Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro kwi 18, 2007 21:50

Przepraszam, kliknęłam dwa razy na wysłanie posta.
Ostatnio edytowano Śro kwi 18, 2007 22:04 przez Tinka07, łącznie edytowano 3 razy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 18, 2007 21:55

Halo Tatiana,

Nie jestem też do końca przekonana co do żywienia swojego pupilka-obawiam się,że karma dla diabetyków którą mu kupiłam nie smakuje mu za bardzo i nie chce jej jeść od razu po podaniu tylko pochrupie troszkę w ciągu dnia-boję się,że podam mu insulinę a on zje za mało karmy i...(zastanawiam się,czy nie lepiej będzie podawać mu jego ulubiony whiskas w saszetkach który zniknie w jego brzuszku a ja będę miała pewność ile czego i kiedy zje)

Ja nigdy nie dawałam Tince karmy dla diabetyków. Moje zdanie w tej kwestii jest jednoznaczne. Jeśli trochę na ten temat mogłaś poczytać w wątku, to wiesz, dlaczego. Jest to dieta monotonna, która z naukowego punktu widzenia cukrzykom nic nie daje, wręcz przeciwnie. Z powodu dużej zawartości węglowodanów podwyższa niepotrzebnie poziom glukozy we krwi. Znam setki, a może i więcej tego przykładów.
Whiskasa na Twoim miejscu bym nie dawała. Jest to dla kota mało wartościowa karma w składniki odżywcze. Poza tym większość smaków zawiera cukier lub karmel, czego kot cukrzycowy nie powinien dostawać. Czy w podanej liście na 1. stronie naszego wątku nie znalazłaś żadnej karmy, która była by dla Ciebie cenowo odpowiednia? Flores ma w tym przypadku też dużo doświadczenia, może Ci coś na ten temat napisze.

Plan mam mniej więcej taki: rano badanie krwi , saszetka whiskas (w ciągu dnia może pochrupać sucha karmę dla diabetyków) późnym popołudniem kolejna saszetka i kolejne badanie...

Rano badanie krwi, wysoko warościowa karma, w ciągu dnia może pochrupać trochę karmy dla diabetyków, po dwunastu godzinach kolejne badanie krwi i następna porcja dobrej karmy. Tak widzę tę kolejność.

Na razie nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu-choroba wyszła kilka dni temu,muszę oznaczać poziom cukru kilka razy dziennie żeby dobrać odpowiednią dawkę insuliny-tak kazał wet.po tygodniu kontrola pomiarów w gabinecie.

Jaką podajesz insulinę i ile? A może jeszcze w ogóle nie podajesz żadnej insuliny? Jaki był wynik poziomu stężenia glukozy we krwi u weta? Czy wet na początek nie zalecił Ci konkretnej dawki?

Do tej chwili nasze życie toczyło się różowo i kolorowo a teraz... sama nie wiem jak się zabrać za tę walkę o życie dla Dafiego...

Wszystkiego można się nauczyć. Twój Dafi może jeszcze żyć długo i szczęśliwie. Diagnoza cukrzyca to przecież nie wyrok śmierci. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Musisz być tylko cierpliwa i konsekwentna w tym, co robisz. Magicmada ma kota cukrzycowego, którym opiekuje się od 5 lat, moja Tinka ma prawie od 9 lat cukrzycę. Głowa do góry! Pisz, kiedy tylko będziesz miała jakieś wątpliwości, i nie tylko wtedy. Każda wiadomość o naszych słodkich zwierzakach jest ważna.

Pozdrawiam
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 18, 2007 21:57

Dziękuję Ci za poradę,wiem ze whiskas to niezbyt dobre wyjście ale tylko w taki sposób moję być pewna ile czego zje :( nie jestem jeszcze obeznana w pokarmach dla chorych kotów i dlatego mam taki mętlik w głowie. Co do piersi z kurczaka to też nie będę miała problemów z ich podawaniem ponieważ bardzo to lubi ale napisz mi jeszcze proszę jak często Wiewiórkowi je podajesz? rano i wieczorem? a przegryza jeszcze coś w między czasie? A te puszki Leonarda i Sheba się sprawdziły? Wiem,że pewnie moje pytania są troszkę dziwne ale musicie mi wybaczyć mi na początek :)

Tatiana33

 
Posty: 15
Od: Śro kwi 18, 2007 14:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 18, 2007 22:12

A wiec tak : Weterynarz kazał mi podawać 2 kreseczki 1 raz dziennie insuliny Lente ChO-s 800j.m jest to insulina wieprzowa chromatograficznie oczyszczona. A wyniki Dafiego to:
glukoza 246
amylaza 980
aspat 47
alat 75
ap 91
mocznik 44
kreatynina 1,7
BC 6,9
OB 1
Ht 44
Hb 14,8
Erytrocyty RBC 5,720
Leukocyty 5,200

Tatiana33

 
Posty: 15
Od: Śro kwi 18, 2007 14:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 18, 2007 22:18

Halo Iburg,

jak wypadła dziś wizyta u weta?

