Bali & Moria - kocie jesienne porzadki...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 17, 2007 21:02

samar pisze:wydaje mi sie ze to jest kwestia innego wlosa, bo Morka jest strasznie miekka

Jasne że tak jest. Ja mam kotkę bardzo podobną do Morki (pierwsza w moim podpisie - Asia) i chociaż ona jest u mnie od 1,5 roku a dwie pozostałe mam od kociaczka i chociaż dbam o nie jednakowo - mają zupełnie inne futro niż Aśka. Aśka to poprostu milutki króliczek :lol:
Ostatnio edytowano Śro kwi 18, 2007 5:52 przez ania c, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto kwi 17, 2007 21:05

no nie no ladnie..powiem bratu, ze przyniosl mi do domu bastarda krolika z kotem :twisted: :wink:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Wto kwi 17, 2007 22:23

a tu mam kilka kiepskich fotek (ale za to z pieknymi modelami) z ostatniej chwili :wink:
Morka spi wiec nie bylo sensu robic wiecej fotek bo nie zmienia pozycji :twisted: oto sfinks:
Obrazek
a tu zabawa z Balim:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
fotek byloby wiecej ale nawala imageshack :?

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 18, 2007 6:05

Nooo modele I klasa :1luvu:
Morka nawet jak śpi ma taki "charakterny" wyraz pyszczka, chyba będzie rządzić w stadzie :wink:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro kwi 18, 2007 10:14

bo to taka zadziora jest :wink: a do tego jeszcze ma przodozgryz, wyglada jak buldog troche (przez to ssanie rekawow :? ) :twisted:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 19, 2007 6:39

Baluś słonko ty pewnie jeszcze śpisz?
A twoje historia na 4 stronie.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Czw kwi 19, 2007 8:40

Jak zobaczyłam tytuł to myślała, że już się zapoznali :oops: :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 19, 2007 19:09

niestety jutro nie dowiemy sie niczego o bialaczce bo moja wizyta zostala przeniesiona, rozmawialam dzis krociutko z dr Gugala i wiem tyle ze jutro o tej h na ktora Balus zostal umowiony na testy jednak nie bedzie dr, a chcialabym koniecznie z nim omowic pare kwestii..a jak juz jechac z Balim to nie ma sensu 2 razy w przeciagu kilku dni i do tego tarabanic sie autobusem i stresowac kota w kolko, bo tata moj wyjezdza zagranice jutro i mnie do lecznicy nie podrzuci :? tak wiec wizyta (konsultacja+testy) zostaly przeniesione na srode. taka roznica jedynie, ze nadal nie pozna swej przyszlej towarzyszki...

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Pt kwi 20, 2007 7:47

samar pisze: jak juz jechac z Balim to nie ma sensu 2 razy w przeciagu kilku dni i do tego tarabanic sie autobusem i stresowac kota w kolko,

Jasna sprawa :lol:
Wierzę że będzie dobrze :ok: i że wyniki Balusia bedą ok.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pt kwi 20, 2007 21:39

no..dzis koty moga byc ze mnie dumne i chyba nawet sa, bo zjadly kolacyjke prawie razem z miseczkami :lol: nagotowalam dzis pyszna strawe i to w dosc poteznej ilosci - filet z kurczaka + marchewka i osobno watrobka + marchewka, poporcjowane i sobie siedza dania w zamrazarce :wink: a kotom uszy sie trzesly niesamowicie :twisted: fajnie jest patrzec, ze komus smakuje to co sie ugotowalo :) dzis mialam wolniejszy dzien, wiec duzo czasu spedzilam z Balim, ktory nic nie da mi w kuchni zrobic bo caly czas jest przyklejony do nogi i chodzi za mna jak pies :wink: do tego staje sie coraz bardziej ulubiencem mamy (nastawionej najbardziej sceptycznie do kotow, w ogole do tych "kolejnych zwierzat"), przezywa go Walusiem a juz najczesciej grubiutkim Maciusiem :P eh biedny kot :roll: :wink: Morka bedzie miala sterylizacje pod koniec przyszlego tygodnia, bo koncza sie przewidziane na czas rui tabletki..ale zdaza sie poznac i "powalczyc" ze soba jeszcze zanim bedzie ciachnieta.

