Klejnociki w nowych domach. Foty

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 27, 2007 21:54

Aga, czekają następne...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 27, 2007 22:30

za poranną wizytę kciuki :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 28, 2007 7:28

Trzymam kciuki za najlepsze na świecie domki dla maluchów! I tych z Koła i całej reszty na Kociarni.

Oddawanie kotów tymczasowych to ogromne emocje, wiem. Moja tymczasowa Lola okupuje moje kolana i chodzi za mną jak piesek... A też niedługo pojedzie do nowego domu :(

Czekam na wieści po wizycie.


I czekam na zdjęcia Kacperka! Karmicielki dopytują się o maluchy, chciałabym im pokazać, że wszystko jest w najlepszym porządku :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 28, 2007 9:09

Perełka i Koralik pojechały do fajnego domku. Domek kociarski, poprzedni kot poważnie zachorował (cukrzyca) i odszedł w wieku 12 lat. Balkon zabezpieczony. Będziemy w kontakcie.

Zamieszkają razem - panie bardzo przejęte i zaangażowane. Jeszcze wczoraj kompletowana była wyprawka...

Trzymajcie kciuki za Perełkę i Koralika. Mam nadzieję, że szybko zaaklimatyzują się w nowym domku.
EDIT:

Już dojechały. Był telefon z domku. :) Wszystko w porządku.
Perełka trochę płakała w podróży.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob kwi 28, 2007 9:22

Bo Perełka to trochę histeryczna jest, wiemy o tym od dawna :wink: :twisted:


Wszystkiego najlepszego w nowym domku, dzieciaki!!!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob kwi 28, 2007 11:15

Agalenora pisze:Już dojechały. Był telefon z domku. :) Wszystko w porządku.
Perełka trochę płakała w podróży.


No i proszę, przeprowadzka na długi weekend :)
Gratuluję i życzę powodzenia w nowym domku :ok:
A Perełka pewnie po prostu nie lubi podróżować :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 28, 2007 16:22

super wieści :lol: :lol:
masz dziewczyno rękę :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro maja 09, 2007 18:54

Dziś dostałam kolejne przemiłe maile z domków Rudacha (teraz Kacpra) oraz Perełki i Koralika, które teraz noszą imiona Blanca i Marcel. W mailach liczne foty...
No więc wklejam chociazby te:



Blanca i Marcel

Obrazek


Kacper z przyszywaną mamusią. Mamusia na na imię Melania :)

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro maja 09, 2007 20:56

Witam, :D

Kacperek w nowym otoczeniu w pełni się zaaklimatyzował.

Jest bardzo wesołym kotem - wszędzie go pełno.

Masza młodsza kociczka - 10 miesięczna Melania - zaadoptowała go jak swoje kocie. :lol: Opiekuje się maluchem, wylizuje a jednocześnie traktuje jak doskonałego partnera do zabawy.

Starsza - Jej Cesarska Wysokość Lukrecja - patrzy na zabawy młodzieży z pełną obojętnością. Nie fuka, ale również nie wykazuje większego zainteresowania - no cóż, kocica po ciężkich przejściach. :x

Zamieszczam kilka zdjęć naszej kociej rodzinki.

Muszę przyznać, że z żoną jesteśmy wprost zakochani w naszych kocurkach i nie wyobrażamy sobie domu bez nich.

Pozdrawiami wszystkich kochających koty forumowiczów,

Jola i Wojtek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

perwoj

 
Posty: 2
Od: Czw kwi 26, 2007 10:34

Post » Pt maja 11, 2007 9:33

No proszę, jakie zadowolone futrzaki :)

Cieszę się, że Kacperek ma wspaniałą, mamusiną opiekę 8)
Lukrecja, mam nadzieję, z czasem

Nasza Kicia też jest typem jedynaczki. Przez 2.5 roku byla jedynym kotem. Ona tylko 'toleruje' inne koty, choć do łapoczynów nie dochodzi.

Taki charakter. :) Natomiast Pyzia, na początku nieufna, później wykazuje zainteresowanie... I podobnie jak Melania, bywa że matkuje maluchom :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt maja 11, 2007 9:43

Ależ się cieszę :D

Ja niedawno dostałam zdjęcia Minizołzy i Jasia Wędrowniczka :D

Chyba kociaki dobrze trafiły. Miały szczęście.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 46 gości