Klub Kotów Kundelkowych. Już jest nas ponad 100...

» Pt kwi 20, 2007 9:09

Ja nie mamrole ja poprostu jestem zła :evil:

Odbije się to na zawodach, będę się czepiać :twisted:

» Pt kwi 20, 2007 18:32

» Pt kwi 20, 2007 22:01

proszę wycałować ode mnie Zwykłego Czarnego Kota między uszkami, wyściskać, wyprzytulać... :1luvu:

bawcie się dobrze

» Pt kwi 20, 2007 22:35

Wielbłądzio pisze:proszę wycałować ode mnie Zwykłego Czarnego Kota między uszkami, wyściskać, wyprzytulać...
bawcie się dobrze

Wielbłądziu...

WYCAŁOWAĆ

WYŚCISKAĆ

Czekoladkę :?:

Mam wrażenie, że Ty nam dobrze nie życzysz... :wink:

» Sob kwi 21, 2007 5:55

Wielbłądzio pisze:proszę wycałować ode mnie Zwykłego Czarnego Kota między uszkami, wyściskać, wyprzytulać...
bawcie się dobrze

No Dziewczynki, od Ciotki Gattary też :wink:

, możecie to robić ostrożnie dla własnego bezpieczeństwa

.
Strasznie mi przykro że nic nie wyszło z mojego przyjazdu...

.

» Sob kwi 21, 2007 11:01

Ja do Was nie dotrę nigdy :cry:

Podróż trwa kilkanaście godzin - musiałabym chyba przyjechać na urlop do Rzeszowa :wink:

Ale bardzo proszę o przekazanie pozdroweiń mojemu ślicznemu :love:

Okrusiowi - nie wiem czy pozwoli się pomiziać? Jeśli tak to ode mnie proszę mu zaserwować całą masę głasków :lol:

» Sob kwi 21, 2007 11:58

a ja kiedys przyjade :roll:

kiedys jak bede w stalowej. a co! tylko nie mam pojecia kiedy :oops:

ale juz postanowilam :lol:

» Sob kwi 21, 2007 18:13

oh dopiero co przyjechalam z kundelka biore sie za wstawianie zdjec

» Sob kwi 21, 2007 21:53

Dziś w "Kundelku" było dużo gosci i wolontariuszy na powiatne zajrzylismy do kotów Pixie65 przywiozła im gotowane serduszka wiec UCZTA :!:

Zuzia Zezolka postanowiła poczekac aż towarzystwo sie rozejdzie

Obrazek

Jokerka grzecznie siedziała i korzystała z wolej reki :roll:

Weteran miał dziś dużo do pracy pilnowac wolontariuszy, inspekcje podarunkow i wiele wiele innych rzeczy ..

Obrazek

oprócz kotów poszlismy obejrzec psy oto w kojcach :roll:

koty dostaja drugie danie

Harry jak prawdziwy facet pojesc i spać :ryk:

Weteran zachował się jak prawdziwy gospodarz odprowadza gosci do bramy :mrgreen:

u agnes_czy Diego apetycznie sie oblizywal na Pixie65 :ryk:

a czeko moja pieknosc :1luvu:

siedziala sobie ale bylo kolo niej duzo ciekawych rzeczy :
Obrazek

SZKODA ŻE SOBOTA JEST TYLKO RAZ W TYGODNIU
:roll:

» Sob kwi 21, 2007 22:23

Dziś przywieziono do Kundelka pięknego, bardzo zabiedonego persika. Oczko zaropiałe, pchły, świerzb, a futerko sfilcowane tak, że potworzyły się wielkie koltuny. Na grzbiecie rany po kołtunach, powyrywanych prawdopodobnie przez gałęzie.
Złotooki został odrobaczony, odpchlony, jeśli się uda, to jutro zostanie ogolony.
Mimo kiepskiego stanu jest niezwykle ufny, łagodny iierpliwy. Cały czas pięknie mruczy i barankuje. Widać, że jest bardzo stęskniony kontaktu z człowiekiem.