w ogóle co to za dylemat: usypiać kota czy wykonać operację? dla mnie tu w ogóle nie ma kwestii i szkoda czasu na to gadanie. Należy się skupić, jak poradzić sobie z problemem, ale widzę, że forumowicze jak zwykle na posterunku. dla mnie sprawa już jest załatwiona./
przepraszam, że tak surowo, ale dylemat, czy ratować kotka, bo to tak dużo kosztuje, jest obrz/ydliwe.