Beksa Pstrokata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 13, 2007 15:19

w takim razie czekam w sobote, a adres jak cos to wysle jeszcze raz sms :)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt kwi 13, 2007 21:48

pompony wyszły :twisted: ze sklepu :twisted: kupiłam wędkę z myszą...
do jutra :D
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon kwi 16, 2007 0:26

szukam i szukam, a diablę na czwartej stronie :roll: przegapiłam wczoraj, spać mi się chciało, a Pańcia widać ostatnio nie ma powodów chwalić się swoim ukochanym szylkrecikiem :mrgreen:
szylkrecik śpiewa, tańczy i jest chwilowo całkiem sympatyczny (tj. daje się głaskać :wink: ), ale taki trochę zgłupiały :wink: ma temperament paskudnica :roll: :roll: :roll:
mimochodem dowiedziałam się, że Beksia jest 'paskudna i niewdzięczna' oraz że czasem bywa wieszana na haku :strach: oj, ja chyba nawet Julka tej Pańci nie oddam :twisted:
a tak poważnie to ten złośliwy, erotomaniacki kot ma u Dagmary życie jak w Madrycie :wink: cała lodówka zastawiona przysmakami dla Beksy, Paniusia przynosi kotkowi zabaweczki pod nos... :wink: żeby to dla mnie ktoś był taki dobry... i żebym się mogła całymi dniami byczyć, nawoływać facetów, a w nagrodę dostawać jeszcze miamorki i sheby 8)
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon kwi 16, 2007 6:26

Biedna Ciocia Wielbłądzio :( , nikt Miamorków nie daje :lol: . Dagmaro musimy się złożyć i kupić Biedactwu cały pakiecik :wink: , tylko Wielbłądek musi zacząć facetów nawoływać :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon kwi 16, 2007 8:36

Ciociu Wielbladzio,
jesli przez tydzien bedziesz chodzila z pupa w gorze, dreptala nozkami i piewala tak pieknie, to publicznie tu pisze, ze dostaniesz ode mnie miamorka i to nawet sama sobie wybierzesz smak :twisted:
a misia, to nawet dam Ci wiekszego, zeby taki malutki nie byl :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon kwi 16, 2007 10:19

misia ( :conf: no niezupełnie!!!) to ja sama sobie wybiorę, dobrze :mrgreen: ? a zamiast miamorka jakieś pyszne danie dla roślinożernych, bo nie jem mięsa :wink:
z tym że na pewno nie będę chodzić z tyłkiem do góry i miauczeć, co to to nie, i tak mnie już wszyscy mają za wariatkę :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon kwi 16, 2007 10:37

no to teraz napisze co u nas.
po pierwsze rujka poszla sobie precz.
znaczy powoli sobie idzie, ale idzie. rowno tydzien :roll: mam wrazenie, ze to dlugo strasznie, bo do tego trzeba jeszcze doliczyc po kilka dni przed- i po- rujowych, czyli w sumie prawie 2 tygodnie. potem 2 tygodnie przerwy i znow to samo. straszna ta kocica - tylko seks jej w glowie :roll:

dzis pobudka byla o 5.06.
wywalila suszarke, bo sie cofala ciagnac bluzke z szafy :evil:
no ja ja kiedys ugotuje, slowo.
a jak poszlam spac, to podziabala w drobny mak serwetki ze stolu.
a potem gonitwy po mieszkaniu, atakowanie mnie zza szafek, skakanie po glosnikach :evil:
kochany kotek, spokojny aniolek, cud, miod i brukselka.

no i oczywicie zbila mnie, kiedy wstawalam z lozka i ja zrzucilam z koldry :?

jednym slowem diabel nie kot. niewdzieczny i niedobry diabel.
oddam w dobre rece, pozbede sie chetnie.
brac, bo rosol z niej ugotuje :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon kwi 16, 2007 10:55

Dagmara pisze:(...) jednym slowem diabel nie kot. niewdzieczny i niedobry diabel.
oddam w dobre rece, pozbede sie chetnie.
brac, bo rosol z niej ugotuje :twisted:

I to jest bardzo dobra koncepcja :twisted: , dobry rosołek nie jest zły :ryk:. Ja zrobię pieczyste z Azika i będziemy miały obiad z dwóch dań :twisted: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon kwi 16, 2007 10:58

no to jestemy umowione na gotowanie :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon kwi 16, 2007 11:49

dorzucę się jeszcze z kotletami z Simbusiowej szyneczki
bo ten paskuda wrzeszczał dzisiaj pół nocy i jestem w morderczym nastroju :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 16, 2007 19:54

Beksa jest cudna i kochana i sobie to powtarzaj ciągle i non stop...

(u nas tez pobudki o takiej porze :?)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto kwi 17, 2007 0:21

a u mnie różnie :wink: czasem o wpół do piątej, czasem uprzejmie dadzą mi pospać do siódmej nawet :wink: ...
piekielny ten kot, na rosół ją bezwzględnie, nie ma co następnych ludzi unieszczęśliwiać :twisted: a ja od siebie dorzucam smalczyk z Lilusia, gruby jest bestion Obszczymur, to smaczny będzie :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto kwi 17, 2007 9:36

dzis w nocy Beksa postanowila sie napic z brudnych naczyn w zlewie, w ktorych byla woda 8O
a poniewaz piramidka stala dosc niestabilnie, to polecial jakis kubek, walnal jakis talerz, potem przesuwaly sie sztucce i o 5 rano znow mialam pobudke :evil:
dobra, bede zmywac od razu. choc kurcze no, kto w tym domu ustala pory zmywania :?: no chyba ja powinnam :roll:

leonardo jest bleeeeeeeeeeeee. wszystko, co jest w puszcze jest bleeeeeee.
ruja sie skonczyla, walka o miske ciagle trwa.
no chyba sie pogodze jednak z tym, ze tylko saszetki i tylko kurczaczek.
rany, co za kot 8O
ja nie pamietam zebym sobie tak wybierala smaki z rana i zastanawiala sie czy rybka czy swinka...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto kwi 17, 2007 19:54

Dagmara pisze: choc kurcze no, kto w tym domu ustala pory zmywania :?: no chyba ja powinnam :roll:


ja nie pamietam zebym sobie tak wybierala smaki z rana i zastanawiala sie czy rybka czy swinka...


zawsze możesz sobie pomarzyc...
marzenia to piękna rzecz... :lol:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto kwi 17, 2007 21:00

A Beksia musi sobie odbić wreszcie chude lata :lol:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 9 gości