Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 28, 2007 20:11

Zdalem, a jak inaczej? :lol: Poszlo ok. , moze bedzie maks ;)

Ciuchy kupione, fryzjer zaliczony, teraz tylko pare godz. spania i na Mazurki :D Troche smutny jestem- wczesniej wchodzilem w ciuchy Emki, potem byly Elki, a dzisiaj... Ixelki :crying: :D

Jeszcze nie mam tematu pracy, ale znajac zycie bedzie to cos zwiazanego z turystyka w danym kraju. 3/4 prac tutaj jest na ten temat. Glownie- turystyka w grecji- nie wiem dlaczego :roll:

Zaraz puszczam smsa do Skaski, zobacze co tam u niej ;) Moze komary i kleszcze jeszcze jej nie zagryzly? :twisted:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 04, 2007 10:21

Opowiedz, jak bylo :twisted:
I co w domku po powrocie zastales :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 04, 2007 12:14

Dorota, to co zastalem w domku wymaga dluzszego komentarza :twisted: Ale po koleji...


Niestety, nie udalo sie zarezerwowac miejsca w moim ukochanym osrodku w Drucianym, wiec na szybko znalezlismy jakas "Wioske Rowerowa" w miejscowosci Piaski kolo Drucianego-Gnidy ;). Osrodek cud-miod-i malina. Wszystko nowiotenkie (dopiero wystartowali w ta majowke!), bardziej konkretnie- byl tam kiedys jakis osrodek ktory upadl, a w tym roku przejal go jakis niemiec i pieknie odpicowal :twisted: Sniadania i obiady jedlismy na statku hotelowym (!) jedynym na mazurach- classic lady. Kucharz niesamowity, jedzenie obledne, statek w srodku piekniutki. I najlepsze- jedlismy kolacje plywajac po Jeziorach Mazurskich :twisted: Pod tym wzgledem bylo idealnie (nie liczac rowerow w wypozyczalni ktore byly rozpierd*** :( )

Pogoda... Jak przyjechalismy bylo ok, natomiast pozniej postanowila sie pieknie zepsuc :evil: Szczescie, ze wzielismy kurtki zimowe (dzieki TZ, bo ja spakowalem prawie same podkoszuleczki i krotkie spodenki :oops: ).

Bylismy w Mrągowie (i to miejscowosc pozostawie bez komentarza- zawiodlem sie), w Mikolajkach (tutaj zawsze niesamowicie, a smak Sandacza- nie do opisania :P), Rucianym (tutaj najczesciej sie zywilismy) i kilku innych miejszych. Nie odwiedzilismy Sniardw niestety :( Za malo czasu ;)

Wczoraj umieralem po tzw. ognisku integracyjnym, gdzie razem z zaloga statku Classic Lady i innymi turystami/tubylcami pilismy i wcinalismy kielbaski ;) Krwawa Mary? Brrrrrrrr :twisted: :twisted: :twisted:

Najwiekszy + wypadu- brak komarow i kleszczy :twisted: Buszowalismy po lasach i nie zaliczylismy ani jednego gapowicza na glowie :P A znajac moje szczescie to wychwytywania wszelkiego paskodztwa (gdzie ja nie mialem kleszcza :roll: ) to byl wielki wyczyn :twisted:


Po powrocie zastalismy... Jedna kupke. Super! (pomyslalem). Ale cos mi generalnie smierdzialo. Siostra TZ zapomniala, ze... koty + otwarta szafa i "nie-do-konca-czysta-kuweta" = siuski w butach w szafie :evil: A wiec wczorajszy dzien spedzilem na dezynfekcji- dzisiaj na sprzataniu (...)

Po weekendzie organizujemy wypad na dzialke z grillem i (juz) wlasnymi rowerami :twisted: Zabieramy koty, wiec zapewne bedzie masa pieknych fotek ;)

Fotki z wypadu majówkowego wstawie wieczorem, poniewaz sporo jest rozmazanych (po piwach i martini ;) ), trzeba zastosowac odpowiednia selekcje ;)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 04, 2007 13:45

Łojejejej...

A 1 maja mieliscie snieg?
Wyslalam Ci SMS-a z ta radosna wiescia,
ze Olsztynie sypie.

