Golasek-mamy imię i nowego kolege

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 10, 2007 20:22

W sobotę kotek pojedzie z panem konduktorem do Krakowa.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi

nataleczka

 
Posty: 1239
Od: Pt gru 30, 2005 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 11, 2007 8:29

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: . Asiu, nie zapomnij mu wysłać wiadomość, jak Golasek dojedzie, please!!
Marcelibu
 

Post » Pt maja 11, 2007 12:40

Tfu, tfu, odpukać i tak dalej...chyba mamy bezpośredni transport :D
I to już dzisiaj :D
Kochana Lidka namówiła swojego kuzyna, żeby namówił swojego kolegę...mniejsza z tym :wink: Najważniejsze, ze około 15 kić wsiada z panem kierowcą do samochodu we Wrocławiu a około 19 - 20 melduje się na krakowskim lotnisku Balice.
Liduś, bardzo Ci jeszcze raz dziękuję :1luvu:

Prosimy o kciuki, rzecz jasna!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt maja 11, 2007 12:43

No pewnie :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 11, 2007 13:26

O rrraaany 8O Czyli dzis o 20.00 bedzie juz na Twoich kolanach??)))
Super wiadomosc:-)
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pt maja 11, 2007 13:45

Anna_33 pisze:O rrraaany 8O Czyli dzis o 20.00 bedzie juz na Twoich kolanach??)))
Super wiadomosc:-)

Nie będzie.
Mamy problemy z karmicielką :(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt maja 11, 2007 13:49

8O co to za kobieta?!
bechet przykro mi, że tak targa Waszymi emocjami :(
Ale mam nadzieję, że kotek jednak trafi do Was.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt maja 11, 2007 13:56

No tego sie balam:(
Ze jak juz wszystko bedzie dopiete to pani powie "a nie dam".
Ale mysle, ze teraz to juz tylko kwestia czasu, nastepny transport tez umowiony. Najwazniejsze, ze jest sciezka. Byle tylko bylo kogo transportowac.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt maja 11, 2007 14:03

krew mnie zalewa z ta baba, tak mnie wkur...
nic, kociak jutro jedzie do domku tymczasowego do Wimy a stamtad do Krakowa na kolana bechet ;)
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi

nataleczka

 
Posty: 1239
Od: Pt gru 30, 2005 11:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 11, 2007 14:47

A jakby go, tak tego, no i do torby i sru!!! :roll: :idea:. Potem walić gooopa!
Marcelibu
 

Post » Pt maja 11, 2007 14:50

Marcelibu pisze:A jakby go, tak tego, no i do torby i sru!!! :roll: :idea:. Potem walić gooopa!

Monika, on jest teraz w kuchni pani karmicielki. jak Ty go chcesz do torby? I jeszcze głupa zgrywać? :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt maja 11, 2007 14:54

Asiu, ależ kręcenia.
Życzę, żebyś najpóźniej jutro miała golaska u siebie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 11, 2007 15:15

Nic nie rozumiem...jutro pojedzie, a dzis nie mogla go wydac?
Od razu mowilam, zabrac i udawac, ze juz pojechal..
Cel kurcze uswieca podobno .
Szlag trafia, z jednej strony czlowiek docenia, ze kobieta sie opiekuje tymi biedami, a z drugiej....Nie wiadomo co zrobic.

Ale za to jaki wyczekany ten kocurek bedzie ;-)
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pt maja 11, 2007 16:19

Co wejdę na forum to:
- Jedzie :D
- Nie jedzie :(
Straszna huśtawka emocjonalna.
Trzymam mocno kciuki, żeby to "jutro" było naprawdę już jutro. :ok: :ok: :ok:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 11, 2007 16:56

bechet pisze:Nie będzie.
Mamy problemy z karmicielką :(


Tego się obawiałam... :?

Mam nadzieję, że cała akcja zakończy się jednak happy endem :)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tygrysiątko i 40 gości