Balbinka i Pikasia, zdjęcia stare i nowe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2007 8:00

Najlepszego dla statecznej starszej Pani Balbinki! :twisted:
Smil, zgodnie z obietnicą wpraszamy się ;) - może w weekend?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw maja 03, 2007 8:46

Wszystkiego najlepszego!
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Czw maja 03, 2007 8:59

wszystkiego najlepszego dla Jubilatki :balony: :balony: :balony:
mlode masz te koty dosc :wink: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw maja 03, 2007 9:18

Stoooo laaaat! :partygirl: :partygirl: :partygirl:

Majóweczki pozdrawiają Balbisię :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 03, 2007 22:22

:birthday: :torte:
Wszystkiego najkotszego! :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt maja 04, 2007 22:19

smil pisze:Wczoraj Balbinka obchodziła trzecie urodziny :)
Data jest symboliczna, bo nikt nie wiem, kiedy dokładnie Jej Wysokość przyszła na świat, ale prawdopodobnie na przełomie kwietnia i maja, a że jest akurat dzień wolny od pracy i można do woli świętować, to właśnie ! maja celebrujemy taką rocznicę.


100 lat Balbinko !
Bądź zawsze wesoła i zdrowiutka :D

Hyhy... Ja też mam urodziny 1 maja, tyle, że akurat co do daty mam 100% pewność :wink: :lol: Wygłaszcz Balbinoka ode mnie szczególnie ciepło :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie maja 06, 2007 21:48

Uj, dłuugi weekend trochę mnie przytłoczył, więc z lekutkim opóźnieniem składam podziękowania za życzenia od wszystkich Ciotek :)
I nie powiem, chyba działają :twisted: - bo to, co wczoraj w nocy urządziły dziewczynki było sprowokowane przez Księżniczkę Balbinok (Pikachu już się układała do snu, ale poderwała się na dźwięk tajemniczego szur-szur).

Moje słodkie koteczki tuż po zgaszeniu światła przegalopowały w dzikim pędzie po kilkakroć przez całą chałupę. Otworzyły szafę. Przegalopowały znowu. Zakotłowały się w namiocie (po odgłosach wydedukowałam). Znowu ganiały, z uwzględnieniem dzikiego wczepiania się w kanapę (to też słyszałam :evil: )
Jeździły na dywanikach w przedpokoju, skakały tam po czym się dało.
Dalej nie wiem, bo usnęłam. Na trochę.
Od piątej rano - reaktywacja. Świrowały po łóżku, pod łóżkiem, nad łóżkiem, potem się przeniosły na parapet, ale wróciły na łóżko.
Wstałam, dałam żreć, pobiegały, ale usnęły. Cały dzień spały chyba. Teraz są bardzo zajęte, bo wróciłam z kominów u innych kotów. Trwa gruntowna kontrola butów, toreb oraz tego, co przyniosłam :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2007 22:03

smil pisze:Teraz są bardzo zajęte, bo wróciłam z kominów u innych kotów. Trwa gruntowna kontrola butów, toreb oraz tego, co przyniosłam :wink:

:wink:
mam nadzieje, ze zadnych wirusow szalenstwa im ode mnie nie przynioslas :wink:
bp jesli tak to grob mogila :smiech3:
moje wlasnie budza sie do zycia, czekaly na powrot zmeczonej panci :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie maja 06, 2007 22:17

Beata pisze:
smil pisze:Teraz są bardzo zajęte, bo wróciłam z kominów u innych kotów. Trwa gruntowna kontrola butów, toreb oraz tego, co przyniosłam :wink:

:wink:
mam nadzieje, ze zadnych wirusow szalenstwa im ode mnie nie przynioslas :wink:
bp jesli tak to grob mogila :smiech3:


Ne ne ne, one czytają liczne wiadomości od Twoich i Ais kotów 8)
W takich sytuacjach chwilach przypomina mi się mój ulubiony odcinek z pierwszej serii "Czerwonego Karła" :smiech3:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 06, 2007 22:20

u mnie w razie czego czeka zbrojony kubraczek :twisted: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon maja 07, 2007 22:13

O kubrakach zbrojonych w liczbie dwóch poważnie myślałam między 2 a 3 w nocy :twisted:
Obie panny szmergla dostały i dość długo kreowały w chałupie strefę latających dywanów :?

