» Nie wrz 09, 2007 22:01
powrót Noski
Witam
Dano się nie odzywałam, bo na początku myślałam, że już wszystko będzie w porządku, niestety bardzo się myliłam. Mniej więcej miesiąc temu zaczęły się poważne kłopoty. Najpierw Noska przestałą jeść i zaczęły się problemy natury gastrycznej. W końcu jej stan był już tak poważny, że doktor postanowiła operacyjnie oczyścić jej nosek. Zrobiono operację prawej strony, jest jeszcze do oczyszczenia lewa strona oraz lewa zatoka, nie powiem dokładnie jak to się nazywa, bo zwyczajnie nie pamiętam. Noska po operacji była bardzo słabiutka, zresztą nie można się dziwić, ważyła i nadal niestety waży tylko 1,5 kg. Trzy dni po operacji chciano ją uśpić, ale nie zgodziliśmy się. Noska jest u nas co prawda dopiero kilka miesięcy, ale już pierwszy tydzień wystarczył, by się do niej przywiązać. Dziś już wiem, że podjęliśmy słuszną decyzję. Na szczęście Noska z dnia na dzień jest nieco silniejsza. Nadal co prawda nie je, więc musimy ją karmić strzykawką. Od dwóch tygodni codziennie jeździmy na kroplówki i inhalacje. W zeszłym tygodniu okazało się, że ma powiększony przełyk, co może tłumaczyć jej problemy z jedzeniem oraz nadmierne ślinienie się. Mam nadzieję, ze wszystko się ułoży. Żeby tylko zaczęła jeść. Nie beż znaczenie jest pomoc i wsparcie, której udzieliły mi osoby, od których dostaliśmy Nosulkę. Widać, że Noska też ma chęć jeszcze pożyć. Trzymajcie za nas kciuki.
Pozdrawiamy wszystkich
Ula i Miłosz G.