
Jeszcze raz, osobiście chce podziękować:
Medirze i jej TŻ-towi za pomoc w wyciąganiu Bulbozaura z czeluści piwnicy,

aamms za powiadomienie Mediry o podbramkowej sytuacji,
i wszystkim trzymającym kciuki za szczęśliwy powrót Balbiny na rodzinne łono.
Ma kocina szczęście w życiu. Z każdej podbramkowej sytuacji wychodzi nietknięta i jeszcze ją pasą samymi przysmakami.