Selekcji mowimy:" Precz! :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 04, 2007 17:16

O, tak, podpisuje sie pod Dorota - selekcji mowimy NIE :lol:
A tak w ogole, przeczytalam sobie, z3e ktos planowal do mnie smsa w sobote pisac :roll:
Ale najwazniejsze, ze sie Wam wypad udal, podobnie jak i mnie. Mazury pikne, szkoda tylko ze tak ziiimno bylo. Ze mna i moim pakowaniem bylo podobnie jak z Twoim - nabralam wiekszosc rzeczy letnich, w ostatniej chwili porwalam kurtke i wrzucilam do walizki - i ten odruch uratowal mi zycie :lol:
P.s. Jak Twoje koty sie zachowaly po powrocie? Bo np moje wszystkie wylazly mnie witac, ale pozniej Niunia (moje najmlodsze dziecię) strzelilo regularnym fochem i po paru godzinach dopiero dalo sie przeprosic ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 04, 2007 18:02

Tutaj napisalem- w realu kompletnie zapomnialem. Do tego przez pare dni bylem pewny, ze zgubilem telefon komorkowy (na szczescie okazalo sie, ze wypadl mi w samochodzie i jest pod fotelem) :lol:
Ok, to w takim razie selekcji- stop i wieczorkiem zamieszcze tez i te, echem, "wysoko procentowe" fotki ;)
Koty po powrocie dziwnie sie zachowywaly, tzn. Denis od razu wypial kuperek do wymiziania, Muff natomiast prez pare sekund nie mogl mnie poznac i sie bal 8O Jednak porcja mizianka sprawila, ze mnie rozpoznal i od razu usnal na kolanach :lol:
Zmykam... formatowac komputer :evil: :evil: :evil: Siostra TZ zawirusowala mi komputer stacjonarny i sie resetuje chwile po starcie 8O

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 04, 2007 18:05

skaskaNH pisze:O, tak, podpisuje sie pod Dorota - selekcji mowimy NIE :lol:


Yes! Yes! Yes! :twisted:

skaskaNH pisze:A tak w ogole, przeczytalam sobie, z3e ktos planowal do mnie smsa w sobote pisac :roll:
Ale najwazniejsze, ze sie Wam wypad udal, podobnie jak i mnie. Mazury pikne, szkoda tylko ze tak ziiimno bylo.


Podobno FreEp byl pewien, ze komore mu wcielo.
Niech sie sam tlumaczy.

A snieg padal? Tak jak w Olsztynie?

Nie bez sensu powiadaja, ze u nas
biale niedzwidzie po ulicach chodza :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 04, 2007 18:10

Dorota pisze:
skaskaNH pisze:O, tak, podpisuje sie pod Dorota - selekcji mowimy NIE :lol:


Yes! Yes! Yes! :twisted:

skaskaNH pisze:A tak w ogole, przeczytalam sobie, z3e ktos planowal do mnie smsa w sobote pisac :roll:
Ale najwazniejsze, ze sie Wam wypad udal, podobnie jak i mnie. Mazury pikne, szkoda tylko ze tak ziiimno bylo.


Podobno FreEp byl pewien, ze komore mu wcielo.
Niech sie sam tlumaczy.

A snieg padal? Tak jak w Olsztynie?

Nie bez sensu powiadaja, ze u nas
biale niedzwidzie po ulicach chodza :twisted:


Snieg nie padal (cale szczescie :roll: ), bylo tylko cos ok. -5 w nocy :roll: Gdyby nie wlaczone kaloryfery i gruba (!) posciel, pewnie mialbym teraz ostra grype ;)
Zazdroszcze mojej mamie- siedzi teraz w Sopocie (od srody do niedzieli) i trafila idealnie z pogoda :evil:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 04, 2007 18:52

Ha! Udalo sie bez formatu :twisted: Zegnaj uparty wirusie, zabilem Cie w trybie awaryjnym windowsa :twisted:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 04, 2007 19:49

Dzien 1. Bylo jeszcze cieplo :twisted: :
Obrazek

Dzien 2. Coraz bardziej zimno ;) :
Obrazek

Meczylem kolege slimaka sesja foto ;) :
Obrazek

"Nasze" jeziorko:
Obrazek

Dzien 3. Wizyta w Mikolajkach:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tym razem dorwalem labedzia ;) :
Obrazek

Na rynku (?) w Mikolajkach:
Obrazek

Gdzies w puszczy ;) :
Obrazek

Pelen relaks nad jeziorem ;) :
Obrazek

I z piwem :D :
Obrazek

I na piekne zakonczenie ;) ;
Obrazek

Reszte fotek Wam daruje ;) Jakas kultura na forum musi byc ;)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon maja 07, 2007 12:33

