Biedroniu
Za każdym razem, kiedy czytam wieści z Twojego Domku to mi się tak dziwnie w serduchu ciepło robi i oczy zaczynają mi się pocić...

Cieszę się bardzo, że jesteś zdrowa i nawet SUCHE jadasz

Nie bojaj nic , to szczepienie to nic strasznego - malusie kuj i już...Zielona Małgosia musi, ale jak Cię Duży weźmie na ręce i przytuli - zobaczysz sama - nawet nic nie poczujesz...Napewno zresztą jakoś Ci to wynagrodzą, tę kolejną wyprawę do Zielonej...

Nie traktuj swojej Dużej tak obcesowo...Ona przekochana jest...i pewnie Jej trochę przykro, że Ty tylko tak - Duży i Duży...
Ona się troszczy o Was wszystkich i bardzo jej smutno, że nie zawsze może pomóc...Przytul się do Niej i pomrucz od czasu do czasu...
Mizianki dla Viesi i Bronusia...