Mruf, Sopo, Pesto - prosimy o zamknięcie wątku :-)

» Pon kwi 23, 2007 14:28

A ja taka kompletnie nie w temacie!

Idę czytać ziomalowy wątek i pooglądać dziatwę na zdjęciach!

U D. się dziś miniemy! My miałyśmy iść na 21.30, ale spękałam z tą późną godziną i będziemy o 20.00

» Pon kwi 23, 2007 15:30

A u Was jak zawsze ruch w interesie i wesolo

» Pon kwi 23, 2007 23:13

Uschi pisze:Relacje między M i S jakieś takei jakby odrobinkę lepsze, ale to zmienne bywa. Poza tym Sop jest już momentami tak bardzo - zupełnie bez sensu i bez powodu - rozhisteryzowany, ze samo pojawienie się Mruf w jego polu widzenia wywołuje syki i kładzenie uszu po sobie
Staramy się spokojnie odwracać ich uwagę w takich chwilach, choc i nam czasem puszczają nerwy

Prawdę mówiąc miałam nadzieję, że ukryci w łazience ziomale trochę rozładują napięcie interpersonalne między M i S.
Szkoda, że Sopo znerwicowany, ale w sumie trzeba go zrozumieć.
Może póki co Mruf się skoncentruje na Braciach Xero, a Sopo trochę odetchnie i po drodze zmieni zapach?
Oby, tego Wam wszystkim życzę :ok:

» Wto kwi 24, 2007 22:28

Sopinek był wczora u Pani Doktor. Troszkę się mu dziąsła spaskudziły, więc dostał maść na nie.

Sopel kocha Paną Doktor

. Miziamy się, przytulamy, trykamy, patrzymy czule w oczy i całujemy z języczkiem :twisted:

.

Pani Doktor teżś go kocha, to widać

. Straszne czułości wczoraj odstawiali. No ale cóż się dziwić - Pani Doktor i Pani Beatka Z Recepcji uratowały mu życie

Wydmuszki goją się pięknie

Nowości ziomalskie wątku ziomali

» Wto kwi 24, 2007 22:58

Widzę, że tu też tymczasiki. Śliczniaste.

A Sopel - amant pierwsza klasa. :lol:

» Wto maja 01, 2007 19:02

A podczas wizyty domku Frania i Zenka nasze panie zaprezentowały taką oto postawę:

Obrazek

Może skojarzyły, że wizyta obcych może oznaczać zniknięcie kota i postanowiły przez chwilę robić pozory, że są kochane i słodkie i trzymają sztamę - byleśmy ich nie oddawały???