więc możliwe. Zwiększa się ilość azotu w produkcie wyjściowym a poziom azotu jest właśnie standardowo badany w celu określenia ilości białka. Do tej pory raczej nie badano produktów pod kątem zawartości melaminy i kwasu cyjanurowego ze względu na koszty badań i chyba brak wyobraźni jeśli chodzi o chińska kreatywność.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 12, 2007 9:29

Z tego by wynikalo, ze jesli producent podaje zalozmy zawartosc bialka 34 %, a to bialko jest z takiego "ulepszonego" glutenu, to w rzeczywistosci zawartosc bialka w karmie jest o wiele nizsza.
Fajnie.
Chyba przestane wierzyc temu, co pisza na etykietkach...
Bo niby skad ja mam wiedziec, kto mowi prawde, a kto dodal ulepszacza i to ukrywa?
Albo "ulepszyl" karme w sposob, ktory jeszcze nikomu nie przyszedl do glowy, wiec nikt tego nie sprawdzil?

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 9:34

The chemical was found in the suspected wheat gluten in raw concentrations as high as 6.6 percent. Stephen Sundlof, the FDA's chief veterinarian said, "There was a sizable amount of melamine. You could see crystals in the wheat gluten".

Substancje chemiczne zostały wykryte w podejrzanym glutenie pszennym w koncentracji 6.6%. ... "To jest spora ilość melaminy. Możemy zobaczyć kryształy w glutenie pszennym".
Porównywanie ilości białka w mące i glutenie (10% i 75%) nie ma więc znaczenia.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 12, 2007 10:01

Slusznie.

A tak szerzej patrzac, przeciez to bialko roslinne wcale kotom nie jest potrzebne, skoro go nie przyswajaja wcale albo prawie wcale.
Po takiej wpadce, [producenci powinni miec jakos odgornie zabronione dodawanie bialka roslinnego do karm dla kotow.
Bo jedyna jego rola, poza obnizeniem kosztow producenta, jest podniesienie samopoczucia kupujacych, zeby mysleli, ze taki rarytas swojemu kotkowi daja.

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 10:27

Sylwka pisze:Te wypowiedzi trzeba jednak sprostować. Ani melamina ani kwas cyjanurowy białkiem nie jest. Zwiększanie zawartości białka nie jest więc możliwe. Zwiększa się ilość azotu w produkcie wyjściowym a poziom azotu jest właśnie standardowo badany w celu określenia ilości białka. Do tej pory raczej nie badano produktów pod kątem zawartości melaminy i kwasu cyjanurowego ze względu na koszty badań i chyba brak wyobraźni jeśli chodzi o chińska kreatywność.

Sylwka, ja to rozumiem. Podaję tylko cytaty z wiadomości (nota bene na tejże liście fan-h zaczęła się już panika, że jeśli melamina była dodawana do karm od dłuższego czasu, to wyższy poziom białka na pewno szkodził kotom z neiewydolnością nerek - tylko nie zauważają faktu, że melamina wcale nie oznacza większej zawartości białka, a już na pewno nie takiego, które jest przyswajalne przez koty...).

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 12, 2007 10:32

Wiem ale pisze sprostowanie właśnie dlatego aby nasi forumowicze się tym nie sugerowali, bo z cytowanych wypowiedzi wynika lekkie zamieszanie.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 19, 2007 9:46

8O wlasnie przeczytalam watek. wlos sie jerzy na glowie! Czyli bezwgledna orientacja na zysk - sprowadzic tanie badziewie z Chin, ubrac w koszulke karmy z wyzszej polki i zainkasowac wielki zysk... Staram sie zeby ok 50% tego co je moja kotka to byly rzeczy naturalne, ale teraz chyba jeszcze zmienie te proporcje. Z suchego podaje Sanabelle i Acane, ale i Hills kitten sie czasem trafil. Bardzo lubi tez puszki Gimpet, mam nadzieje ze to porzadna firma. Nie wiadomo komu tu ufac.

zitkala

 
Posty: 130
Od: Śro lis 29, 2006 22:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 19, 2007 10:13

zitkala pisze:8O wlasnie przeczytalam watek. wlos sie jerzy na glowie! Czyli bezwgledna orientacja na zysk - sprowadzic tanie badziewie z Chin, ubrac w koszulke karmy z wyzszej polki i zainkasowac wielki zysk... Staram sie zeby ok 50% tego co je moja kotka to byly rzeczy naturalne, ale teraz chyba jeszcze zmienie te proporcje. Z suchego podaje Sanabelle i Acane, ale i Hills kitten sie czasem trafil. Bardzo lubi tez puszki Gimpet, mam nadzieje ze to porzadna firma. Nie wiadomo komu tu ufac.


No chyba zartujesz.
Oczywiscie, ze zysk i TYLKO zysk jest celem prawie kazdej produkcji.
To dokladnie taki sam biznes jak kazdy inny.

Tylko sobie to przelicz.
Karma, ktora ma zalozmy 30 % miesa...kupowanego po cenach hurtowych i na pewno nie poledwoca to jest...niech to mieso bedzie po 3 zl kilo (a ua sadze ze i taniej moze byc).
Reszta wypelniacze, zalozmy po0,5 zl za kg.
Na kilogram karmy wchodzi 90 gr miesa i 35 gr wypelniaczy...razem 1.25...niech bedzie 1.50 dla rownego rachunku...to jest koszt surowcow. Niech drugie tyle bedzie kost produkcji.
A po ile kupujemy gotowa puszke?
kilkakrotne przebicie.

Policzmy teraz inaczej.
Kupuje mieso po 10 zl kg...(takie kupuje, po 9.99 wolowe mielone, swiezutkie i pachnace), kilo jajek ok 5 zl, do tego troche ryzu, zalozmy gotowany 20 gr za kg...witaminy, olej...zalozmy 1 zl.
Jesli wezme 0.5 kg miesa za 5 zl, 3 jajka za 1 zl, i dodatki za 1 zl....za 7 za kg zl mam zdrowa i swieza karme, ktora koty sie zajadaja...bez chemii, widze co daje, i taniej niz puszka (nie mowie o puszcze Whiskasa czy innego marketowego smiecia)

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 62 gości