Moje staruszki. Proszę o rady!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 31, 2006 10:29 Pirat

Danusiu, nie wiem czemu tak sie dzieje że mocznik i kreatynina rosną.
A mocz badasz? Może jakas infekcja jest?
Wyniki pewnie będą się zmieniać.
Ja też powinnam zbadać Fionce krew, ale dr powiedziala że to i tak nie zmieni leczenia i lepiej losu nie kusic kiedy w miarę jest dobrze.
Niezmiennie trzymam kciuki za Pirata!!!

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon sty 01, 2007 18:10

Pirat mało je. Ma już dosyć karmy dla nerkowców, mimo że podaję 4 rodzaje różnych puszekna zmianę. Je wprawdzie suche, ale też nie jest tego dużo.Wczoraj zjadł około 80g saszetki mokrego i może łyżkę suchego, Dzisiaj jeszcze mniej. Zobaczę jutro jak będzie z apetytem.

Może jeszcze coś zje wieczorem.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 13, 2007 10:23

Danusiu co slychac u Pirata? Nic nie piszesz.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 09, 2007 11:34

Nawet mi się pisać nie chce. :cry:

Pirat ma się gorzej. Mocznik skoczył do 128, kreatynina do 3,5.

Wskaźniki krwi spadają. Ma dolna granicę erytrocytów - 6450.
Leukocytów 16.000/ Wetka sugerowała, że to ze stresu.

Fosfor 5,03. Potas trochę zawyżony, wapń o.k.

Kot stracił zainteresowanie karmą leczniczą. Jeszcze suche czasami podjada sam, ale mieszam hillsa k/d z karma bytową dla staruszków. Weci pozwolili na to.

Pasożytów w kale nie ma. Mocz w porządku. Udało się obnizyć ph z 8 do 6,5, po podawaniu wit. c. Bakterii i kryształów nie ma. Białka też. Dobre i to.

Podaję olej z wiesiołka, lotensin, witaminy, żelazo. Od tygodnia peritol na apetyt. Bardzo pomaga. Kot lepiej je, ale garnie się głównie do jedzenia normalnego. Nie podaję tych tabletek cały czas 2,3 dni, a potem przerwa.
Chyba lepsze to niż stres związany z siłowym karmieniem 2 razy dziennie?
Rozważam możliwość przerwania podawania diet lub mieszania karmy bytowej z dietą. Nie mam już pomysłów na to, żeby go zmusić do jedzenia.

Kot jest mało ruchliwy, bardzo otyły. Taki juz jest od kastracji czyli od ponad 2 lat. Nie wiem po czym on taki gruby. :?

Daję też kroplówki. 3 razy w tygodniu do 150 ml - z tą dawką jest różnie, bo nie zawsze kot jest cierpliwy.

Mam też problem z Puszkiem. Coś dzieje się z jego prawym uchem. Trzepie głową. Zewnątrz ucho jest podrapane. Podaję maść do ucha. Przez 3 dni dostawał synulox. Za tym uchem jest zgrubienie. Nie wiem czy pourazowe czy guz. :(

Jestem zmęczona ciagłymi chorobami moich starych kotów. To już trzeci rok. Niemal cały czas muszę któregoś karmić przymusowo. Zeby jeszcze mi Micia nie zachorowała, bo ona też ma podwyższony mocznik już od roku.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 09, 2007 19:50

:roll: Współczuję Ci bardzo, Danusiu. Masz tyle tych futrzaków, że ciągle z którymś jakiś problem będzie, to niestety nieuniknione. :( Gorzej, że to wszystko na raz i nie ma kiedy sił zregenerować. :(
Ściskam Cię gorąco i trzymam :ok: za Ciebie i Twoje futerka.

Skoro Pirat puchaty to tak bardzo się nie martw jego niejadkowością, byle jadł trochę, nic mu się nie stanie, ma zapasy.

Pozdrawiamy!

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 09, 2007 20:46

ja też Was wszystkich pozdrawiam i sił Ci Danusiu duzo życzę do walki z tymi wstrętnymi choróbskami :ok:
Pirat, a ty się nie wygłupiaj,co :?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 09, 2007 22:16

Danusiu bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje kociaki.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 10, 2007 6:48

Mocno trzymam kciuki za Twoich staruszków :ok: :ok: :ok:
Kotulki nie chorujcie, dajcie odpocząć troche waszej Pańci
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 10, 2007 8:06 Puszek

Danusiu, a może ten niby guz u Puszka to wrzodzisko po ugryzieniu czy zadrapaniu?Nieraz tak długo potrafi się zbierac.Ja kiedyś Prezesowi robilam oklady z b.goracej wody z mydlinami z szarego mydła i w końcu pękł.Boli go to jak dotykasz?Próbowalaś nacisnąc?
A te leukocyty u Pirata to nie z powodu zębów i dziąsel?
Może jednak zdecydowalabyś sie na narkozę i sanację?Inaczej to będzie błędne koło.Pamietasz ze ja Fionie robilam operację jak miala kratynine powyżej 5-ciu.
Bardzo Ci wspólczuję tych wszystkich problemów, ale to tak jest przy takiej ilosci zwierząt i ich wieku, zawsze cos będzie się działo.
Proszę, musisz nabrać dystansu (choc latwo sie pisze, sama nie potrafię)
bo inaczej zwariować mozna.
Serdecznie pozdrawiam.

gisha

 
Posty: 6079
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro maja 09, 2007 15:18

15 letni Puszek od jakiegoś czasu trochę niedomaga. Jak było cieplej słabiej jadł, czasami wymiotował i robił koszmarnie cuchnące kupalowe papki o kolorze jasnego banana. 8O

Zebrałam takiego kupala i dałam do badania. Byłam z tym u weta.
Pokazywał innemu wetowi tego kupala i dziwił się. Zalecił antybiotyk dopyszcznie (na biegunkę) i essentiale forte na watrobę -1/2 kapsułki dziennie.

