Elwirka pisze:
Nie wiem czy to mądre i ma sens ale może by do tych ogłoszeń dopisać, że jeśli ta osoba która ma Smoczatą - chce czarnego kota to Ty jej dasz w zamian innego czarnego kota /chyba by nie było z tym problemów, w końcu tu nie brakuje kotów/. I może by jeszcze dodać, że jeśli ktoś nie skojarzył ogłoszeń z pojawieniem się w tym czasie w ich domu czarnego kota i coś jeszcze dodać.
Alez madre, madre !!! bardzo nawet. Problem tylko, ze tam juz i tak jest
sporo tekstu, a proza zycia jest taka, ze ogloszen tego rodzaju nie czytaja
osoby zawodowo aktywne, mlode, pracujace - tylko raczej dzieci/mlodziez
i emeryci; a oni albo nie zrozumieja tresci - bo za duzo tekstu, albo jej nie doczytaja - bo druk sie stanie za maly, jesli trzeba bedzie dopisywac
kolejne wyjasnienia (na kartce A4 !! )
Widzialam to dzis wlasnoocznie, mlode lumpy z psami pytaly sie mnie
o wszystko, a kiedy zaginela, a gdzie, a czy jest numer ... oni kompletnie
nie rozumieja tekstow pisanych. A z kolei starsza dosc nawiedzona babcia
nie byla w stanie nic odczytac, bo za ciemno, litery chyba za male, a poza
tym glownie chciala sie wygadac o tym, ze koty tu zjadaja, ze ona widziala
resztki w smietniku, a ze jej psa to weterynarz zabil elektrolitami (!), itd.
Ale co do meritum, to oczywiscie masz racje, ja to wlasnie juz rozwazam,
bo przyszlo mi do glowy, po tym jak napisalam o latami nieoddawanych ksiazkach z biblioteki, ze moze zorganizowac mozliwosc anonimowego
oddania, przez TOZ ??? Tylko jak to oglosic, na plakatach juz nie ma miejsca, kolorowe ogloszenia A4 mam w duzym zapasie i nie stac mnie
na kolejne ... Moze po prostu sprobuje to przekazac w TOZ i w szkolach,
kiedy juz do nich dotre. I moze uda sie w jakims kosciele cos uzyskac,
choc dzis bylam w 2 i mam raczej sceptyczne wnioski (to najlagodniejsze, co moge napisac ...)
gisha pisze: Trochę to nieskładnie napisałam ale coś takiego zaczęło mi po głowie cho dzić, żeby jakoś w szczególny, delikatny sposób uświadomić tej osobie która ma Smoczatą, że nawet teraz bez problemu może zadzwonić. Pozdrawiam i nieustannie /.../
Tak wlasnie masz racje, tak bym chciala tej osobie wszystko obiecac,
wszystko dac, kazde zwierze jakie zechce ...
moze pomysle o kolejnych afiszach, i tam juz to uwzglednie w tresci.
Dzieki, ze mnie utwierdzasz :)
sciskam, zo