POTRZEBUJĘ TYMCZASY-PROŚBA O ZAMKNIECIE WATKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 03, 2007 20:32

Aleba pisze:Biedne te kocie ślepka...

Zaczynam się bać tych miotów z Brzeskiej.


Nie martw się...gorzej na pewno nie będzie...
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw maja 03, 2007 20:35

walczcie o oczka do konca!
W podobnym stanie byla moja Szkaradka(tylko,ze kilka razy chudsza) mimo to oczka udalo sie uratowac(jedno jest tylko odrobine zmetnione). Mniej szczescia miala moja Jednooczka,w jednym oku pod ropa byl juz okropny krwisty wrzod,dlatego trzebabylo amputowac cala galke.

3mam kciuki za szybkie wyleczenie maluchow i znalezienie nowych domow.Duzo sily zycze!! To co robisz jest naprawde wielkie
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Czw maja 03, 2007 21:00

Biedactwa, mocne kciuki za oczka :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 03, 2007 22:13

KaasiakN pisze:Jopop, sama ugrzęzłam z tymczasami, ja juz do domu wziąśc nie moge, mam nadzieję, ze pomoże ci Agalenora, ty chyba bardziej potrzebujesz pomocy niz ja, my sobie chyba jakos poradzimy...




:roll: KaasiakN, wolałabym być osobiście powiadomiona, że jednak sobie poradzisz bez mojej pomocy, tym bardziej, że dysponujesz moim telefonem...
Jeszcze dziś o 14 rozmawiałam z Kasią. Miałam 'czekać' na kontakt w przyszłym tygodniu.

Nic nie rozumiem, dowiaduję się z forum, że jednak nie.
:roll:

Mam jedną wielką prośbę.

Szanujmy swój, czas, energię i zaangażowanie.
... :roll:

Szkoda, bo z mojej pomocy mogły już skorzystać jakieś kociaki...


Asiu, w taki oto dziwny sposób zgłasza się kolejny domek tymczasowy z łazienką .


Kciuki za te kocie ślepka :ok: Ja takich okropnych ocząt jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że da się je uratować.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt maja 04, 2007 6:17

SUPER!

To ja się dowiem, tylko może nie o 7 rano :twisted: które kociaki są na już.

Dobre wieści - większość oczu jest niezła, grozi im conajwyżej zmętnienie. u jednego nie dało się obejrzeć nic, więc o nim nie wiemy, ale miejmy nadzieję, że to też tylko bardzo silny obrzek powiek, a pod spodem nie jest tak źle.

Kociaki dostały antybiotyk (Agis - będziesz je kłuć :twisted: ).

Łażą po klatce i strasznie miauczą. Jedzą nieźle, już nawet mordki do miski z RC wkładają.

Żebym je tak całkiem odróżniała to nie powiem... :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 6:29

małpki łazą po klatce do góry brzuchem:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 7:19

Mixol na gęsto też nie jest zły:)

Jedno z kociąt na razie właściwie nie widzi (ma tak spuchniete powieki), więc sie nie chciało bawić z rodzeństwem. Dlatego an wszelki wypadek zrobiłam mu mixolu - wciagnął aż miło:) upieprzył sobie przy okazji nawet brwi :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 7:45

Mixol jest w ogóle fajny. ale może do Klusiątek sobie zostaw, co? ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt maja 04, 2007 7:46

jopop pisze:małpki łazą po klatce do góry brzuchem:)


do gory brzuchem? rety, albo to koty z antypodow, albo przez oczka tak nie dowidza, ze nie zauwazyly z ktorej strony podloga :ryk:

:ok: za kociaki i ich oczka
Obrazek

Gocha17

 
Posty: 209
Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pt maja 04, 2007 8:21

jopop pisze:SUPER!

To ja się dowiem, tylko może nie o 7 rano :twisted: które kociaki są na już.

Dobre wieści - większość oczu jest niezła, grozi im conajwyżej zmętnienie. u jednego nie dało się obejrzeć nic, więc o nim nie wiemy, ale miejmy nadzieję, że to też tylko bardzo silny obrzek powiek, a pod spodem nie jest tak źle.

Kociaki dostały antybiotyk (Agis - będziesz je kłuć :twisted: ).

