Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

[izaA]

Nie ma

[czarna.wdowa]

Piękny zwyczaj i pozwalający dzieciom skupić sie na komunii a nie oprawie wokół niej
A dekoracje piękne

[misza]

Ja nie sprzątam, bo mam czysto Sama zaczęłam temat komunii, to uchylę rąbka tajemnicy...ale wtrącę, że zdjęć nie mam i błagam - nie krzyczcie /plizzzzzzzzzzzzz/

W Starej Miłośnie są dwie parafie. Ja terytorialnie należę do tej młodszej. Proboszcz - niewiele starszy ode mnie przyszedł tu, do swojej pierwszej parafii z położonej obok Falenicy - tam po nim strasznie płakali. Facetowi się chce..i ma podejście do dzieciaków. Organizuje kolonie, pielgrzymki, rajdy rowerowe, ogniska na początek wakacji, bale karnawałowe itp. Takiego trzeba było na nasze Osiedle. Mamy kaplicę, budujemy kościół...jeśli Was to interesuje to szczegóły tu:
www.swhieronim.waw.pl

Tyle słowem wstępu. W naszej parafii jest dużo mniejsza grupa komunijna niż w sąsiedniej, wiecie - jak to Twoje dziecko nie idzie do komunii z klasą? Poza tym - u nas dzieci idą do ołtarza w albach, w sąsiedniej są sukienki - jednakowe i garniturki - jednakowe. Stary kościół jest drewniany, ma wdzięk, u nas - ot metalowa kaplica...dla ludzi, którzy do tego przywiązują wagę - to dość istotny argument. Jest jeszcze jedna zasadnicza różnica...oni mają tradycyjną komunię w niedzielę, my...w czwartek. Tak w czwartek 10 maja o 19.00. Uroczystość Pierwszej Komunii Świętej przeznaczona jest tylko dla dzieci i ich najbliższych, czyli rodziców i rodzeństwa. Kiedyś, np. 3 lata temu - dzieci szły tego dnia w zwykłych strojach, teraz idą w albach, co jednak nie zmienia postaci rzeczy, że jest to czas wyjątkowy i nastawiony na przeżycia wewnętrzne. Uroczystą Komunię Świętą mamy w niedzielę 13 maja, wtedy zapraszamy gości i robimy cały ten show...

My, czyli moja rodzinka, dodatkowo w tym roku robimy odstępstwo...wiecie jak to jest szewc...mó tata ma restaurację: www.gosciniec.net i teraz już wiecie dlaczego nie sprzątam, ja po prostu nie mam w domu gości, bo Dziadek w ramach prezentu - robi przyjęcie Problem w tym, że w niedzielę 13 maja - będzie na przyjęciach komunijnych w Gościńcu ponad 200 osób i jakoś sobie nie chcę nawet wyobrażać tego tłumu i ganiających pomiędzy kelnerami dzieciaków...poza tym - przy naszym stole nie pojawiłby się ani mój Tata, ani brat - który pracuje...średnio to wygląda...podobnie - gdybym zrobiła przyjęcie w domu...dlatego robimy ... kolację w czwartek! Zacznie się około 20.30 i będzie po prostu spotkaniem z okazji komunii, a nie hucznym weseliskiem Zapraszam tylko naszą najbliższą rodzinę - dziadków, nasze rodzeństwo z dziećmi i rodziców chrzestnych wszystkich naszych dzieci, będzie też gość specjalny - nasz przyjaciel Joel, oczywiście w koncelebrze, a potem na kolacji.

Wracając do uroczystości - oczywiście jestem w komitecie organizacyjnym, ale u nas jakoś nie ma za bardzo chętnych, a te panie, co się zgłosiły - po prostu chcą coś robić i tyle. Koncepcja dekoracji już gotowa, większość materiałów już dziś zamówiłam. Nie będę zdradzała szczegółów - ale będzie naturalnie i pięknie...i na pewno pokażę Wam na zdjęciach...

To komunia Michałka, też byłam współautorką dekoracji:



A co będziemy robić w niedzielę, kiedy wszyscy zasiądą za stołami - pojedziemy do Wilanowa i zrobimy Zuzi sesję zdjęciową, a potem pójdziemy na super pyszne lody i może jakąś pizzę W końcu to święto dzieci, co nie? Będziemy sami, tylko nasza rodzinka...

Wiem, że się rozpisałam, ale jeszcze prezenty...w naszej rodzinie - normalne - plecak, mp3, pismo św. w wydaniu brewiażowym, rower, kolczyki...

Chcemy na przyjęcie zamówić artystów z programem dla dzieci - żeby się nie nudziły podczas kolacji oraz...prezent główny - lecimy 30 maja do Włoch na 11 dni...to już widać nasza tradycja - z okazji komunii - wyjeżdżamy wspólnie na ekstra wypad...

Chciałyście zdjęć...

Co prawda sprzed trzech lat, ale są...

A gdzie w tym wszystkim miejsce na Jezusa Chrystusa i przyjęcie I Komunii Świętej??? Chyba komuś pojęcia się pomyliły.... Jeśli na tym ma polegać wiara, to ja dziękuję....

[izaA]

Krytyka nie w tym miejscu co trzeba, każdy czyta to, co chce przeczytać...osoby stale odwiedzające ten wątek doskonale wiedzą, że w naszej rodzinie jest miejsce dla Chrystusa i nie tylko z okazji Komunii naszej średniej córci...ale jeśli chcesz możemy podyskutować...

Tak w czwartek 10 maja o 19.00. Uroczystość Pierwszej Komunii Świętej przeznaczona jest tylko dla dzieci i ich najbliższych, czyli rodziców i rodzeństwa. Kiedyś, np. 3 lata temu - dzieci szły tego dnia w zwykłych strojach, teraz idą w albach, co jednak nie zmienia postaci rzeczy, że jest to czas wyjątkowy i nastawiony na przeżycia wewnętrzne

[czarna.wdowa]

Uważam że właśnie taka forma przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej - bardzo skromna i bez pompy jest odpowiednia
W trakcie komunii mojego syna najbardziej drażniło mnie skupianie się na całej otoczce
przemarszu kościołem, zdjęciach, kamerach, tłumem ludzi itp a nie samym sakramencie
Dobrze ze udało się chociaż przeforsować alby i nie było dodatkowo tradycyjnego pokazu mody

A małe przyjęcie dla najbliższej rodziny, dziadków i chrzestnych uważam ża jak najbardziej na miejscu
w końcu w życiu naszego dziecka następuje ważne wydarzenie i należy skromną uroczystością podkreślić jego znaczenie

[Kicorek]

Podpisuję się pod czarną wdową, bo uważam tak samo.
Dodatkowo bardzo podoba mi się to, że jest to Komunia parafialna, a nie szkolna

[izaA]

Dzięki za zrozumienie...istoty sprawy...
Powiem, że mój tata jest serdecznie zadziwiony skromnością tegorocznych obchodów...a moja siostra jest mi wdzięczna , że się odważyłam powiedzieć "basta".

Jeśli zaś chodzi o Zuzię-, to nie wiem, czy to pisałam...ale mnie i Piotrka postawa tego dziecka wciąż zadziwia, w czasach powszechnego chciejstwa i przerośniętej konsumpcji - ona ma takie maleńkie pragnienia, np. bardzo chciała mieć - rękawiczki...resztę przyjmowała bez słowa protestu - nawet buty, które się jej niezbyt podobały...była wręcz rozczarowana, że w czwartek już w albach, bo nastawiła się na zwykły strój. Jeśli chodzi o przygotowanie duchowe - ona zawsze wyrastała ponad rówieśników i jestem całkowicie przekonana, że w przypadku Zuzi - to odpowiedni czas na komunię. Czy ja wam pisałam, że ona chce skończyć medycynę i jechać na misje? To cała nasza Zuzia, nasze ciało astralne

[kajka.14]

To u mnie w miejscowości jest tak jak w tej drugiej parafii. Natomiast z gośćmi to jest tak, że zaproszona została najbliższa rodzina i pare osób z troche dalszej, a i tak wyszło dużo.

[Dasia]

izaA, masz rację Tobie już za późno na habit, ale Zuzia się dobrze zapowiada Kto wie...

[izaA]

Witaj Dasiu, chociaż Ty do nas zaglądasz i to bezinteresowanie bo zdjęć nie ma

Są, są , ale jeszcze w aparacie, są śliczniutkie zdjęcia i Soni i Otiska i razem...tylko Pańcia musi zrzucić, zmniejszyć, na serwer powiesić...czyli troszkę się zejdzie

[zunia]

Fajnie się wszystko to czyta, my mamy w tym roku rocznice komuni Mikusia.Nasz synuś także szedł w albie z czego jesteśmy wszyscy zadowoleni a Mikusiowi to akurat strój był zupełnie obojętny.Miki bardzo przeżył to wydażenie, zresztą on jest szczęśliwy zawsze jak idzie do kościoła.Czasami nawet mi bylo wstyd jak nie chciało mi się wstawać dziennie na roraty ale jak spojrzałam na Mikiego to wstawałam i taka zaspana z nim szłam.
Teraz jak czytam ten wątek to , tak fajnie sie robi na sercu.
Dodam, że Miki chciałby być Franciszkanem-weterynarzem

[izaA]

Dodam, że Miki chciałby być Franciszkanem-weterynarzem

No nie wiem, czy to dobry pomysł...może najpierw weterynarzem, potem Franciszkaninem i na misje niech jedzie...tu, w Polsce będzie trudno pogodzić oba te powołania A na misjach każdy fach ważny i potrzebny...Jak tam wasza kicia?

[zunia]

Mamy remont i nie jest wesoło, obie koty prawie caly dzień w jednym pokoju a jak wiadomo Punieczka nie toleruje Tośki, ale wynagradzam im to i siedze z nimi zamknięta.W połowie maja Punieczka ma zabieg.Jak tylko sie obrobimy to moze zajrzę w końcu do mojego wątku.

[izaA]

Oczyska moich kotuchów na dobranoc:

[zunia]

Masz naprawdę piękne koty, dobranoc.