Kocia bójka

Zaczeło się jak zwykle, było sennie i spokojnie. Koty oczywiście na swoich ulubionych miejscach.
Obrazek
Obrazek

Nagle- trach! Co się tak patrzysz? Mam Cie przeczesać Denni?!
Obrazek

Jak powiedział- tak zrobił. Denni został porzadnie przeczesany.
Obrazek

Jeszcze małego kopniaka, co?
Obrazek

Jestem gibki, nie masz szans Denisie!
Obrazek

Ale ja pulchniutki jestem Muffie, juz na Ciebie lece. Zaraz wyladujesz na deskach!
Obrazek

I w taki oto sposob, moje "samce" spedzaja czas wolny od wspolnego spania i jedzenia. I jak tu ich nie kochac? :roll: :twisted:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pt maja 11, 2007 13:26

U Nas dalej wszystko po staremu ;)
Troszke sobie odpuscilem internet, zeby poswiecic sie choc troche ekonomii. Tak, jutro kolosik malutki bedzie ;)
Za 5 dni moje urodziny, zaden wielkiej imprezy nie bedzie. Ot, pare najblizszych osob, jakis torcik, wodeczka, szampanik ;)
Prezent sobie sam wybralem (juz taka tradycja ;), bedzie to jakis bardziej przyzwoity rower gorski, zeby nie bylo znowu takich atrakcji jak pare dni temu na Mazurach. Co swoj rower, to swoj :roll: Nie pisalem o tym, ale o malo co sie nie zabilem na tym gownianym Mazurskim rowerku ;) Byl taki sobie pagoreczek, wiec postanowilem go sobie bardziej lekko przejechac- a wiec stanolem na pedalach i ostro machalem. Nagle, trach, spadl lancuch, a ja polecialem na kierownice. Cycki mnie chyba ze 30 minut bolaly ;) Krocze tez nie mialo sie najlepiej- zaliczylo dong! na rame roweru :evil:

---

Z kotami zabawnie, Muff tak sie stesknil, ze ciagle chodzi rozgadany po domu. 3 podstawowe slowa ze slownika opanowal mistrzowsko, wiec nikogo juz nie dziwi "mama?", "heloł" i "młaha". Denis opanowal do perfekcji sztuke otwierania szafy. Zwalanie butow jest az taka przyjemnoscia dla niego :roll: ?
Pare dni temu przytrafilo mi sie cos wyjatkowo smiesznego i zarazem zlosliwego :twisted: Koty upierdliwie walczyly z drzwiczkami w kuchni, aby dobrac sie do smieci (wiadomo). Wkurzylem sie ostro i zostalem smuszony je skarcic- dostaly klapsa w doopala. I ok, ide do komputera sie troche pouczyc, zamykam drzwi aby nic i nikt mi nie przeszkadzal. Minela godzina, wychodze na przedpokoj, a tam... Sterta chusteczek, rozwalony papier toaletowy , paleczki higieniczne i płatki kosmetyczne porozrzucane po calym domu, pogryzione, "wymemłane". Koty oczywiscie grzecznie spia i kogo tu winic? Czuje sie zaszczuty przez te dwa kocie kundle ;) Nigdy nie przypuszczalem, ze koty to tak inteligentne i zarazem bardzo "ludzkie" stworzenia :roll:

Zmykam do nauki i pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob maja 12, 2007 21:18

:1luvu:

Milej nauki! :mrgreen:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob maja 12, 2007 23:01

Miaues sie uczyc,
a nie walesac po miau! :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon maja 14, 2007 13:43

Grupa przeniosla ekonomie na "za tydzien, albo i pozniej" :mrgreen:

Zaraz wyjezdzam do Otwocka, czeka Nas srednio przyjemna rozmowa z partnerem mojej mamy ;) Tzn. biznesowa, podobno :roll: Znajac zycie bedzie srednio przyjemnie, ale za to pojdziemy sobie na spacer na Torfy, bo pogoda pinkna :twisted:

Juz tylko 2 dni i bede mial na stanie jakis gorski rowerek :twisted: Sflaczałe nogi az sie prosza o odrobine wysilku ;) W tym tygodniu takze mamy zamiar pojechac na dzialke, razem z kotami :twisted: Wszedzie mysie zapachy, beda mialy chlopaki co robic wieczorami :roll: :twisted: Ja tez bede mial zacne polowanie- aparatem fotograficznym :)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Kankan, Meteorolog1 i 17 gości