Milko-już w dobrych rękach :):) !!!!!!!

[berni]

A ciocie forumowe zawsze są miłe :d i nie kłują .... Tylko miziają ....

Oj nie wszystkie..... Nie spotkałaś widać cioci Słonko Jakbyś spotkała to w nooooogi (gryzienie i drapanie na nią nie działa- nie puści )

Ja się tyle dobrego o Cioci Słonko nasłuchałem a tu ona też z tych kłujących

A Jadowitość kota to nie jest wada- to osobna rasa. Rzadka i mało znana. Snobistyczna rasa dla koneserów Ja posiadam dwa i nie zamieniłabym ich na zwykłe Tylko te mózgi to jakiś koszmar Ja myję schab nadziany na widelec a mielone wyrabiam w foliowych rękawiczkach..... A tu mózg..... Trzymam mocno kciuki, żebyś dała radę! I za Milkowy domek!!!

hehehe mam tak samo, przy obieraniu udek z kuraka uzywałam dwóch widelców Teraz jakoś się przekonałam i umiem obrać ręcznie, ale to by było na tyle
te mózgi mnie przerażąją, może znajdę już pokrojone na porcyjki dla Milko

Mama wraca na długi weekend więc jest szansa że przez ten czas Milko będzie dostawał te osłonki mielinowe

[Anna_33]

Ech, jak milo tu do Was zjarzec. Same dobre wiadomosci, wiosenna atmosfera.
Milko jest taki sliczny, ze domek szybko sie znajdzie, a ze nie daje sobie w kasze dmuchac, to od razu go od jadowitego wyzywac. Wstyd ciotki.

Mozg mowisz. Szyje indycze. Przepraszam za OT, ale te szyje to jak sie daje? Bo ja mam problem, powoli peczniejacy, Chester znowu prawie nic nie je. Moze bym kupila te szyje? Skoro nie chce zadnego mieska..

[carmella]

osłonki brrrr


PS szyje kupuję dla psa

[gauka1]

Słonko - to wie, może miłość do kotletów związana z imieniem...ale...
...Lola już ochrzczona przyjechała

Mozg mowisz. Szyje indycze. Przepraszam za OT, ale te szyje to jak sie daje?

Myję je dokładnie (rewelacyjne doznania !!) i gotuję na rosół - starając się nie przegotować, albo gotuję je wkładając już do wrzątku - dla jedzącego mięso lepiej, bo więcej w mięsie zostaje. Tylko my już nie mamy zupy Na indyczej szyji mięsa jest bardzo dużo. Pakuję na porcje i zamrażam.

Berni uszy do góry!! Mózgi nie mózgi...

[Sylwka]

Oby tylko Milko stwierdził, że to jadalne. Berni Ty musisz mu to dawać z uśmiechem aby uznał, że to smaczne .

[carmella]

ja cos to zawsze jeszcze mozna Scoobiemu zrobić potrawkę z móżdzku cielęcego.

[KaśkaGM]

Fakt - ale ciocia Słonko dalekoooo Moja duża nie kłuje ... Specami od tego są "Zieloni" ..... Czy ktos coś pisał o kotlecikach ??? <ikona-zwywalonymozorem> no może steki wołowe <mniammnia> ... Ale to tylko marzenia ... Jem jakies swiństwo kurako-podobne .....
Milaku a jak tam dzisiaj - dostałeś już jakiś móżdżek ... cielęcy ???? I jak Ci to smakuje ??

[mahob]

Ciekawa jestem czy taki mózg wogóle łatwo dostać? Tak po prostu w sklepie?

[KaśkaGM]

Dawniej wiem, że były w sklepach ... lata świetlne temu ... Babcie "serwowała" nam jajecznice z móżdżkami <fujjjj> , ale teraz to nie wiem ... Nigdzie nie widziałąm ... Pewnie w jakiejś rzeźni ... albo może zamawiać w sklepie ....

[gauka1]

Ciekawa jestem czy taki mózg wogóle łatwo dostać? Tak po prostu w sklepie?

Nie. Nie jest łatwo. Bywa w masarnianych budkach, jatkach.
Problem polega na tym, że coraz mniej miejsc specjalizuję się w cielęcinie.
Ja np widuję budki z wyborem wszelkim...wieprzowiny.
Trzeba pytać ogólnie o głowiznę, nie tylko o mózg.

[mahob]

No właśnie, tak mi sie wydawało, że łatwo nie jest. Bo w niektórych miejscach to nawet podrobów zwykłych nie ma

Daj znać berni czy udało ci sie kupić

[gauka1]

Narazie się tylko rozglądam. Pewnie, że dam znać.
Mogę nawet zamrozić i posiekać Tylko narazie nie mam czego.

[carmella]

Mogę nawet zamrozić i posiekać Tylko narazie nie mam czego.

maczo-łumen

[gauka1]

Mogę nawet zamrozić i posiekać Tylko narazie nie mam czego.

maczo-łumen

Ou jes - wszystko mogę zamrozić i posiekać

[berni]

nie ma mózgów

W takich zwykłych sklepach to nawet nie pytałam, tam conajwyżej mozna dostać skrzydełka i fileta z kuraka...o sercach czy wątróbce można zapomnieć to o mózgu tym barzdiej...

ale miałam taki jeden upatrzony sklep...najczęście tam kupuję kociastym bo świerzutkie produkty i niższe ceny.
Widywałam tam ozorki wołowe, serca wołowe, płuca, maski świń i podobne rewelacje...więc mózg idealnie by się w to wszytsko wkomponował..

niestety
nie ma
nie było
i nie będzie

jutro podskoczę do innego jeszcze sklepu o szumnej nazwie Centrum mięsne

jak nie to co...do rzeźni mam iść