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Sob kwi 21, 2007 8:02

samar pisze:zjadly kolacyjke prawie razem z miseczkami

:catmilk: aleee się Balusiowi chatka trafiła :dance:
Tak długo biedaczek czekał ale warto było na taki domek poczekać.
samar pisze:nic nie da mi w kuchni zrobic bo caly czas jest przyklejony do nogi i chodzi za mna jak pies

Baluś może reklamować w Szczecinie miziaki ze stargardzkiego schronu :lol:
Jest tam młody kocurek (dobiega do roku - to zeszłoroczny kociak) przy którym Baluś to samotnik :D On poprostu zaczepia łapką z każdej strony żeby zwrócić na niego uwagę. Ale jakoś nikt sie nie skusił :cry: może dlatego że jest dziwnie umaszczony - biało - czarno ale to czarne jest podszyte białym (futerko wygląda jakby było rzadkie) nigdy takiego nie widziałam. Przepraszam za OT w Balusiowym watku, myslę że się nie gniewa że napisałam o jego kumplu :wink:
samar pisze: Morka bedzie miala sterylizacje pod koniec przyszlego tygodnia,

Będziemy trzymać kciuki za szybki powrót do zdrówka :ok:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Sob kwi 21, 2007 9:33

ania c pisze: :catmilk: aleee się Balusiowi chatka trafiła :dance:
Tak długo biedaczek czekał ale warto było na taki domek poczekać.

dzieki Aniu, ze tak uwazasz :oops: :mrgreen:
ania c pisze:Przepraszam za OT w Balusiowym watku, myslę że się nie gniewa że napisałam o jego kumplu :wink:

nic nie szkodzi, my sie nie gniewamy, a Balus to juz na pewno bo wie co to znaczy schronisko przeciez...moze warto byloby zrobic temu kawalerowi kilka fotek i umiescic o nim watek na kociarni? moze ktos poszukuje takiej przytulanki? :wink:
ania c pisze:
Będziemy trzymać kciuki za szybki powrót do zdrówka :ok:

Morka dziekuje :) nie wiem tylko ile dni od operacji musi uplynac zebym mogla spokojnie przedstawic Balusia Morce?
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Nie kwi 22, 2007 15:03

samar pisze:moze warto byloby zrobic temu kawalerowi kilka fotek i umiescic o nim watek na kociarni? moze ktos poszukuje takiej przytulanki?

Myślałam o tym tylko że kociarnia pełna jest takich podrośniętych przytulanek :cry:
samar pisze:nie wiem tylko ile dni od operacji musi uplynac zebym mogla spokojnie przedstawic Balusia Morce?

Napewno nie tego samego dnia ani może nie następnego. Potem (jesli to metoda małego cięcia) kot jest już w dobrej formie. Nie wiemy tylko jak będzie u niej ze stresem :? Spytaj weta poprostu - niech powie co o tym myśli.
Aleeee masz fajne zdjątka w podpisie 8)
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Nie kwi 22, 2007 18:00

ania c pisze:Aleeee masz fajne zdjątka w podpisie 8)

pozazdroscilam Tobie, Aniołkowi_ i reszcie :roll: :D ale i tak dostalam pw ze mam zmniejszyc :? wiec zaraz to zrobie :wink:
i tak, spytam weta jak to zrobic z pocieta Morka i jej przyszlym bezjajecznym kawalerem, by wszyscy byli zadowoleni :)
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Nie kwi 22, 2007 19:01

A ja się tak zastanawiam - czy kicia ma na imię Moria dlatego że lubisz Tolkiena? :lol:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 144 gości