Lonia i Marceli i DWA małe kotki

[Dorota]

:ok:
:ok:

[Blue]

Tajdzi - a robilas kiedys swoim futrom badania kalu na pasozyty?
Pewnie je odrobaczasz regularnie, wiec glownie na lamblie?
One potrafia przytykac woreczki zolciowe jesli jest ich sporo.

[Mysza]

bałabym się mieć w domu dracenę

[tajdzi]

Tajdzi - a robilas kiedys swoim futrom badania kalu na pasozyty?
Pewnie je odrobaczasz regularnie, wiec glownie na lamblie?
One potrafia przytykac woreczki zolciowe jesli jest ich sporo.

Tak był test i był negatywny.

[tajdzi]

Lonia rozdarta...

Nasz kolejny mały rytuał... Przychodzę z pracy, witają mnie dwa futra, jest piętnaście minut głaskania, piętnaście minut miaukania (co to się nie działo, jak mnie nie było), piętnaście minut mruczenia i przytulania.
Potem, szybkim truchtem, przerywanym jedynie oglądaniem się za siebie, czy oby na pewno nadążam, koty prowadzą mnie do kuchni
A konkretnie pod szafkę z karmą.
Tu zaczyna sie indniański taniec "niech nam karma spadnie z nieba", polegający głównie na tupaniu nóżkami, trykaniu ogonkami i głośnym śpiewaniu.
Krama spada wtedy z nieba i wszyscy są szczęśliwi.

Wczoraj było podobnie
Przy czym taniec indiański odtańczył tylko Marcel.
Zanipokojona zaczęłam wołać Lonie
Po piątym okrzyku, wzięłam miseczki do ręki (na ten dzwięk koty wyłażą zawsze)
Nic
stukam pudełkiem z karmą (Marcel dostaje drgawek i śpiewa sopranem)
Nic
dre się "LONIA, LONIA"

Lonia przybiega, z dzikim wyrazem pyszczka, patrzy mi głęboko w oczy i mówi
"MIIUUUUU!MIUAAAAA!!!!!!"
i pędzi spowrotem



Pędzę za Lonią... a tam... w pokoju... siedzi Lonia na parapecie, a za oknem siedzą dwa gołąbki
Lonia biedaczka nie wiedziała co ma wybrać
Czy ptaszka za oknem, czy jedzonko w miseczce

[izaA]

Lonia przybiega, z dzikim wyrazem pyszczka, patrzy mi głęboko w oczy i mówi
"MIIUUUUU!MIUAAAAA!!!!!!"
i pędzi spowrotem



Pędzę za Lonią... a tam... w pokoju... siedzi Lonia na parapecie, a za oknem siedzą dwa gołąbki
Lonia biedaczka nie wiedziała co ma wybrać
Czy ptaszka za oknem, czy jedzonko w miseczce

No żeby aż tak kota nie rozumieć, złapałabyś gołąbka, wypuściła na pokoje, ileż radości z polowanka by było A niby wszystko dla kotecków

[Pedro]

Czytalem i przestraszylem sie ze sie cos stalo z Lonia a tu taki numer.

[tajdzi]

Czytalem i przestraszylem sie ze sie cos stalo z Lonia a tu taki numer.

Specjalnie dodalam uśmieszek w tytule, bo raz już pół forum mnie obsztorcowało, że straszę

Dziś, dodam jeszcze, UDAŁO MI SIE złapać kupala
wieczorem zawożę na badanie.
Kciuki proszę!

[smil]

Kciuki za badanie kupala uruchomione

A uśmieszki w temacie siakieś takie ...mało widoczne zawsze.
Się człek wystraszy i tak :twisted:

[Dorota]

Za q:

:ok:
:ok:

[Thien]

No i znowu mnie refleksja naszła że się z kupy cieszymy...

[Ais]

lepsze chrupki w garści (Dużej) niż gołąb na dachu ?


i mimo iż jakoś niezręcznie się z tym czuję , za qpala kciuki trzymam !

[izaA]

i mimo iż jakoś niezręcznie się z tym czuję , za qpala kciuki trzymam !

sobie wyobraziłam trochę inną sytuację

[tajdzi]

Kupal oddany do badania
za 3 dni wyniki będą

[Ais]

i mimo iż jakoś niezręcznie się z tym czuję , za qpala kciuki trzymam !

sobie wyobraziłam trochę inną sytuację

i właśnie dlategpo niezręcznie