Przez tydzień nie udało mi się zobaczyć kupala. Wczoraj zrobił uformowanego, dosyć jasnego wieczorem i dzisiaj rano znowu. Kupal był już mniej uformowany i jasny.

Czekam na wyniki bakteriologiczne i pod kątem pasożytów. Kot ma apetyt jak wilk. Muszę mu wydzielać jedzenie. Futerko ma ładne, chociaż jest bardzo chudy (taki zawsze był w porze letniej).

Wygląda na to, że biegunka wraca. Pewnie czeka mnie wet i przeraża mnie to, bo to stary kocur, który nie znosi kontenerów i już raz mi uciekł z rozwalonego transportera na działki, ledwo go złapałam.

Proszę o rady. Może ktoś domyśla się co jest kotu? Jadąc do weta będę musiała coś pewnie zasugerować, bo przeciwnie, może nie będzie wiedział co jest Puszkowi. :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2007 7:35

Teraz jest sezon na zaklaczenie i moze z tym jest problem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 10, 2007 8:02

Trzeba poczekać na wyniki... to mogą być pierwotniaki, które dodatkowo nakładają się na chorobę wątroby [ten kolor kupali jest niepokojący].
Jak już będziesz zmuszona brać kota do weta, zrób mu może od razu bad. krwi [ze wszystkim], przy takim obrazie łatwiej będzie dobrać coś `zaocznie`, już bez kolejnych wizyt.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 10, 2007 8:29

Pedro, zakłaczenie jest mało prawdopodobne, bo ten kot mało się myje: tylko przednie łapki i pysio. Reszta wcale. Nawet z tego powodu ma kołtuny. To brudas. Nie da się wyczesać od łopatek do tyłu, bo zaraz się wścieka. :(

To trudny kot. On jest u nas od 2 lat.W zasadzie traktuje nas jak hotel. Nie mizia się, nie spoufala. To stary, wiejski wyga, przyzwyczajony do wolnego, samodzielnego życia.

I tak jest lepiej niż było, bo da sobie, z biedą, zakrapiać uszy, ale na tym kończy się "współpraca". Podanie tabletek i innych leków kończy się pluciem i złością. Wyciąganie kleszczy też sprawia problem, a ma ich sporo. :evil: Frontline dzizała bardzo kiepsko w jego przypadku.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 10, 2007 9:24

Moga byc jeszcze problemy trzustkowe. Test kliszowy na aktywnosc trypsyny jest srednio wiarygodny ale moze warto go wykonac, ze swiezego kalu?
I hormony tarczycy, u obu kotow.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw wrz 13, 2007 22:15

Zrobiłam Piratowi badania krwi po 6,5 miesiącach.

Kreatynina wzrosła z 3,5 do 3,72 mg/dl:cry:

Mocznik ze 128 do 144 mg/dl :crying:

W sumie kreatynina rośnie wolniej niż na początku, ale mocznik regularnie co pół roku rośnie o 16 jednostek!

Morfologia częściowo lepsza:

3 marca było WBC 16,5 jest 13,5
RBC 6,45 7,40
HGB 10,4 11,8
HCT 32,0 36,8
PLT 193 252
MCV 50 50
MCH 16,1 15,9
MCHC 32,5 32,0
RDW 15,0 14,8
LYM 21,8% 15,3
MON 5,7 % 5,5%
GRA 72,5 % 79,2% Co to jest?
#LYM 3,5 2,0
#MON 0,9 0,7
# GRA 12,1 10,8 Dałam tabletkę na robale.

Nie wiem, dlaczego ten ostatni wynik jest taki wysoki. Sprawdzałam kiedyś kał i nie było ani lamblii, ani robali. 8O

Wapń było 2,28 jest 2,91 mmol/l
Fosfor 5,03 mg/dl 1,33 mmol/l inna jednostka
Potas 4,12 mmol/l 4,82 mmol/l

Martwi mnie ten wapń. Nie jest za wysoki? Pewnie to skutek podawania ipakitine.
Wetka zaleciła robić raz w miesiącu codzienne kroplówki, a potem-jak dotąd - 3 razy w tygodniu.

Pirat nie chce jeść karmy dietetycznej z wyjątkiem suchego renala. Już nie daje się nabrać na jedzenie polewane sosem z normalnej karmy. Chce jeść to co inne koty. Karmię go siło raz dziennie wieczorem. Rano na ogól je sam suche. Daję mu małe ilości normalnej karmy, jesli słabiej je rano, no i wieczorem, kiedy widzę, że łakomie patrzy co inne koty jedzą.

Nie wymiotuje, czuje się dobrze. Tylko futerko mu brązowieje od przodu. :(

Ma fatalny kamień nazębny, ale weci mi odradzają narkozę, mówiąc, że to zbyt ryzykowne. Co mam robić?

Jak mogę zatrzymać chociaż na pewien czas postępy choroby?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Wix101 i 185 gości