Dwie małe szylkretki.WE WŁASNYM DOMKU Foty str 31 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 25, 2007 14:43

sibia pisze:Mała Rezeda - Appla dziś bardzo dorośle wylizywała lepek mojemu Walerkowi no i oczywiście spóźniłam się do pracy, że hej. Tak się rozmaśliłam na ten widok...


Bo to cuuudny widok musiał być ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon kwi 02, 2007 8:31

Czyli w tym tygodniu dziewczynki jadą do nowego domku?

Sibia,
Kawał dobrej roboty wykonałaś! :) Myślę, że jakbyś opisała całą historię, to Jana mogłaby do KOTA wysłać?:)
Taka piekna historia :)
I z takim pięknym zakończeniem :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt kwi 06, 2007 18:13

Jej, Polcia, nie widziałam wpisu...

Nie mam zdjęć małej, jak była taka bardzo chora, chyba że RTG.

No ale najważniejsze:
Odwiozłam panienki do domku.
ICH WŁASNEGO DOMKU.

Jechała ze mną Kamila, która zajmowała się nimi, gdy mnie nie było.
Droga była ciężka, bo gorąco i korek, ale dojechałyśmy, osiedle ciche, cudne, mieszkanie całe przygotowane na powitanie kotów (siatki w drodze), kotki z lekko zdziwiła przestrzeń i zafascynowała wanna.
Witała je prawie cała Rodzina, więc było tłoczno, ale kotki się nie speszyły i już po paru minutach zwiedzały szafę a potem kanapę i fotele.

Mam wielką nadzieję, że będzie super, bo wyglądało ok. Oczywiście rozmyślam, co u nich, ale nie ryczałam. I w sumie cieszę się, że one tam są. U mnie być nie mogą, a dom mają super.
Będzie dobrze, prawda?

Duże koty mocno zdziwione.
Pusto.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 06, 2007 20:01

No proszę, po cichutku przeprowadzka uskuteczniona :wink: :)

Dziewczynkom życzę wszystkiego naj w nowym domu, w nowej rodzinie :ok: :ok: :ok:

sib, z tego co czytam, to masz poczucie, że to ten dom, właściwy - to najważniejsze :)

tajdzi pisze:Kawał dobrej roboty wykonałaś! :) Myślę, że jakbyś opisała całą historię, to Jana mogłaby do KOTA wysłać?:)
Taka piekna historia :)
I z takim pięknym zakończeniem :)

Zgadzam się i podpisuję obiema ręcyma - do KOTa z nimi :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 07, 2007 11:48

Ale fajnie :) Bardzo sie cieszę.

A że pusto?
Na pewno nie na długo ;) :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto kwi 10, 2007 14:01

:ryk:

Wyobraziłam sobię reakcję czytelników KOTA, jakby porównane zostały dwa zdjęcia - rentgenowskie i drugie już po wyleczeniu :lol:

"ale ten kot wypiękniał" :)
hihihihih

Sibia,
CUDOWNIE :)
Bardzo sie cieszę

A do KOTA i tak powinny trafić, bo ich historia piękna, a Twoja walka o nie - przeogromna!!
:D
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto kwi 10, 2007 21:08

nieśmiało zapytam - wieści jakieś z Nowego Domku są?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 10, 2007 21:24

:)
sesemeski i mail był :)

Kotki odkryły cudowną kryjówkę za szafkami w kuchni i jak Państwa nie ma, to tam śpią sobie, jak się otwiera drzwiczki to takie zaspane pysie wyglądają. DOmek się śmieje, że ludzie pomyślą, że zamykają tam koty, żeby nie psociły ;)

Jedzą ładnie i po pierwszych kłopotach ładnie też kuwetkują.
Odpisałam na maila tysiącem pytań, jak odpowiedzą to będę wiedziec więcej.

A w domu puuusto...
Moje chłopaki się zaczęły kumplować, czy coś?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto kwi 10, 2007 22:58

sibia pisze:
Kotki odkryły cudowną kryjówkę za szafkami w kuchni i jak Państwa nie ma, to tam śpią sobie, jak się otwiera drzwiczki to takie zaspane pysie wyglądają. DOmek się śmieje, że ludzie pomyślą, że zamykają tam koty, żeby nie psociły ;)

Dokumentacja będzie?
Pliiizzz... :)



sibia pisze:A w domu puuusto...
Moje chłopaki się zaczęły kumplować, czy coś?

Ekhem, to chyba jakoś sobie radzą w tej samotności, nie? :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 11, 2007 12:04

sibia pisze:
A w domu puuusto...
Moje chłopaki się zaczęły kumplować, czy coś?



No to extra :) teraz to juz się na całe życie kochać będą

Ja zawsze się zastanawiam, co taki kot sobie myśli, jak tymczasik jedzie do domu...

"mnie też to czeka?"
"gdzie moja zabaweczka?"
"o co w ogóle chodzi?"
"a czemu nie zabrała tego.... tylko tego....?!"

;)
Marceli zawsze smętnie rozpacza - jak jego ukochany Elmo pojechał to wył na szafę :?
Z Niunią nie zdążył się mocno zaprzyjaźnić, ale i tak spędził kilka nocy na ręczniczku w łazience opłakując niedoszłą nową koleżankę...

ehhh
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob kwi 14, 2007 18:46

kolejne wieści z domku pilnie prosimy! :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie kwi 15, 2007 18:12

Podniosę, bo domek się zalogował i ma cos napisać.

Też się nie mogę doczekać :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon kwi 16, 2007 10:29

Witam wszystkich, tu domek szylkretek !

Z przyjemnoscia moge napisac, iz dziewczynki zapanowaly nad domem.
Od samego rana, w sumie do kolejnego ranka panuje ogolna burza, maja strasznie duzo energii w sobie, jakby je ktos piorunem trafil :lol:
Wszedzie ich pełno, a najczesciej tam gdzie im nie teoretycznie nie wolno..
Czasami zdazy im sie zasnac, ale to jak nikogo w domu nie ma, wtedy ładuja baterie do kolejnych pokazów :)

Zrobily sobie drapak ze stojacego pionowo po przeprowadzce materaca, słuzy im jako obserwatorium na swiat, jako sciana do wspinaczki, i legowisko, wiec zostal juz im poswiecony, a niech maja..

Wieczorem jak wroce do domu podesle kilka zdjec, postaram sie tez z ostatniej chwili wrzucic.

Pozdrawiam i bede sie starala na bierzaca niusu pisac :)

marjan

 
Posty: 30
Od: Czw kwi 12, 2007 7:59
Lokalizacja: daleko za wiaduktem

Post » Pon kwi 16, 2007 22:17

Witaj, domku Szylkretek :)
Gratulacje z okazji zakocenia tak piękną parką.

Fanklub dziewczynek czeka na fotki 8)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 17, 2007 10:53

Domek :)

Ja super!

To ja zmienię tytuł, że prosimy na koty już, prawda?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1158 gości