Z innej beczki - wiosna wiosną, a dziewczynki dość długo w tym roku zmieniają odzienie na letnie. I w związku z tym się kłaczą :?
W kuwetach co i rusz pojawiają się dredowe koopale, a dziś rano pierwsze śniadanie raczyła zwrócić Pikachu. Zwrotowi towarzyszyła dorodna kula kłakowa :evil:
Nie zdziwiło mnie to specjalnie, bo wczoraj testowałam dzień bez podawania Bezopetu.
Pikachu raczej ulżyło, drożna jest, a do tego żarta, jak dziki tygrys - chyba wbiła sobie do głowy, że nie nie dostała jednej porcji dzisiaj i ciągle molestuje, co by jej nałożyć do michy :twisted:
Poza tym skacze, gania, rozrabia - więc chyba to tylko incydent.
Owies rośnie powoli, wyczekuję go jak kania dżdżu; może jak zaczną skubać, to trochę się to uda opanować. Co ciekawe, Balbina czesanie pokochała, wręcz się go domaga. Pikasiątko owszem, lubi, ale szybko dochodzi do wniosku, że to czesadło to lepiej się nadaje do pacania, podgryzania, pacania łapą etc. :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 07, 2007 22:22

smil pisze: Pikasiątko owszem, lubi, ale szybko dochodzi do wniosku, że to czesadło to lepiej się nadaje do pacania, podgryzania, pacania łapą etc. :twisted:



takie koty tak mają :twisted: wiem z autopsji ( autokocji? ;) )

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto maja 08, 2007 1:22

Niestety u nas też sezon kłakowy się zczął, a w sumie trwa od jakiegoś czasu. :roll:
Ale nie ma co się martwić, gdzieś pod koniec lata się skończy. 8)
I zacznie kłakowy - jesienny :twisted:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob maja 12, 2007 22:35

Jak tam walka na włosy?
Co u panienek ?

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie maja 13, 2007 9:37

Miło, że ktoś do nas zagląda :)

W ramach walki z kłakami wystawiłam dziewczynom wyrośniętą w miarę trawkę. Nie wiem, co to za gatunek, ale obie dostały absolutnego fioła 8O
Przyssały się do doniczki, porzuciły nawet miski z żarciem - taka ta trawka atrakcyjna :wink:
Niestety, ponieważ one czasem nie wiedzą, co to umiar, opitoliły trawę tak, że niewiele zostało. No i pojawiły się skutki uboczne. a konkretnie jeden anonimowy skutek, którego odkryłam oczywiście na dywanie w sypialni - zwrócona kupka takich nie bardzo pogryzionych, ale cieniutkich, drobniutkich źdźbełek :twisted:

Na plac boju wjechały też słynne amerykańskie gąbki do zbierania sierści, które okazały się naprawdę zbawienne, przynajmniej dla części mebli i poduszek. Mam wrażenie, że technika działania tego ustrojstwa przypomina działanie kociego języka, sierść zbija się w dredy, takie same, jakie znajduję w kocich kupalach :wink:

Kilka dni temu zebrałam kilka takich sporych dredo-kulek i wyrzuciłam do kibelka.
Spuściłam wodę, no ale że to lekkie, to sobie dryfowało.
Nagle zadzwonił telefon, poszłam odebrać. Wracam do kibelka, co by spuścić kłakokule jeszcze raz.
Ale zaraz, bo w przedpokoju na dywaniku siedzi mi na drodze Balbinka - skupiona i bardzo czymś bardzo dziwnym. Czymś dziwnym okazał się duuży, wilgotny kłębek kłaków 8O W pierwszej chwili myśłałam, że biedulka to zwymiotowała, ale coś mnie tknęło i... tak, to była kłakokula wyciągnięta z kibelka :oops: :wink: Jak rzadko kiedy nie zamknęłam klapy od sedesu, no i od razu okazało się, jaka z Balbinoka łowna kotka :twisted:
Łowna kotka nie była zadwowolona z tego, że zabrałam jej odłowony łup i do końca dnia czatowała pod sedesem, czekając tylko, aż się ta klapa otworzy , co by sprawdzić, czy znowu się czegoś nie da wyłowić. Na szczęście jakoś szybko jej to zajęcie wywietrzało z głowy :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 134 gości

cron