Chiałam jeszcze dodać co nieco do poprzedniego postu.
Moje koty, jak i żółw stepowy co roku przebywają w pensjonacie dla kotów, w czasie moich wyjazdowych urlopów. Pensjonat prowadzi Pani professor, która wykładała m.in na SGGW.

Pozwoliłam sobie zadzwonić do niej, żeby zarezerwować dla mojego zwierzyńca miejsce (a raczej klatkę) na wakacje i upewnić się czy będę mogła liczyć na dodatkową opiekę nad cukrzykiem. Oczywiście wszystko OK, a przy okazji popytałam nt. leczenia cukrzycy.
Otóż Pani wet nie zna unsuliny caninsuline i nie wie jak działa, ostatnio prowadziła 3 koty z cukrzycą, ale insulinę podaje inną coś na "L".
Jej idealna krzywa przy 2-ch dawkach insuliny dziennie to 300-200-300, szczególnie dla kotów których właściciele pracują i kot przebywa prawie cały dzień sam w domu. Mówi, że kot cukrzyk przy poziomie w ciągu dnia 100 mg/dl źle się czuje, stąd około 200 to minimum przy najniższym poziomie między zastrzykami.
Nawet jeśli codziennie będzie podawało się tą samą karmę i w tej samej ilości, to poziom cukru we krwi będzie codziennie inny. Ustalanie dawki potrzebnej kotu na jakis czas może trwać nawet kilka miesięcy.
A wogóle to prowadzenie kota zależy od jego indywidualnych warunków: wagi, czasu odkrycia choroby, ewentualnie zmian powikłaniowych.
Kot nie musi jeść codziennie to samo, nie wypowiedziała się na temat karm suchych.
Dzisiaj idę do moich dwóch wetów (internista i diabetolog) we wtorki mają dyżur o tej samej porze i zobaczę co mi powiedzą jak dalej prowadzić kotkę.
Pozdrawiam