Klub Kotów Kundelkowych. Już jest nas ponad 100...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 14, 2007 9:27

O :love: jaka Pięknokota :love:

No to jadę wychowywać inne Kundelkowe, żeby znów pretensji nie było :wink:
Na razie :kotek:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 9:29

Znaczy się będą nowe foty :dance2: :dance:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Sob kwi 14, 2007 11:22

:dance: :dance2:
Możemy ocenić serce człowieka , po tym jak traktuje zwierzeta

Zapraszam Do Oglądniecia Mojego Skarba -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2203506#2203506

Magdalenkl

 
Posty: 301
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 15:57

A ja odwiedziłam kociaki wczoraj, w porze kociej sjesty :-) Weteranek spał z innymi, ale gdy weszłam do nich - powitał mnie jak należy :!: Kichał trochę, nieboraczek.
Omarek schowany był za meblami, ale przyszedł na cukiereczki i dał się głaskać. Ramzesik natomiast nie chciał przysmaków - tylko się przytulać i mruczał, wprost wołał "tylko mnie kochaj, niczego wiecej nie potrzebuję". Sóweczka obserwowała chrupiące cukierki łakomczuchy, ale gdy do niej podeszłam, natychmiast chciała uciekać - więc położyłam jej tylko cukierek w zasięgu łapki i się oddaliłam, żeby mogła spokojnie zjeść.
Dorotka chętnie wcinała, ale niestety nie dała się pogłaskać.
Natomiast największą amatorką cukierków okazała się Klementynka :lol: Aż się później martwiłam, czy nie za dużo zjadła, bo widziałam, jak podbiera innym kociakom!
Macho bardzo ładnie wyglądał, podtykał łebek do głaskania, słodziak z niego.
Kochane kociaki, już za nimi tęsknię :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 20:41

Uffff...... Nie wiem od czego zacząć relację :lol:
Sierściuchy nakarmione, wymiziane, wytarmoszone :lol: I coraz przyjażniejsze. Już nawet takie tchórze jak Sówka i Karramba jedzą wątróbkę z ręki :D Nie wiem czy mnie tak lubią, czy wątróbkę :wink: :lol:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

W Kocim Salonie przylepiło się do mnie coś burego, strrrasznie miziastego i nie odstępowało mnie na krok. Aż byłam zdumiona, że to któryś z "Nietykalnych" nagle się tak oswoił. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to słodki Charlie trafił do dorosłych, tak zresztą jak Filonek i Wega- musieli swój spokojny pokoik oddać niemowlakom i karmiącym matkom :roll: Wszyscy troje są nieco oszołomieni, przestraszeni, Filonek chodzi i płacze, ale jak zauważy, że ktoś na niego patrzy, to nadrabia trochę miną i ogonkiem :)

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 20:51

agnes prosze napisz na PW co do 21 kwietnia gdzie i o której
Ostatnio edytowano Sob kwi 14, 2007 21:16 przez Magdalenkl, łącznie edytowano 3 razy
Możemy ocenić serce człowieka , po tym jak traktuje zwierzeta

Zapraszam Do Oglądniecia Mojego Skarba -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2203506#2203506

Magdalenkl

 
Posty: 301
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 21:00

agnes prosze napisz na PW co i jak co do 21 kwietnia gdzie i o kturej


Magdalenko :!: :roll: :oops:
Popraw zanim Pixie zobaczy :oops:
Ostatnio edytowano Sob kwi 14, 2007 21:09 przez agnes_czy, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob kwi 14, 2007 21:34

agnes_czy pisze:Popraw zanim Pixie zobaczy :oops:


Widziałam...nie ma ikonki z "opadniętymi rękami"...nie będę juz meandrować wątku...Magdalenkl jest zbyt trudnym przeciwnikiem...Gunia się wystraszyła... :(
Dziewczyny, jctk bo teraz nmm więc na razie cu bp btw to zmęczona dzisiaj jestem. Cya :!:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob kwi 14, 2007 21:51

ze co ja trudny przeciwnik a czemu
Możemy ocenić serce człowieka , po tym jak traktuje zwierzeta

Zapraszam Do Oglądniecia Mojego Skarba -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2203506#2203506

Magdalenkl

 
Posty: 301
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 15, 2007 5:42

Ło matko z córką 8O . Ale jazda .... 8O .
Cioteczko Pixie spoko, nie wychodź z nerw :wink: , btw - czym jesteś taka zmęczona??
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie kwi 15, 2007 8:19

Sierściuch piękne (sesyjka z jedzeniem jest zawsze najlepsza :D )
Moje draństwo przeszło wczoraj siebie (złapała małpeczka wróbla, którego zabrałam i uratowałam tym od niechybnej śmierci poprzez uduszenie :evil: ). Teraz nowy lokator siedzi w klatce, a ta chodzi i mnie opieprza, że jej zdobycz zwinęłam :?

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Nie kwi 15, 2007 9:11

Mruffka i ON, czyli historia pewnej miłości

Była sobie raz Bardzo Dzika Koteczka
No.... może nie zawsze była bardzo dzika, ale od czasu, kiedy Ludzie ją bardzo skrzywdzili,
straciła zaufanie do wszystkich Dwunogów.
Było jej bardzo ciężko, jej ciałko pamiętała dobry, kojący dotyk ludzkich rąk i teskniło za nimi, ale jej umysł pamiętał, że te same ciepłe ręce pewnego razu wrzuciły ją brutalnie do pudła i wywiozły na straszne, zimne, przerażąjace Odludzie, porośnięte drzewami i gęstymi chaszczami., gdzie poza z rzadka pojawiającymi się Dwunogami z wielkimi, groźnymi psami, nie było nikogo. Nikogo, kto by usłyszał jej wołanie o pomoc.
Tam w jakimś dołku, wysłanym zeschłymi lisćmi urodziła trójkę kociątek. Ogrzewała je własnym ciałkiem, które stanowiło marną osłonę przed przejmującym mrozem i padającym z nieba białym puchem, który, choć wyglądał tak miękko i czyściutko, w dotyku zamieniał się w lodowatą wodę.
Nie wie, jak trafiła Tutaj. Ocknęła sie pewnego dnia w ciepłym, choć pustym i dziwnie pachnącym pokoju. Myślała, że to Kocie Niebo, ale ból odmrożonych łapek i kłótego przez Ludzi ciałka, mówił jej, że jest jeszcze po tej stronie. Ale jej dzieci odeszły: najpierw malutka biała Domino z czarnym noskiem, potem dzielny Gawroszek, a w końcu, kiedy wydawało się, że Zło minęło, jej ukochana, ostatnia córeczka Szarotka.
Wtedy jej serdussko pękło, za duzo było cierpienia, jak na jedną malutką, słabą kotkę. Straciła apetyt i wolę życia. Jej ciałko zaczęło chudnąć i słabnąć, a ona myślała tylko o tym, że niedługo pójdzie do swoich dzieci.
cdn.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 15, 2007 9:27

Obrazek
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie kwi 15, 2007 13:37

AGNES... :placz:
cdn plissssssssssssssssssssss
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie kwi 15, 2007 14:08

agnes kiedy zadzwonisz :?: :roll:
Możemy ocenić serce człowieka , po tym jak traktuje zwierzeta

Zapraszam Do Oglądniecia Mojego Skarba -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2203506#2203506

Magdalenkl

 
Posty: 301
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości