Berbecie- czas szukać domków - uciekamy z tego wątku;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 01, 2007 18:40

Gosiu, bardzo dziekujemy :D

Beato, ja nie mam 100% pewności, one ledwo do tej kuwetki wchodzą, stoi bo stoi, ale wkładamy je tam po masowaniu brzuszka, bo wysikujemy sami, na ręczniki jednorazowe. Dlatego się tak dziwię i zastanawiam.

Cały czas jedzą zmiksowanego kurczaka, boję się, że do poniedziału nie będą jadły same a 10 godzin to dla nich zbyt dużo aby wytrzymały bez jedzonka. Spodek wstawiam z paćką, ale natychmiast w nia wchodzą lub ciumkają papkę tylko z jego brzegów, czyli tak niewiele trafia do małych brzuszków.
Może spróbować im dawac drobno pokrojonego kurczaka?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 01, 2007 18:47

sprobuj kurczaka surowego lub mielona wolowinke, u mnie najczesciej na to kociaki sie lapaly jesli chodzi o jedzonko samodzielne

a jesli chodzi o kuwetke - to raczej na pewno byly siuski
u mnie takie 2-tygodniowki wchodzily do kuwety jak byly karmione ciagle strzykawka :wink: generalnie z siooo bylo zawsze latwiej niz z kupa, ktora czesto na poczatku musiala byc wspomagana recznie a potem nie zawsze zdazyla do kuwety :wink:
ale siku bylo bardzo wczesnie, serio serio

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 01, 2007 18:54

Beata pisze:sprobuj kurczaka surowego lub mielona wolowinke, u mnie najczesciej na to kociaki sie lapaly jesli chodzi o jedzonko samodzielne

a jesli chodzi o kuwetke - to raczej na pewno byly siuski
u mnie takie 2-tygodniowki wchodzily do kuwety jak byly karmione ciagle strzykawka :wink: generalnie z siooo bylo zawsze latwiej niz z kupa, ktora czesto na poczatku musiala byc wspomagana recznie a potem nie zawsze zdazyla do kuwety :wink:
ale siku bylo bardzo wczesnie, serio serio


ale mam zdolne dzieci :lol:

lecę rozmrażać piersi
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 01, 2007 19:17

Magija pisze:
Beata pisze:sprobuj kurczaka surowego lub mielona wolowinke, u mnie najczesciej na to kociaki sie lapaly jesli chodzi o jedzonko samodzielne

a jesli chodzi o kuwetke - to raczej na pewno byly siuski
u mnie takie 2-tygodniowki wchodzily do kuwety jak byly karmione ciagle strzykawka :wink: generalnie z siooo bylo zawsze latwiej niz z kupa, ktora czesto na poczatku musiala byc wspomagana recznie a potem nie zawsze zdazyla do kuwety :wink:
ale siku bylo bardzo wczesnie, serio serio


ale mam zdolne dzieci :lol:

lecę rozmrażać piersi




ciekawe, po kim one takie zdolne :dance:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 01, 2007 19:20

Magija pisze:ale mam zdolne dzieci :lol:

pamietam, jak mi pierwszy raz szczeka na podloge spadla bo toto ledwie chodzilo, odsiusiwane bylo ale trafilo samo do kuwetki 8O :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 01, 2007 20:42

Magija, gratuluje kuwetkowych sukcesów :) I życzę więcej takich :ok:
A co do Twoich gerberków, to mój TŻ ściąga od Ciebie pomysły :) i zrobił w ten sposób kurczaczka, z tym, że z ryżem i rosołkiem dla Layli i Gryfina. Zniknęło w mig :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto maja 01, 2007 21:05

mokkunia pisze:Magija, gratuluje kuwetkowych sukcesów :) I życzę więcej takich :ok:
A co do Twoich gerberków, to mój TŻ ściąga od Ciebie pomysły :) i zrobił w ten sposób kurczaczka, z tym, że z ryżem i rosołkiem dla Layli i Gryfina. Zniknęło w mig :D


my już też kombinujemy z ryżem! Kuwetkowe sukcesy powtórzyły się w wykonaniu Fiony, na moich oczach :lol: Ale się cieszę! :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 01, 2007 21:07

Magija pisze:
mokkunia pisze:Magija, gratuluje kuwetkowych sukcesów :) I życzę więcej takich :ok:
A co do Twoich gerberków, to mój TŻ ściąga od Ciebie pomysły :) i zrobił w ten sposób kurczaczka, z tym, że z ryżem i rosołkiem dla Layli i Gryfina. Zniknęło w mig :D


my już też kombinujemy z ryżem! Kuwetkowe sukcesy powtórzyły się w wykonaniu Fiony, na moich oczach :lol: Ale się cieszę! :lol:




to chyba wypadałoby futra przeprosić za brak wiary w ich dojrzałość :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto maja 01, 2007 21:13

Femka pisze:
Magija pisze:
mokkunia pisze:Magija, gratuluje kuwetkowych sukcesów :) I życzę więcej takich :ok:
A co do Twoich gerberków, to mój TŻ ściąga od Ciebie pomysły :) i zrobił w ten sposób kurczaczka, z tym, że z ryżem i rosołkiem dla Layli i Gryfina. Zniknęło w mig :D


my już też kombinujemy z ryżem! Kuwetkowe sukcesy powtórzyły się w wykonaniu Fiony, na moich oczach :lol: Ale się cieszę! :lol:




to chyba wypadałoby futra przeprosić za brak wiary w ich dojrzałość :twisted:


futro sztuk jeden :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 01, 2007 21:16

miałam na myśli futra jako gatunek w całości potraktowany brakiem haniebnym wiary :smiech3:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro maja 02, 2007 7:25

No i jak u Was maluchy? Była dziś też po nocy niespodzianka w kuwetce?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro maja 02, 2007 12:42

Mokkunia chyba wróżką jesteś - dziś w kuwecie po śniadanku wyladowały 4 kupy! :dance: :dance: :dance: Siisiu również! :lol: Dzieciaki ledwo się do kuwety wspinają, ale wszystko co powinno ląduje w kuwecie. Dziś też będzie pierwsza próba jedzenia mięska, i tutaj mam poytanie, czy podac mięsko mielone (kurczak, czy wołowina?) kupne? Rozmawiałam z Magic i teraz się zastanawiam, powinnam to sparzyć chyba, tylko mielonego nie sparzę, a maszynki do mielenia nie posiadam.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 02, 2007 13:18

kurczaka/indyka mozesz albo pokroic na drobniutkie kawalki albo uzyc np robota, jesli masz, nie musi byc mielone

sparzyc lekko nie zawadzi

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro maja 02, 2007 14:15

Maluchy - zuchy :ok:
Magija, ja zawsze wszystkie mięsa przemrażam najpierw. Jeśli nie masz maszynki a umiesz kroić drobniusieńko to chyba lepiej tak.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro maja 02, 2007 15:02

No już słyszałam jakie jesteście dzielne i czysciutkie. Wydaje mi się to troche niemożliwe , bo raczej jesteście takimi spiącymi szczurkami, które mało chodzą, ale może np Cyryl Was nosi do kuwety? Czy jak?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 119 gości