CK Burcia - w burym sercu bura miłość; w domu :)))))))

[RudaMeow]

Witam,
tu Burcia - nadaję z nowego domku . Wczoraj było mi jeszcze smutno, tęskniłam za Chiarą i Grey. Płakałam w nocy i Duża coś tam marudziła, że o 5 nad ranem to wszystkie grzeczne koty już śpią, ale przychodziła i głaskała... Czasem jej uciekałam, ale ze dwa razy pozwoliłam się pomyziać i nawet wskoczyłam na łóżko. Ale pod łóżkiem jednak było mi lepiej...
Dziś wieczorem stwierdziłam jednak, że na powierzchni jest lepiej - takie duże łóżko i Duża mówi, że połowa jest moja , więc korzystam.
Fajnie jest

[smil]

Burciu,
na łóżku jest gites
Korzystaj, ile wlezie.

[Zuzia1]

Burciu śliczna , a pokażesz się na nowych zdjęciach ?

[RudaMeow]

niestety, aparatu cyfrowego nie posiadam, ani aparatu w telefonie, ale może jak się zbiorę w sobie to zakupię kliszę i coś popstrykam.

wieści z frontu: Burcia szaleje z myszką taki dorosły kot, a taki niepoważny

[Chiara]

Bawi się Cuuuudownie Jak się cieszę, Burciu kochana

[RudaMeow]

chciałam pochwalić się sukcesami

mamy za sobą pierwszą, częściowo razem przespaną noc - częściowo, gdyż w połowie nocy Bura postanowiła wstać i bawić się myszką, zamiast jak przystało na grzecznego kota spać i wtulać się we mnie

czasem jeszcze jak wykonam zbyt gwałtowny ruch kotek chowa się pod łóżko, ale juz tylko na chwilę... po sekundzie wychodzi i upomina się o głaskanie (pod tym względem jest kompletnie niewyżyta , czasem bolą mnie już ręce, a Burcia chce jeszcze i jeszcze)
nie wiele już brakuje, abym po powrocie z pracy zastawała kota rozwalonego na łóżku i miauknięciem dającego znać, że czas przystąpić do pieszczot - teraz jeszcze na otwieranie drzwi reaguje nieufnością.

a teraz wracam do głaskania, bo właśnie ktoś mnie tu trąca tyłkiem

[Chiara]

Cudownie Gratuluję i pomiziaj ją od nas chwilkę.

Cieszę się, że napisałaś, bo czekałam na takie wieści

[Beata]

pieknie

[RudaMeow]

"Gratuluję i pomiziaj ją od nas chwilkę. "

pomyziałam, a jak powiedziałam, że to od was to dostałam tak namiętnego baranka, że aż mnie zamroczyło nawet się zastanawiałam czy Buras mi nosa nie złamał

i mam pytanko: czy Burcia lubi być brana na ręce? bo na razie nie próbowałam, żeby jej nie stresować za bardzo

[olifka1]

Hej, taki mały offtopic, a może i nie...
jestem wolontariuszką w częstochowskim schronisku, zajmuję się też administrowaniem strony internetowej między innymi. Dziś - już z domu - sprawdzałam co nowego w dziale "adoptowane" i trafiłam tam na taki wpis:
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany3313.html

Po opisie ( a wątek Burci jak i aukcję Allegro śledziłam) wywnioskowałam że to ta Burcia. Cóż robi na częstochowskiej stronie jej wpis?? Czy nie powinien znajdować się na stronce Cichego Kąta

Dodam, że znalazłam też Korę i Plamkę...
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4672.html
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4673.html

Tylko zdjęcia się nie wyświetlają. Takich dziwów jeszcze nie było

[Chiara]

"Gratuluję i pomiziaj ją od nas chwilkę. "

pomyziałam, a jak powiedziałam, że to od was to dostałam tak namiętnego baranka, że aż mnie zamroczyło nawet się zastanawiałam czy Buras mi nosa nie złamał

i mam pytanko: czy Burcia lubi być brana na ręce? bo na razie nie próbowałam, żeby jej nie stresować za bardzo

