Krzywaczek - kot którego próbowano udusić, ma swój dom:))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 21, 2007 14:00 Krzywaczek - kot którego próbowano udusić, ma swój dom:))))

Telefon, na jednym z najruchliwszych rond w łodzi na pasie zieleni siedzi kot, jest bardzo chudy i brudny.
Pierwsze słowa biorę, chwila zastanowienia, przecież nie dam rady nie mogę teraz moja sunia jest bardzo chora wymaga leczenia, ale kot nie może tam zostać, rozjedzie go jakiś samochód do tego to podobno straszna chudzinka.
Wbrew wszelkiemu rozsądkowi jednak, łapcie wezmę.
Faktycznie mały jest strasznie chudy i bardzo brudny, ma na szyi odciśnięty ślad, zachrypnięty głos, główka przekrzywiona, ktoś go próbował udusić lub powiesić :cry: .
Do tego skaleczona łapka – zdarta skóra, ale już się zaczęło goić.
Wygląda na 6 – 7 miesięcy i pomimo tego, co go spotkało niewątpliwie ze strony ludzi nadal ich bardzo kocha, jest niesamowitym miziakiem, pcha się na kolana, karze głaskać i bardzo chce być blisko człowieka, niestety na razie musi zamieszkać w klatce.

Oto sprawca całego zamieszania.

ObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Nie lis 25, 2007 15:48 przez iwcia, łącznie edytowano 4 razy
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob kwi 21, 2007 14:10

BIedny maluch.Co on musiał wycierpieć :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob kwi 21, 2007 14:11

:roll:
Ostatnio edytowano Sob wrz 22, 2007 19:43 przez IzaW, łącznie edytowano 1 raz

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

Post » Sob kwi 21, 2007 14:41

:(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob kwi 21, 2007 15:10 Re: Krzywa główka - kot którego próbowano udusić.

iwcia pisze:ObrazekObrazek


dobrze że trafił na Ciebie :ok:
chłopak piękny :lol:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Sob kwi 21, 2007 18:46

Matko, czyżby ludzie szykowalii się do majowego weekendu :evil: :?: Fajny kolo :D , dzięki Iwciu :1luvu:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 21, 2007 20:32

Biedna krówka, ale już będzie lepiej, mam nadzieję.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob kwi 21, 2007 21:16

Jak dobrze że go zauważyłaś i zabrałaś z tego ronda!

Tak to bywa, ten przypadek tego dowopdzi, na kilka tysięcy jeden ma serce. I jak ten świat może czekać cokolwiek dobrego?

Umiziaj kociaka!!!

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Nie kwi 22, 2007 15:08

za zdrówko maluszka :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Nie kwi 22, 2007 15:29

Iwciu, jak zwykle jesteś wielka :)
Trzymam kciuki za tego biedaka. Pomiziaj go ode mnie też, OK?

Byliście u weta, czy potwierdzil, że kot mógł być duszony / powieszony
Mnie to się w głowie nie... No, brak słów 8O
W jakim kot jest stanie?

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 22, 2007 18:49

Byliśmy u weta i ten mały kotek, który wygląda na nie więcej niż 6 miesięcy ma ok. 2 lat 8O
Nie mogłam uwierzyć, to taka kruszynka, taki chudziutki i drobniutki, jak zwinie się w kłębuszek to jest jeszcze mniejszy :( .
Niestety wszystko wskazuje na to, że był duszony, bardzo charczy ciężko mu przełykać, nie wiem czy nie ma uszkodzonej krtani, miał też gorączkę dostał antybiotyk.
To przekrzywienie główki najprawdopodobniej zostanie na stale, może to być wynik uszkodzenia przy braku dopływu powietrza, jak pojedziemy do naszej dr Ewy dopytam dokładnie.

Teraz siedzi w klateczce i co jakiś czas bardzo się dusi, ma taki jakby kaszel, ale nie zupełnie to tak wygląda, trochę tak jakby coś miał w gardle, boję się, aby się nie udusił, nie wiem jak mu pomóc. :(
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie kwi 22, 2007 19:06

Biedulek...
Iwciu!! Kciuki dla Krówka :ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 22, 2007 19:11

iwcia pisze:Teraz siedzi w klateczce i co jakiś czas bardzo się dusi, ma taki jakby kaszel, ale nie zupełnie to tak wygląda, trochę tak jakby coś miał w gardle, boję się, aby się nie udusił, nie wiem jak mu pomóc. :(


może spróbuj podać mu coś na rozkurczenie dróg oddechowych :( jakbyś miała aminophylinę albo theovent... wet nic nie dał? nie powiedział, co można swobodnie dać na takie duszenie się, żebu mu nie zaszkodzić...
biedaczysko :( widzę takie właśnie jakby próby odkrztuszenia kilka razy dziennie u Klemensa...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 22, 2007 19:16

Martwi mnie to podduszanie :( . Może zadzwonić do weta, który go oglądał... 8O Nie mam pomysłu...
Marcelibu
 

Post » Nie kwi 22, 2007 20:45

Mnie też to martwi... :? czy to można jakoś zdiagnozować, w jakim ta krtan jest stanie?
Kręgi szyjne? Nie mam pomysłu, jako nie-lekarz... zdjęcie RTG było robione?

Coś je? Pije?

Boże... :( :( iwciu, trzymajcie się wszyscy jakoś Ty, ten kotek i chora sunia...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 173 gości