Pozdrwaiam ciepło i bardzo się cieszę, że Wiewiórek jest w tak dobrej kondycji.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 18, 2007 22:19

Dwie kreseczki na jakiej insulinówce? U 40?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 18, 2007 22:26

No , powiedzmy,że jestem już troszkę mądrzejsza na tematy żywieniowe , ale napiszcie mi jeszcze proszę które z pokarmów np.Leonardo,Miamor czy Animonda możecie mi polecić-może jekieś konkretne smaki? przyznam,że do tej pory nie miałam do czynienia z pokarmami tych firm i gubię się w ich ofercie.Powiedzcie mi jeszcze proszę czy np. jak sie zdecyduję na danego producenta to mam podawać tylko ten jeden rodzaj karmy czy mogę go zmieniać na przykład co kilka dni? co powinnam kupić na początek i jak podawać?

Tatiana33

 
Posty: 15
Od: Śro kwi 18, 2007 14:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 18, 2007 22:32

Tak Tinka,
Na strzykawce którą od niego dostałam jest U 40

Tatiana33

 
Posty: 15
Od: Śro kwi 18, 2007 14:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 18, 2007 22:40

Miamor i Animonda np Clasic, różne smaki są bardzo dobre, choć niektóre rodzaje Miamor zawierają za mało tłuszczu (optymalnie 4%-5%). Leonardo ze względu na prawie brzegowe wartości kreatyniny Dafiego bym nie polecała jako wyłącznej karmy, choć jakościowo jest dobra. Wklejam na wszelki wypadek mój post do Flores ze str. 7

Kupiłam właśnie Leonardo (wołowinę z serduszkami), żeby zobaczyć, jak to wygląda z deklarowanymi składnikami. Ale Flores z pewnością już wszystko znalazła wcześniej w Internecie.
Białko: 12%, Tłuszcze: 5 %, Włókno: 0,4 %, Popiół: 2,5 Wilgotność: 79%, Wapń: 0,32% Fosfor: 0,18%

Z wyliczenia wynika, że karma ta zwiera ok. 3% węglowodanów. A więc bardzo dobra jakość. Trzeba tu tylko uważać na stosunek wapnia do fosforu.

Optymalny stosunek wapnia do fosforu: 1,2 Ca : 1 P
tolerancja: 1,4 Ca : 1 P
Leonardo 1,78 Ca : 1P

Wapń w stosunku do fosforu jest tu więc trochę za wysoki. Dlatego dla kotów cukrzyków z dodatkowymi problemami nerkowymi jako wyłączna karma mniej wskazany.

Jeśli będziesz miała trochę czasu, poczytaj trochę w naszym wątku. Jest tu mnóstwo informacji na wszelkie możliwe tematy.

Pozdrawiam ciepło.
Ostatnio edytowano Śro kwi 18, 2007 22:43 przez Tinka07, łącznie edytowano 1 raz
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro kwi 18, 2007 22:42

Jeśli strzykawka, którą dostałaś od weta, to U 40, to znaczy, że podajesz 4 jednostki Waszej insuliny. To dla mnie wszystko trochę dziwne.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw kwi 19, 2007 10:03

Witajcie

Ja w sprawie żywienia dzisiaj piszę. Znasio dostaje papu na życzenie. W tej chwili jetem w domu więc mogę sobie na to pozwolić. Póki co kończy suchą karmę hillsa dla cukrzyków ale to jego ostatni worek. Całą michę suchego zostawiam mu kiedy muszę na dłużej wyjść a tak to dostaje suche jak mu się wszystko inne znudzi i robi mi bunt. Normalnie daję mu surowego sparzonego kurczaka (pierś), nie codziennie oczywiście, biały chudy serek z odrobiną naturalnego jogurtu bez cukru. Raz na kilka dni gotuję kurczaka albo wołowinę (chudą) z odrobiną marchewki i odrobiną płatków ryżowych albo jęczmiennych. Wszystko to sobie "rozciapciowuję", nakładam do takich małych pojemniczków i mroże. Dzieki temu zamiast puszek mogę dawać domowe jedzenie i nie muszę codziennie stać przy garach.
Zamierzam też kupić gotowe karmy tak na wszelki wypadek bo Znasio czasami jest znudzony moją kuchnią :lol: i wolę żeby zjadł cokolwiek niż nie zjadł nic. I tu znowu wspomnę Leonardo, ale nie dlatego, że jestem jakąś fanką tej firmy, ale ze względów humanitranych. Ale Leonardo będzie tylko dodatkiem. Na razie skarmiam co mam. I jeszcze mam zamiar wprowdzić w życie przepisy zamieszczone kiedyś przez Tinkę.
Wszystkie karmy marketowe też odradzam. Wystarczy sobie przeczytać etykietkę. Co oni tam dodają, że koty tak chętnie jedzą karmę mającą raptem 4% mięsa? Nie dość, że chętnie jedzą to jeszcze są prawie wegetriańskimi drapieżnikami.
Tatiana jeżeli chodzi o skład gotowych karm to Tinka ma to lepiej "obcykane".