Lubi wszelkie formy i rodzaje przytulania

[Chiara]

Hej, taki mały offtopic, a może i nie...
jestem wolontariuszką w częstochowskim schronisku, zajmuję się też administrowaniem strony internetowej między innymi. Dziś - już z domu - sprawdzałam co nowego w dziale "adoptowane" i trafiłam tam na taki wpis:
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany3313.html

Po opisie ( a wątek Burci jak i aukcję Allegro śledziłam) wywnioskowałam że to ta Burcia. Cóż robi na częstochowskiej stronie jej wpis?? Czy nie powinien znajdować się na stronce Cichego Kąta

Dodam, że znalazłam też Korę i Plamkę...
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4672.html
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4673.html

Tylko zdjęcia się nie wyświetlają. Takich dziwów jeszcze nie było

Olifko, ja nic o tym nie wiem. To ten sam news, co na oficjalnej stronie CK. Skontaktuję się z Jarkiem...

[janykiel]

Hej, taki mały offtopic, a może i nie...
jestem wolontariuszką w częstochowskim schronisku, zajmuję się też administrowaniem strony internetowej między innymi. Dziś - już z domu - sprawdzałam co nowego w dziale "adoptowane" i trafiłam tam na taki wpis:
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany3313.html

Po opisie ( a wątek Burci jak i aukcję Allegro śledziłam) wywnioskowałam że to ta Burcia. Cóż robi na częstochowskiej stronie jej wpis?? Czy nie powinien znajdować się na stronce Cichego Kąta

Dodam, że znalazłam też Korę i Plamkę...
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4672.html
http://czestochowa.schronisko.net/adoptowany4673.html

Tylko zdjęcia się nie wyświetlają. Takich dziwów jeszcze nie było

Olifko, ja nic o tym nie wiem. To ten sam news, co na oficjalnej stronie CK. Skontaktuję się z Jarkiem...

To skopiowane adopcje bez zdjęć.
W aktualnościach ich nie ma. Wydaje mi się, że to może być psikus serwera. I nasza i ich strona jest na tym samym serwerze projektu schronisko.net. Skontaktuję się z adminem i zobaczymy. Póki co, zabezpieczyłem sobie kopie kopii

Olifko, dzięki za info, pewnie kwestia wyjaśni się z adminem raz dwa.
Sądzę, że to kwestia technicznego zamieszania ostatniego na serwerze.
Będzie miał Dyzio robotę z porządkami

[RudaMeow]

żeby nie było iż jestem gołosłowna - kupiłam dziś kliszę, aby uwiecznić najbardziej niewyzytego pieszczocha jakiego przyszło mi znać.
po powrocie do domu, poczekałam, aż Burcia przybierze jakąś fajną pozę, włożyłam klisze i pstryknęłam... i się dostała aparatowi! już sam dźwięk jaki mój aparat wydaje po włożeniu kliszy nie za bardzo spodobał się kotkowi, a dźwięki po zrobieniu zdjęcia... szkoda gadać kot strzelił focha i póki trzymałam w rękach aparat nie chciał do mnie podejść. a gdy odłożyłam to dziwne i głośne narzędzie zaczęła na aparat prychać a potem trącać go łapą, a jako, że aparat nie oddawał to nieźle mu się oberwało

tak więc na zdjęcia na razie nie ma szans
ale udało mi się kota przeprosić i uzyskac rozgrzeszenie dodatkową porcją pieszczot.

Buras w ogóle wie jak mnie podejść, nawet jak nie mam czasu, bo np jem śniadanie, to kicior podchodzi do mnie, siada obok, przytula łepek do mojego ramienia i patrzy mi głeboko w oczy i jestem ugotowana

[Chiara]

Może da się zaskoczyć przez sen ?