Dyzio i Rubinek/schr.Katow- Rubinek choruje-leczymy-zdjęcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 27, 2007 19:18

ufff..trzymam kciuki za Was
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob kwi 28, 2007 0:35

ja też :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 09, 2007 18:49

Wróciłem do domu po weekendzie. Kotki były pod opieką rodziców, rozpieszczane, nie wiem, czy teraz będą chciały jeść to co ja im daję :). Co więcej - Rubinek jest żywy, bawi się z Dyziem, goni piłeczkę i mniej kaszle. Nie musi już dostawać antybiotyku, podaję mu jeszcze flegaminę na kaszel.

airborn

 
Posty: 73
Od: Wto mar 06, 2007 12:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 09, 2007 18:52

wspaniale :lol: :lol: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw maja 10, 2007 7:03

airborn pisze:Wróciłem do domu po weekendzie. Kotki były pod opieką rodziców, rozpieszczane, nie wiem, czy teraz będą chciały jeść to co ja im daję :). Co więcej - Rubinek jest żywy, bawi się z Dyziem, goni piłeczkę i mniej kaszle. Nie musi już dostawać antybiotyku, podaję mu jeszcze flegaminę na kaszel.


wspaniałe wieści
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt maja 11, 2007 11:44

:D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 30, 2008 13:13

Witam po przerwie,

Mieszkamy sobie dalej w czwórkę, z Dyziem, Rubinkiem i Bartusiem, kotki się bardzo przyjaźnią i stosunki są sielankowe. Teraz akurat jest akcja odrobaczania - niestety okazało się, że kotki złapały świerzba, zastanawiam się, gdzie - musiały go jeszcze zawlec ze schroniska, bo przecież od tego czasu nie mają kontaktu z innymi kotami. Więc sobie jeździmy do lekarza. Pani doktor była wczoraj zdziwiona, że kotki takie grzeczne...

Pozdrawiam :)

airborn

 
Posty: 73
Od: Wto mar 06, 2007 12:55
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 15, 2009 20:31

wlasnie odwiedzam kotuchy po nieobecnosc ich pana

sa super, sliczne, grzeczne towarzyskie i wyjatkowo przytulasne, zwlaszcza Dyzio, codzienna porcja mruczenia i czesania obowiazkowa 8)

a Bartus ma taaakie piekne, ufne oczy :1luvu: :love:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 30, 2009 14:11 Re:

jojo pisze:wlasnie odwiedzam kotuchy po nieobecnosc ich pana

sa super, sliczne, grzeczne towarzyskie i wyjatkowo przytulasne, zwlaszcza Dyzio, codzienna porcja mruczenia i czesania obowiazkowa 8)

a Bartus ma taaakie piekne, ufne oczy :1luvu: :love:


Pamiętam, chłopaków :D i Pana również :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asmazu, Google [Bot], Wix101 i 147 gości