Bura Myśka i wspólnicy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 08, 2007 8:45

Uczciwie powiem, że nie wiem, nie chcę robić wetowi bydła niesłusznie. Mam nadzieję że tak, tylko że osoby, od których wzięłam kota nie potrafiły nic na ten temat powiedzieć. Nie ma ani książeczki zdrowia ani żadnego wypisu podanych leków, dziewczyna indagowana o to przez weta stwierdziła: "to kot bezdomny" :roll:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon kwi 09, 2007 16:22

No to chyba mamy jasność.
W kontekście tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58 ... sc&start=0
wynika, że malutka miała tanią sterylkę. Po prostu. Jako kot bezdomny...
Z całym szacunkiem dla weta, o ile oczywiście w środku kota jest wszystko jak należy :?

I że laik jestem.
No fakt, jestem laik, nigdy nie sterylizowałam kotek oszczędnościowo.
I nie mam tu na myśli braku pieniędzy, a niechęć do ich wydawania.
Taki sobie niuans znaczeniowy....

Kot, który trafia do naszego domu, nawet jeśli ma być tymczasowy, jest naszym kotem. Nie bezdomnym. I tak jest traktowany, leczony, karmiony, na równi z rezydentami. Tak, jakby od początku miał u nas zostać. I jeśli zostanie, świat się nie zawali...

To takie niewesołe refleksje po całej tej "aferze". Na wypisie z nocnego dyżuru mam "wypadnięcie jednego szwu" (i moje nazwisko jako właściciela kota :twisted:). Może wypadł, a może go tam wcale nie było..? Pojechałam - mam pewność, że wszystko jest w porządku z kotem. To najważniejsze. A przegląd techniczny u bardziej zaufanego weta i tak dziewczynki nie ominie.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto kwi 24, 2007 9:42

Co tam u Was słychać?
Jak futra stałe i dochodzące?
I gdzie moje obiecane zdjęcia Burego Zawadiaki???
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto kwi 24, 2007 11:01

A, tak sobie u nas, koty nam chorują, jak nigdy do tej pory :(

Tymczasik był zdrowy przez tydzień, a teraz przyplątał się wirus, złe samopoczucie i nadżerki na języku. Już, już się wydawało, że wystarczy Carident miejscowo i podnoszenie odporności, kiedy malutka zaczęła dziwnie mało i często posikiwać. Próby złapania siuśków oczywiście spełzły na niczym, a u wetki pęcherz był pusty (chociaż ja to bym wolała w domu złapać, a nie wyciskać, bo to mniejszy stres dla kota). Skończyło się na antybiotyku, a próby łapania odłożone na później. Jak się uda. A szukanie domku odwleka się w nieskończoność. :roll:

Gać leczymy od ponad tygodnia na zapalenie pochwy. Nie chcę zapeszać, że może już jest lepiej, bo się ostatnio ostrożna zrobiłam. A Gacuch taki strasznie zestresowany tym leczeniem, co chwilę go łapią i coś robią, nawet na jedzenie boi się przychodzić, karmię dziewczynkę pod łóżkiem...

Tarasowiec - Kasownik już lepiej. O nim jeszcze w ogóle nie pisałam, żeby nie zapeszyć, też. Zdjęcia czekają, bo koty nam skutecznie wypełniają resztki czasu. W końcu kiedyś się poprawię i napiszę, obiecuję. Jutro jesteśmy umówieni na kolejny termin ciachania chłopaka, trzymajcie kciuki, żeby przyszedł i nie zjadł nas przy próbie zapakowania do transporterka.

Jak napiszę, że póki co, Myśka i Oswald są zdrowe, to pewnie zaraz się i one rozłożą. Zresztą, wyglądało tak jakby ten wirus też je chciał dopaść, tylko wypędziliśmy beta-glukanem. Chyba jakieś czary i odczynianie uroków muszę zamówić, albo co?
Mamy na forum czarownicę może? :wink:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto kwi 24, 2007 11:50

No to nie narzekacie na nudę, faktycznie.
Kciuki za ciachanie i zdrówko całego towarzystwa zaciśnięte :ok: :ok: :ok:
I niecierpliwie czekam na zdjęcia!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 26, 2007 11:55

Na poprawę nastroju i zaostrzenie apetytu kilka wczorajszych zdjęć z kociego ogródkowania, czyli spacery VIPa. Tymczasik też się załapał. Wszystko pod kontrolą, rzecz jasna.
Dwoje ochroniarzy czuwało (i siatka na płocie) :lol:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aha. Kasownik oczywiście znowu nas wyrolował. Przyszedł dopiero wieczorem. Skąd ten drań wiedział? :twisted:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw kwi 26, 2007 12:16

Piękne zdjęcia, piękny ogród, piekne koty :D *

*kolejność przypadkowa :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw kwi 26, 2007 12:35