Łażą po klatce i strasznie miauczą. Jedzą nieźle, już nawet mordki do miski z RC wkładają.

Żebym je tak całkiem odróżniała to nie powiem... :roll:


Trzymam kciuki za oczka.
Mam nadzieję, że Agis sobie poradzi z taką bandą.
8)
Ile te maluszki mają? sześć tygodni czy więcej? Miałam kiedyś 4-5 tygodniową koteczkę, ktorej nie otwierały się oczy, tak były zaklejone. Nie ma śladu, kicia w nowym domu.

Mam nadzieję, że u nich też antybiotyk pomoże

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt maja 04, 2007 8:37

Wierzę, że będzie dobrze. Są w naprawdę dobrych rękach.

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 8:52

Agalenora pisze:
KaasiakN pisze:Jopop, sama ugrzęzłam z tymczasami, ja juz do domu wziąśc nie moge, mam nadzieję, ze pomoże ci Agalenora, ty chyba bardziej potrzebujesz pomocy niz ja, my sobie chyba jakos poradzimy...




:roll: KaasiakN, wolałabym być osobiście powiadomiona, że jednak sobie poradzisz bez mojej pomocy, tym bardziej, że dysponujesz moim telefonem...
Jeszcze dziś o 14 rozmawiałam z Kasią. Miałam 'czekać' na kontakt w przyszłym tygodniu.

Nic nie rozumiem, dowiaduję się z forum, że jednak nie.
:roll:

Mam jedną wielką prośbę.

Szanujmy swój, czas, energię i zaangażowanie.
... :roll:

Szkoda, bo z mojej pomocy mogły już skorzystać jakieś kociaki...


Asiu, w taki oto dziwny sposób zgłasza się kolejny domek tymczasowy z łazienką .


Kciuki za te kocie ślepka :ok: Ja takich okropnych ocząt jeszcze nie widziałam, ale mam nadzieję, że da się je uratować.


Agata, przepraszam, ze wklejam mój post z innego wątka, ale nie mam siły pisać drugi raz tego samego.

Agato, ja jeszcze raz napiszę to, co napisałam w esemesie.
Jest mi bardzo, bardzo przykro.

Wiem, że chciałas dobrze, wiem, ze czas się liczy.

Ja to wszystko rozumiem.
Zobaczyłam te załzawione kociaki i po prostu napisałam, ze mam nadzieję.

Nie wiem,czy sobie poradzimy, mówiłam Ci wczoraj, ze musze porozmawiać z ta panią osobiście.

Napisałam tego posta nie dlatego, że chciałam cos ukryć i dlatego Cię nie poinformowałam, po prostu zrozumiałam w naszej telefonicznej rozmowie, że w kolejce stoi dużo potrzebujących i ja jestem pierwsza.

Pomyślałam więc, że jeżeli jest to sprawa zycia i śmierci, to moim obowiązkiem jest ustapienie kolejki słabszym, bardziej potrzebującym niz ja.

Oczywiscie nie przez forum i powiadomiłabym Cię, gdybym była pewna.
Wystawiłam się na wiatr, i dobrze mi tak szczerze mówiąc.Przez jednego głupiego posta:oops: mogłam nie ogladać tych potwornych fotek ślicznot, serce mi pękło
Wiem, ze źle zrobiłam, źle to wszystko wyszło, wszystko z mojej własnej głupoty i dobrych intencji, uwierz.
Jeszcze raz, oficjalnie przepraszam.

Równiez trzymam kciuki za oczka kociaków.Będzie dobrze :ok:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Pt maja 04, 2007 8:58

jopop, postaram się pomóc jak tylko będę mogła.
może uda mi się zabrać jakieś kociaki :roll:
jak wydam moje tymczasy.
a tymczasem wystawię kolejny bazarek :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 04, 2007 9:01

Wypuściłam gnojki do przedpokoju, po czym wyszłam z domu :twisted: Moje zamknięte w sypialni, chyba mnie znienawidzą.

Pierwsze pół minuty maluchy spędziły na syczeniu i kuleniu sie pod ścianą, potem odkryły piłeczki. Jak wychodziłam był mecz w pełni:)

Ciekawe co zastanę jak wrócę:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 04, 2007 9:02

jopop pisze:Ciekawe co zastanę jak wrócę:)

Ano ciekawe... ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus i 797 gości