No i nie łam się za bardzo. Zwierzaki chorują jak ludzie i nic nie da się na to poradzić. Chorowały i będą chorować. A cukrzyca wbrew pozorom nie jest taka straszna jeśli się ją kontroluje. Mówię na wsłasnym przykładzie. Odkąd mam kontrolę nad cukrem Znasia dużo spokojniej mi się żyje. Naprawdę. A i Znasio odyskał wigor. Ale to już kwetia remisji. No ale gdybym nie badała codziennie cukru to bym nie wiedziała, że Znasio nie potrzebuje tyle insuliny a ostatnio wogóle dostaje raz na kilka dni.

Pozdrawiam serdecznie.

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 19, 2007 14:04

Wet nic takiego specjalie nie powiedział. Tylko e wygląda dobrze, ze cukrzyca może wrócic to znaczy trzustka może przestac pracowac.
Jak narazie cukier utrzymuje sie na stalym poziomie nie jest mniej jak 50 i wiecej jak 70. Wczoraj wieczorem miał 68 a dzisiaj rano 60,
Ja podaje jedzenie kiedy chce częsciej ale mało zjada. Wszystkie koty juz zjedza a on jeszcze dłubie w misce.
Narazie mieszam karme dla cukrzyków z tym co dostawal wcześniej + kurczak + puszka. Mokrego zjada mało więcej suchego. Ale staram sie żeby tego mokrego jednak zjadł. Duże ilosci zjadał jak mial wysoki cukier. Teraz znowu grymasi jak przed wysokim cukrem. Nie pije tez tak duzo.
Ja tez zamrażam kurczaka, albo surowego albo ugotowanego pokrojonego na małe porcje. Potem wyjmuję woreczek i daje do odmrożenia w wodzie. Albo wyjmuje wieczorem i na rano jest odmrozona porcja na caly dzień.
Z puszek moje koty nie bardzo lubia pasztety więc leonardo jedza niechetnie wola gourmeta lub shebę.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw kwi 19, 2007 14:14

A to jest Wiewiórek zdjęcie z 25 marca po przyjeździe do domu z lecznicy jeszcze z wenflonem, gdzie wszystkie kosci na nim sterczały
Obrazek
A to robione 2 kwietnia
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wiewiórek urodzil sie 30.12.2005 roku czyli ma rok i cztery miesiące.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw kwi 19, 2007 18:25

Witajcie!

Tatiano ja też jak już napewno wyczytałaś z moich postów podaję Maxi insulinę Chos Lente , ale muszę cię przestrzeć, że musisz bardzo uważać z dawką bo ja podawałam na początku wg zaleceń weter. 3 kreski U40 2 razy dziennie jak się po wyliczeniach z Tinką okazało to Maxi dostawała 6 jednostek 2 razy dziennie i co sie stało miała taki spadek cukru że nie długo by umarła, więc musisz uważać :!: :!: :!:

Tinko udało mi się zdobyć kila strzykawek U100 0.5ml. Muszę przyznać że zupełnie inaczej mogę odmierzać te 3 kreski niż na U100 1ml a nie mówiąc już o strzykawkach U40.

Jeszcze przed chwilą zbadałam Maxi cukier to miała 374mg/dl tj. przed podaniem insuliny .

Pozdrowienia dla was i waszych pieknych kociaków :!: :!: :!:
paulinkaminka

paulinkaminka

 
Posty: 112
Od: Nie mar 18, 2007 9:30

Post » Czw kwi 19, 2007 19:32

Halo Iburg,

jaki ten Twój chłopak przystojny, a jakie ma długaśne wąsy. Tylko pozazdrościć. Przy siatce wygląda jak ryś pilnujący swojego rewiru.

Wprawdzie cukrzyca może powrócić, ale szanse, że nie powróci są dosyć duże. Chociażby ze wzgędu na to, że choroba się cofnęła w bardzo krótkim czasie po rozpoczęciu insulinoterapii. Teraz jest najważniejsze, żeby do Wiewiórka nie przyplątała się żadna infekcja, no i sterydy są absolutnym tabu. Każdy następny lek sterydowy mógłby doprowadzić do nawrotu choroby.
Dobrze, że dajesz Wiewiórkowi częściej posiłki. Nie należy za bardzo przeciążać trzustki, bo ona jest jeszcze mało odporna. W weekend jak obiecałam, postaram się zebrać coś na temat homeopatii dla Twojego przystojniaka. Nie wiem, czy to wiele pomoże, ale chyba warto spróbować.

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości