Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 04, 2007 23:43

Ewik pisze:Aia, a to ogłoszenie sprawdzałaś?
kotek


To nie Asche.
Osoba z tamtego forum odpisała - kotek typowo szary

Ale to nic - nowy kontakt i jeszcze jedna osoba, która wie i może przekazać dalej :)

Pozdrawiam i dziękuję za namiar na to ogłoszenie:)
A. +K.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt maja 04, 2007 23:44

Zaglądając miałam nadzieję , że coś drgnęło .
Nie trać nadziei , wydaje mi się, że jesteteś już blisko .
Podziwiam Twoją determinacje i wierzę , że będzie dobrze .

Może poprzedni szczeniaczek trafił do tych samych ludzi co Asche ?
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pt maja 04, 2007 23:52

Dziękuję Zuziu1 :)

Ale z tą determinacją to tak fajnie aż nie jest
Mam coraz wieksze chwile zwątpienia
Ciągnę to bo nie mogę przestać :oops:
i nie chcę chyba przestać...

Zawsze od czasu do czasu można będzie sie przypominać kiedy już wszystkie środki zostaną wyczerpane...
Ale to jeszcze nie ten czas :)

Na razie wziąźć się w garść muszę i działać jak do tej pory :D

Może poprzedni szczeniaczek trafił do tych samych ludzi co Asche ?


Nie wiem :?
Szczarze mówiąc nie chce sobie zaprzątać głowy jeszcze jednym nieszczęściem, bo nie mam na to siły
Z tym co mam sobie nie radzę :roll:
A i tak zaczęłam myśleć o tym dzisiejszym maleństwie :evil:

Pozdrawiam
A. +K.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob maja 05, 2007 18:04

Aia jedyne co mogę zrobić to przesyłac dobre myśli :wink:

podziwiam Cie ze umiesz sie zdystansować bo ja to jestem taki raptuch ze zaraz bym krzykiem chciałą wszystko załatwić :?
a to nie zawsze popłaca
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob maja 05, 2007 19:37

Aia...
Jakąkolwiek decyzję podejmiesz - trzymam kciuki.
Dobrze, że ostrzegłaś - może następnemu szczeniaczkowi uda się uniknąć złego losu... A może ci z Palucha, sprawdzając co się stało z pieskiem, nafrafią na ślad Asche...
Domyślałam się wczoraj, że wizyta tam tak dała ci się we znaki... Ja byłam w schronisku kilkakrotnie i każda wizyta była dla mnie próbą nerwów...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 06, 2007 21:31

bettysolo pisze:Aia jedyne co mogę zrobić to przesyłac dobre myśli :wink:

podziwiam Cie ze umiesz sie zdystansować bo ja to jestem taki raptuch ze zaraz bym krzykiem chciałą wszystko załatwić :?
a to nie zawsze popłaca


Za dobre myśli dziękuję :)

:lol: A ja bym wolała umieć krzyczeć :twisted:
lepszy posłuch się wtedy ma :wink:

A tak na powaznie :)
Nadal się nie zdecydowałam co i jak mam robić
Na razie pogoda deszczewa, więc mam czas do myślenia
a myśli się kłębia

Przychodzą mi do głowy najróżniejsze scenariusze, które oczywiście muszą sie kończyć źle :?
Muszę się na inny tor tego rozmyślania przestawić :roll:

A nie chcę działać w pośpiechu, bo BARDZO się boję że coś spie.... :oops:
Że jak wlecę zapłakana na posesję, błagając na kolanach czy moge zobaczyć czy mają mojego kota i odzyskać Go, to wywalą mnie z hukiem
i tyle będę miała z tego :(
A i już będą wiedzieć jak wyglądam i będą strzegli posesji przede mną :roll:

Więc myślę, myślę i rozmyślam
i na razie nic z tego nie mam :(

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 06, 2007 21:38

Z tym mysleniem to zupelnie tak jak u mnie ...
juz mam kompletny supelek myslowy.

Dzieki za wizyte w Smoczkowym watku ... i za dobre slowo.

Teraz zbieram sily na nastepny tydzien niepewnosci.

Trzymaj sie Aia,
serdecznie pozdrawiam
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 06, 2007 22:12

Trzymaj się Aia...
I nie pozwól, by ogarnęły cię złe myśli...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 06, 2007 22:21

Siean pisze:Aia...
Jakąkolwiek decyzję podejmiesz - trzymam kciuki.


Dziękuję :)
Oby udało się trafną i skuteczną :)

Dobrze, że ostrzegłaś - może następnemu szczeniaczkowi uda się uniknąć złego losu...


W zasadzie nie miałam innego wyjścia :?
Kiedy zobaczyłam to małe stworzonko :cry:
I przypomniałam (to znaczy cały czas pamiętam) co się stało z poprzednimi (Asche, tamta sunia...)
Przecież tak nie można :evil:
a i ja się czuję odpowiedzialna za to co oni robią...
bo nie przeciwstawić się to tak jakby przyzwolić...
A nie wiadomo co się ze zwierzątkami tak na prawdę stało (oprócz tego że się znudziły :evil: )

Domyślałam się wczoraj, że wizyta tam tak dała ci się we znaki... Ja byłam w schronisku kilkakrotnie i każda wizyta była dla mnie próbą nerwów...


