Kastracja i zachowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 29, 2003 0:28

Jesli chodzi o wiek.
Moj Filut byl kastrowany w wieku 6 m-c bo zaczal 'molestowac' suke z braku kotki. Dzisiaj moj Fils-pies, 7 m-c tez zostal pozbawiony ' pomponow'.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Czw maja 29, 2003 9:36

A ja mam wyrzuty sumienia, że nie poczekałam jeszcze trochę - Miś jeszcze nie znaczył terenu, siuśki nie pachniały intensywnie i w ogóle wydaje mi się taki dziecinny, chociaż do Mi-Norki zabierał się już bardzo - i óófachowo - i to zadecydowało o kastracji teraz. On bardzo długo wracał do siebie po zabiegu, jutro będzie tydzień - a dopiero od wczoraj właściwie zachowuje się jak zwykle. Bo jest rudy?.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2003 9:51

[Jedynymi zauwazalnymi zmianami zachowania byly te gdy niekastrowany kocur zalal po mieszkaniu i byl agresywny - oraz gdy plodne kotki tez szalaly i sikaly po katach - gdy te koty zostaly wykastrowane, uspokajaly sie, stawaly sie opanowane, cieszyly sie wreszcie zyciem.

Zgadzam się całkowicie. Kastarcja wpływa na zachowanie nie charakter. Koty przestaje intereowaś seks i przez to stają się bardziej opanowane :?: :!: Przejawiają mniej agresji ale tej "seksualnej", walka o terytorium, samice i przetrwanie własnych genów.....

Jagna

 
Posty: 201
Od: Pon kwi 28, 2003 11:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 29, 2003 9:57

Oj cosik mi nie wyszło z cytatem,wygląda jakbym sobie przywłaszczyła cudzą wypowiedź, przepraszam Blue.

Jagna

 
Posty: 201
Od: Pon kwi 28, 2003 11:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 29, 2003 10:15

Podpisuję się pod tym. co napisała Blue.
Hacker w momencie kastracji miał 8 miesięcy. Przed kastracją wydawał z siebie żałosne "bao-bao" i sam nei wiedział, czego chce. Kręcił się po mieszkaniu i płakał. Po kastracji charakter jako taki mu sie nie zmienił:jak był pozbawiony agresji, taki pozostał. Ale zupełnie, jak w przypadku Borysa Olatkowego, zdziecinniał. Potrafi teraz godzinami sam się bawić myszką, brykać radośnie i polować na muszki. (Nie znaczy to, że nie przyda mu się towarzystwo :wink: ). Generalnie mam wrażenie, że jest radośniejszy po kastracji.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 29, 2003 12:02

W moim domu byly 3 wykastrowane kocury. Obecnie w stadzie sa dwa z nich, Brucek i Rysiek, trzeciego juz nie ma wsrod nas...
Brucek i RySio sa nadal i wciaz soba, tylko HrupTak jest jakby inna. Zdecydowanie odzyla, bo nikt nie jezdzi na jej karku i nie wyrywa jej pior z glowy oraz nie gania z wywalonym jeziorem. Koteczka przezyla zaloty Brucka-brata a potem szczyla Rysia, ale byla bardzo zmeczona tymi holdami :roll: .
Stwierdzam obiektywnie, ze poziom piractwa i bandytyzmu nie zmalal ani na jote, poziom przytulactwa i cmokniec jest w niezmiennej serdecznej normie :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt maja 30, 2003 8:08

Jeżeli chodzi o wiek, to weterynarz powiedział, że od 6 można już kastrować. Ale tyle opinii ile weterynarzy :( Mamy jeszcze w domu kotke, jego siostrę i po prostu nie chcemy mieć niemiłej niespodzianki, dlatego chcemy zrobić to jak najszybciej. Narazie Kefir jeszcze nie wpadł na pomysł, że Dzika może stanowić nie tylko obiekt zabaw, ale nie chcemy ryzykować, więc pewnie w czerwcu zaczną się przygotowania.
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Pt maja 30, 2003 9:00

Mam nadzieję, że mój Mefisiek bardzo się nie zmieni... On tak pięknie śpiewa, chodzi po domu i sobie pod noskiem mruczy, gada z nami... Nie chciałabym żeby to się zmieniło...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt maja 30, 2003 9:23

Katy, tak jak wielokrotnie pisałam - u nas się nie zmieniło, zapraszam do sprawdzenia na własne uszy :wink:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt maja 30, 2003 9:24

Ups, przepraszam, nakłamałam, BluMka po sterylizacji coraz częściej gada... :roll:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 41 gości