8O

Jak wyzej...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 26, 2007 13:05

Nordstjerna,
ten ogród to Twóóój :?:
pięęęęęęęęękny
dlaczego ja nie mam takiego :(
buuuu :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 27, 2007 11:17

Qrczę :(
Miał byc dalszy ciąg zdjęć ogrodowych, miało być już tak fajnie...
Gacek ma biegunkę po dopyszcznych antybiotykach. Mimo trilacu i biogenu.
Tak powoli narastało, przeszliśmy na zastrzyki i żadnej poprawy. I wymiotowała dzisiaj.
Boję się o nią. Tę kotkę może zabić stres z powodu samego leczenia.
Co się dzieje ostatnio z tym kocim zdrowiem...?
Qrczę, qrczę...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie kwi 29, 2007 21:04

Ufff....
Jest lepiej. Gackowi przeszło; niby biegunka to jeszcze nie powód do strachu, ale w połączeniu z pienistymi pawiami i to u 10-letniej kotki, która na stres reaguje anoreksją, to już trochę gorzej (u Kiciatego zaczęło się od banalnej luźnej kupy... :placz:)
A ja już nie wierzę w leczenie biegunki przez wetów. Zresztą w więcej rzeczy już nie wierzę...
Za mną trzy dni nawadniania Gacka ze strzykawki, wciskaniu taninalu i trilcu, karmienia rozwodnionym gerberkiem zlizywanym z palca (tylko po uprzednim wetknięciu kociego języczka w jedzonko, bo inaczej kota odsuwała pyszczek i warczała na mnie), gotowaniu siemienia lnianego.
Dzisiaj Gacek wreszcie przyszedł sam na "sępa". Oby to już był koniec Gackowych problemów, oby.. :roll:

I wtedy znowu będzie można pisać o kocim ogródkowaniu i Tymczasowych szaleństwach :)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto maja 01, 2007 20:44

Z ostatniej chwili: dziewczyny się bawią!! :D :D :D
Po kilku dniach podchodów i posykiwania, dzisiaj wreszcie Myśka i Tymczasik, zwany Asicą (dawniej Kawusia, ale jak taką małą wariatkę tak nazywać) zaczęły się bawić na całego!
Ganiały się dzisiaj chyba z półtorej godziny, aż się bałam, czy dla naszej "popsutej" kotki to nie jest zbyt duży wysiłek :roll:
I Myśka polizała malą po uchu.
A wczoraj Oswald małą lizał po nosie, dwa razy! I to nie było przywidzenie, TŻ też widział (no, chyba że zbiorowa halucynacja :wink:)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Wto maja 01, 2007 22:59

Piękne widoczki na zdjęciach.... Rozmarzyłam się...

Kciuki za dalszą integrację.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 02, 2007 5:48

:D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 09, 2007 16:50

Najnowsze doniesienia z wariatkowa:
Taki mały wybrakowany kot, na którego zabrakło czarnej farby (i rudy grunt wyłazi) zagryza Oswalda. Pewnie z zazdrości, że ten ostatni taki bardzo czarny.Rzuca się na szyję i dusi. A ten nawet to jakoś znosi (zobaczymy jak długo :roll: ).
Myśka nie nadąża. Tymczas jest wszędzie, skacze jak mała sprężynka po meblach, belkach, po łóżku i po ciotkach. Robi to z cudowną gracją i miękkością pluszaka. I gada przy tym, miauczy, zaczepia, rozpłaszcza się na oparciach foteli i zahacza lapą przechodzących ludzi i koty.
Spokojny kot miał być. Taki, co tylko leży i mruczy. Albo śpi, i też mruczy (to był cytat). :roll:
No, mruczy. ale poza tym to nic się nie zgadza, nawet spanie. Jakie spanie?! Szkoda czasu na spanie, tyle ciekawych rzeczy się dzieje!
Podobno zepsuliśmy grzecznego kota. Po co było go leczyć, nie?

Myśka znowu się rozkręciła (bo już jej się ostatnio nie chciało bawić samej) i biega jak patyczak na sztywnych łapkach.

Ciotka Gacek ma już dość. Zażyczyła sobie śniadanek na tarasie, bo tam ma spokój. Żaden mały, niedofarbowany Wybrak jej tam nie przeszkadza. No, chyba że się pod nogami przesmyczy, ale wtedy ma inne atrakcje, wspinaczkę po drzewach i biegi po trawie, zanim duża dopadnie...

Ciotka Gacek warczy. Warczy na Tymczasa, warczy na Myśkę, warczy na Dużych. Na Oswalda zawsze warczała, a teraz nie warczy. Warczeć na Oswalda?? Też pomysł. Przecież ta poczciwina tylko śpi i tyje...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DanielGek, Google [Bot], Jaga1001 i 142 gości