To było chyba tą kroplą, która czarę przelała...
Podziwiam Cię że udaje Ci sie wracać do schroniska...
To to był impuls i tak na prawdę nie chciałam tam jechać...
Ale jak mus to mus :roll:

A i jeszcze dołożył się do tego
widok tego nowego małego pieska, który teraz jest na tamto miejsce skazany (choć mam nadzieję, że ktoś ze schroniska Go wybawi...)
spotkanie z Kirą (bo tak dawno koty przecież nie widziałam :oops: )
I ciągle przeżywam to ze nie widzę tam mojego szarego futerka :crying:
To jest w tym wszystkim najgorsze... bo jadąc tam podświadomie myślę że jest... :oops:
I za każdym razem tak jakby na mnie spadało to że On zniknł :cry:

No i data....
4.maj - dokładnie 2 lata temu Asche pojawił się w moim życiu...
miałam nadzieję że może tym razem też się tego dnia pojawi... :oops:

mała, biała, przestraszona, ufyflana, zapchlona kruszyna niewielewiększa od komórki...
Obrazek Obrazek
(ważył 400g :!: - "moje"odchowane 2tyg kocięta ważyły 300...)

3 miesiące później: mały, beżowy, miałczący, brudsek :wink:
Obrazek
kochany...

:*

Pozdrawiam
A. +K.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 06, 2007 22:30

Aia, w sprawie tego adresu na Bialolece..
Faktycznie isc tam bezposrednio do nich, to pewne ryzyko.
Ale sprawdz moze weterynarzy w najblizszej okolicy. Wszystkich.
Idz do kazdego ze zdjeciem kota. Moze ktorys skojarzy?
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie maja 06, 2007 22:33

Zowisia pisze:Z tym mysleniem to zupelnie tak jak u mnie ...
juz mam kompletny supelek myslowy.


Oj tak...
Toż to można się zmyśleć na śmierć :?
no może nie na smierć , ale do wyczerpania wszelkich sił :?
Zo, ja pocieszam sie tym, że karma (czy co to tam innego) musi się kiedyś odwrócić :roll:
Bilans dobra i zła w życiu musi być równy :roll:
(nic innego mi nie pozostaje myśleć :oops:
a tak to przynajmniej pomarzę że do 80-tki mam zapewnione szczęście, obrzydliwe bogactwo i niezłe zdrowie 8) kiedy to sie wsztstko odwróci :wink: )

Dzieki za wizyte w Smoczkowym watku ... i za dobre slowo.

Teraz zbieram sily na nastepny tydzien niepewnosci.


Wąteczek czytuje już tak jak swój własny codziennie, i tak samo trzymam kciuki za Ciebie :)
Obyś te siły znalazła i żeby się namnożyły na jakiś czas :D
Może nowy kiciuś będzie takim akumulatorkiem, który cię na nowo podładuje :wink:

Trzymaj sie Aia,
serdecznie pozdrawiam
zo


Nawzajem Zo :)
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 06, 2007 22:35

Siean pisze:Trzymaj się Aia...
I nie pozwól, by ogarnęły cię złe myśli...


Odganiam je :D
Ale natrętne "muchy" wracają :?
Kiedyś jednak je utłukę :wink:
Ostatnio edytowano Nie maja 06, 2007 22:47 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 06, 2007 22:46

Anna_33 pisze:Aia, w sprawie tego adresu na Bialolece..
Faktycznie isc tam bezposrednio do nich, to pewne ryzyko.


Tak też sobie myśle :roll:

Ale sprawdz moze weterynarzy w najblizszej okolicy. Wszystkich.
Idz do kazdego ze zdjeciem kota. Moze ktorys skojarzy?


Do wszystkich jakich znalazłam adresy w necie wysłałam listy...
Ze zdjęciem
A tak bezpośrednio - to muszę rozważyć
Bo tam szukałam, ale to krańce Warszawy...(dojazd w jedną str ze 2godz :? )
a i same hurtownie widziałam i nic nie mogłam znaleźć :?
Nieznane mi zupełnie tereny :?

Ale to wyjście podoba mi sie jak narazie najbardziej
Bo by ewentualnie potwierdziło domysły

A tak na marginesie
Nowi ludzie Asche'a MUSIELI pójść z nim do weta!
Bo
1 - nie szczepiony
2 - nie kastrowany
wszystkie czynności trzeba przy nim zrobić, więc 8)
któryś wet Go musiał widzieć :)

Pozdrawiam
A. +K.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 06, 2007 23:22

:cat3:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 07, 2007 12:13

bettysolo pisze::cat3:


:mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 194 gości