
Kociama mi wybaczyła, że tak długo to trwało, mam nadzieję, że Wy również wybaczycie.
Na swoje usprawiedliwienie mam to, że w pracy spiętrzyły się trudne projekty, a ja poza pracą kończę właśnie pisać doktorat - muszę go oddać w czerwcu do dziekanatu. Często piszę w pracy, bo w domu nie mam normalnego biurka i muszę się krzywić na zbyt niskim krześle. W pracy za to mogę wszystko rozłożyć i pisać.
I tak się to teraz poskładało, że wychodziłam w porze, gdy poczta była zamknięta.
Z tego też powodu mam pewne opóźnienia we wpisywaniu wpłat na pierwszej stronie - po prostu natłok myśli pracowo-doktoratowych powoduje, że często o tym zapominam - wchodzę na forum, poczytam w ramach oderwania się od spraw naukowych, ale zapominam wejść na stronę inteligo i pospisywać wszystko co trzeba. Potem robię to hurtem.
Teraz przez jakiś czas powinno być lepiej, bo właśnie oddałam tekst promotorce, żeby naniosła kolejne poprawki.
No, to tyle tytułem usprawiedliwiania

Acha - dzięki zwłoce w wysłaniu pieniążków do Kociamy mogłam ich wysłać nieco więcej. Kociabanda wpłaciła składki na 10 miesięcy, dopisanie składki na marzec powodowało, że składki wyszły idealnie do końca roku. Oczywiście zrobiłam to za zgodą Kociejbandy

Czyli do Kociamy poszło 193,50 zł

A komu pomożemy w kwietniu
