***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 17, 2007 14:16

Kasia D. pisze:A ja policzyłam wsyztskie koty fundacyjne i włosmi sie zjezył... Jest ich 77 sztuk... 8O :strach:


o rany :( Kasiu... :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 17, 2007 14:17

No, nareszcie mogę odliczyć, zamiast wciąż doliczać :D
Mam nadzieję, że cudny Szronik bedzie szczęśliwy.

Masakra taka ilość :(
Sypiasz w ogóle?
Ale mi wyszło razem 78 kotów, chyba że nie liczysz tej kici znalezionej na drzewie albo jakiś inny kocio "odpadł" z puli.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto kwi 17, 2007 17:47

Dużo nowych podopiecznych.... Mogę nieśmiało zapytać, co u Mireczki? Pozdrowienia :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 17, 2007 20:37

Trini też powinna być odliczona, bo ma dom w Poznaniu. :D

A coś mi się obiło o uszy, że Volvo miał iść na tymczas do Poki? :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 17, 2007 20:50

Miał isc ale na razie nie idzie.

A póki co- domek znalazła Sardynka. Lubelski.
Będzie pierwszym kotem.
Nowa mama już czyta miau i skrupulatnie przygotowuje się do zakocenia.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto kwi 17, 2007 20:51

A "moje" koteczki pieknieją w oczach 8)
Panna jest pięknie pręgowana, kawaler cętkowany OCI, a kleszcz zwany u mnie warchlakiem to już zupełny odlot.
I tylko konstancja nie wypuszcza z łap kija bejsboloweggo i nie wyjmuje sztyletów z oczu :twisted:
martwię się o nią, bo jak ona biedulka wróci do piwnicy? a do domu się nienadaje. jest u mnie miesiąc a boi się i straszyz mnie tak samo a nawet bardziej.
Karolka, chcesz ją na tymczas? Pośpiewasz jej. :twisted: oswoisz i zrobisz z niej "ludzi" :twisted:

No i zupełnei nie pasuja mi stare imiona wymyslone zbyt wcześnie i bez poznania koteczków :roll:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 17, 2007 21:04

Czy ktos ma pomysł na miekkie, cudne, kulkowo puchate, zadziwione wszystkim dookoła imoina dla:
pręgowanej, równiutko i mocno dziewczunki o boskiej urodzie
słodkiego ocelotka w równiutkie cętki i pręgiem na grzbiecie
grubcia, przekochanego dziwaczka z kosmicznymi znakami na pleckach w postaci rombów, cętków i innych dziwnych figur geometrycznych???

Jak nie to: Kleszcz zostaje Morisem, panienka Laylą, a ocelot Malkolmem.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 17, 2007 21:51

Anda pisze:Karolka, chcesz ją na tymczas? Pośpiewasz jej. :twisted: oswoisz i zrobisz z niej "ludzi" :twisted:


O nie nie nie! :twisted: Chyba nic z tego nie będzie... nie mam sposobu na dzikie kotki. :roll:

Natomiast Trini przepada za moim śpiewaniem tak samo jak Nuśka 8O 8O Załapała o co chodzi i włazi mi na głowe :lol:

Ja narazie tymczas mam. Następny wezmę dopiero po weekendzie majowym. :wink:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 18, 2007 0:46

Anda pisze:grubcia, przekochanego dziwaczka z kosmicznymi znakami na pleckach w postaci rombów, cętków i innych dziwnych figur geometrycznych???

On już przecież ma imię.
Kleszcz :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 18, 2007 2:02

O MAJ GAD - wiem, że późno, ale mi sie tak w oczach porobiło od tej ilości kotów, że ranyyyy....
Trochę mnie nie było, ale totalnie wpadłam na uczelni :roll: :roll: :roll: a ta ilość poraża uhh...

Już się poprawiam i stanowczo domagam się podopiecznego!!!
Siedzę sama i tylko katuję się nad książkami, psina moja na przedłużających się wakacjach (Mama mi jej oddać po prostu nie chce 8O )

Kasia, ja cały czas miejsce mam, także hihihi, jakby coś to budzić i dawać futrzaka :wink:
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro kwi 18, 2007 7:47

Poka, dostaniesz czarną kocicę po sterylce. Moze być?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro kwi 18, 2007 10:32

Kleszcz zostaje. Kleszcz pasuje. :D
A reszta?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro kwi 18, 2007 12:09

to dla ocelotka może Kropek? :wink: i od razu stare hasło reklamowe : "przygarnij Kropka" :lol:

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 18, 2007 12:11

Kasia D. pisze:Poka, dostaniesz czarną kocicę po sterylce. Moze być?


8O 8O 8O no nie wiem, zastanowię się hihihihi ....
Biorę, pewnie, że tak :P , bo już mi tak tęskno za kotowatymi, :(
to czekam, kiedy??
Azunia 07.07.07[*]
Józefina i DT - wątek - viewtopic.php?t=61536

Poka

 
Posty: 740
Od: Sob lut 10, 2007 16:47
Lokalizacja: Lublin :)

Post » Śro kwi 18, 2007 20:23

Dziś kolejna interwencja...
Tym razem zadzwoniła Agata_j ( daaaawno nie pisała na forum..), ze pod schodami głównego wejscia szpitala MSWiA okociła sie dzisiaj w nocy kotka. Maluchy leżą na ziemi a deszcz pada na nie przez prześwity między stopniami schodów.
Gdy pojechałam z czwórki kociąt jeden już nie żył. Przygniotła go kotka, która kompletnie nie wiedziała co ma robić i jak się zachować. Jest młodziutka, te maluszki to jej pierwsze dzieci.
Nie bardzo wiedziała jak sie ułozyc do karmienia, jak je myć, jak ogrzewać... Trzy noworodki były zimniuteńkie jak sopelki :(
Zapakowałam ją do transporterka a maluchy do pudła i zawiozłam do fundacji.
Tam wymościłam legowisko, wsadziłam kociaki ale kotka nie chciała siedziec, wyskakiwała, chciała sie przytulac i strzelała mi baranki.
Kociaki piszczały z zimna i głodu, kotka uciekała a ja , zdenerwowana maksymalnie, usiłowałam ją zatrzymac przy nich i położyć...
W końcu wyszłam z pokoju i poszłam do drugiego żeby posprzątać kotom od baby ( tym z interwencji jesiennej , z watku o 30-tu kotach)
Gdy wróciłam kotka lezała a małe jadły...
Pojechałam do domu i wróciłam po 3-ch godzinach. Kotka nadal leżała przy maluchach a one miały wyraźnie większe brzuszki.
Dwa to tygryski a jeden czarny. Koteczka jest prześliczną czarnulką o okragłej mordce, wielkich pomarańczowych oczach i z maleńką koloratką pod szyją.

Stan zakocenia Fundacji Felis tym samym powiększył się do 81 kotów, z czego 69 jest u mnie... :strach:

Niniejszym bardzo chciałam prosic o włączenie sie do akcji bałwankowej lub adopcje wirtualną któregos z kotów.
Obecnie na koncie Fundacji jest ( po dzisiejszym zapłaceniu raty u weta i w hurtowni) 130zł... to wystarczy na 2-3 dni...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości