Wszystkich zainteresowanych naszą planowaną akcją muszę poinformować, że .... akcji na razie nie będzie
Przekazuje to, co wiem od Agneski, bo rozmawiałysmy wczoraj wieczorem. Agneska rozmawiała z mamą Dafney i dowiedziała się, że w ostatnich dniach koty poznikały i karmiciele ich nie widują. Według nich koty przeniosły sie w miejsce pobliskiego hotelu.
Oczywiście będziemy czuwac nad tą sprawą i gdyby była potrzebna nasza interwencja to czekamy na telefon od mamy Dafney. Nie wiem tylko czy zdążymy wykorzystac obecność Agneski w tych wolnych dniach w Białymstoku. Jeśli nie- to Agneska zapewniała mnie, że często w Białymstoku bywa.
Swoją drogą ja ciągle się zastanawiam o które okolice centrum chodzi i o jaki hotel (padło hasło hotel koło elektrociepłowni, a to mnie troche myli).
Dafney jeśli orientujesz się o jaką okolicę chodzi - daj znać.
Agneska być może dopisze więcej szczegółów jesli będzie miała dostep do internetu.
W razie czego "jesteśmy na posterunku"
