FFA-biszkoptowy Ptyś - oczka nie udało się uratować :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 23, 2007 15:43

tak, sterylka :( 5 maluszków :placz:

kicia jest już w klatce. Jeszcze mało przytomna a próbuje dziurę w dnie wykopać. Cięcie niestety spore, kaftanika nie mogłam założyć, bo wiła się jak piskorz.

mąż wszedł w koalicję z psami. Warczy :roll:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto kwi 24, 2007 9:28

Zabrałam Ptysia do domu ...
Kotki trzy sterylkowe przywiezione przeze mnie musza zostać w lecznicy - dwie ciachnięte do wyleczenia silnego zapalenia zatok (antybiotyk dożylnie), jedna bardzo słaba do wyleczenie przed sterylką - nie mogę blokowac całego szpitalika dzikimi kotami ...

Siedzi w klatce, bardzo, bardzo wystraszony :(, ze strachu siusia pod siebie, w lecznicy prawie nie jadł...
W nocy zdemontował sobie kołnierzyk i trochę zjadł.
Rano przyglądałam się oczku - wyglada, że go nie ruszał. Śniadanko wsunął od razu - peweniw kuchni ciszej i spokojniej niz w szpitaliku.
Trochę go głaskałam, wolno tylko - boi się bardzo, warczy i syczy, nie atakuje (na razie)
Nie wiem, czy da się oswoić, o doświadczeniach z Ambisem jakoś mało wierzę w swoje talenty ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 24, 2007 9:35

Aniu, to jest najwyraźniej drugi Elmo.
a Elmo już 2 miesiące u mnie mieszka, i nic... nie oswojony...

ale Elma nie można wypuścić :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 25, 2007 8:22

Mam jednk nadziję, ze to nie będzie drugi Elmo, tylko słodki Ptyś :wink: .
Boi się, ale mnie nie atakuje, tylko syczy, warczy i kuli się. Wczoraj uraczył mnie jeszcze strachową kupą, potem głaskałam po grzbiecie, próbowałam po boczku, nie ugryzł.
Dziś rano po kwadransie głaskania plecków kocio zamknął syczący pyszczek i pozwolił posmyrać się pod bródką.
Ładnie je - więcej niż w lecznoicy, tam wśród wielu chorych zwiarząt i przy ciągłym ruchu był chyba dużo bardziej zestresowany.
Przyglądałam się oczku - opuchlizna schodzi, mam nadzieję, że Ptyś nie kombinuje przy szwach - nie dam rady ponownie założyć mu abażurka.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 25, 2007 8:23

Mam jednak nadzieję, że to nie będzie drugi Elmo, tylko słodki Ptyś :wink: .
Boi się, ale mnie nie atakuje, tylko syczy, warczy i kuli się. Wczoraj uraczył mnie jeszcze strachową kupą, potem głaskałam po grzbiecie, próbowałam po boczku, nie ugryzł.
Dziś rano po kwadransie głaskania plecków kocio zamknął syczący pyszczek i pozwolił posmyrać się pod bródką.
Ładnie je - więcej niż w lecznoicy, tam wśród wielu chorych zwierząt i przy ciągłym ruchu był chyba dużo bardziej zestresowany.
Przyglądałam się oczku - opuchlizna schodzi, mam nadzieję, że Ptyś nie kombinuje przy szwach - nie dam rady ponownie założyć mu abażurka.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2007 11:58

Wczoraj nie zamknęłam klatki na zasuwkę :oops: Ptyś umknął. Dał się złapać bez rozlewu krwi, aczkowlwiek z wielkim syczeniam, szczelnie opakowany w kocyk (dla mojego bezpieczeństwa) poleżał na kolanlkach w celu wygłaskania.
Uśpił moją czujność i ponownie spruł przy pakowaniiu do klatki - tym razem mieliśmy pecha, Ptyś wskoczył do wanny z wodą - musiałam go ponownie złapać i powycierać, niestety zdenerowany kocio dziabnął mnie porządnie w palec - przedziurkował mi paznokieć kciuka, boli jak ...
Zapakowany tym razem dużo szczelniej, okresowo przewijany w suche szmaty, przeleżał mi na kolanach ze trzy godziny - nie całkim z własnej woli :twisted:
Dziś rano zdecydowania mnie nie lubił ... :twisted:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2007 12:05

annskr, przedziurkowanie musi być baaardzo bolesne.....

To sobie chłopak kąpiel zafundował :wink:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Pon kwi 30, 2007 14:38

ha, widzisz moja droga - teraz widzę, że moje przejścia z Elmem nie należą do niepowtarzalnych :wink:

ciekawe czy go oswoisz :roll:
i jak szybko.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 01, 2007 21:46

annskr pisze:(...)ponownie spruł przy pakowaniiu do klatki - tym razem mieliśmy pecha, Ptyś wskoczył do wanny z wodą - musiałam go ponownie złapać i powycierać, niestety zdenerowany kocio dziabnął mnie porządnie w palec - przedziurkował mi paznokieć kciuka, boli jak ...(...)

no, pięknie :?

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt maja 04, 2007 8:37

W długi weekend mało oswajałam Pyśka, mnóstwo się wydarzyło.
Ptyś ma zdjęte szwy z oczka, bez niebieskich supełków wygląda znacznie przystojniej, ale znow bardzo się boi...
Dziś spróbuję do znów pomęczyć - tzn zapakować w kocyk i na kolanka do głaskania :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 04, 2007 9:54

Ptyś jest śliczny, ma piękny kolor futerka :D
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob maja 05, 2007 10:41

No śliczny, ale straszszszny :D
Złapać go w klatce i zawinąć kocyk to bardzo trudna i niebezpieczna sztuka ...
Potem już lepiej, głaskanie sprawia mu przyjemność - ale bardzo się boi.
Dziś mam wolny wieczór, może uda się posiedzieć z nim dłużej, może w końcu pomruczy?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 07, 2007 8:26

Staram się siedzieć z Ptyśkiem na kolanach jak najdłużej, ale mam nowe cudo do oswajania :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2212598#2212598
A Ptyś już tak strasznie nie syczy, już tak bardzo się nie boi głaskania, ale nie mogę go jeszcze wypuścić z klatki - schowa się w jakąś dziurę i nici z oswajania....
A futerko Ptyś ma cudownie miękkie :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2007 9:28

Wczoraj oswajałam młodą koteczkę, dla Ptysia wiele czasu mi nie zostało....
Już zdecydowanie mniej fuka i syczy, ale nadaj się boi...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 08, 2007 9:28

Wczoraj oswajałam młodą koteczkę, dla Ptysia wiele czasu mi nie zostało....
Już zdecydowanie mniej fuka i syczy, ale nadal się boi...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa i 144 gości