*Koty z Borów Tucholskich* - pilnie potrzebny ktoś z Chojnic

[jupo2]

Czy już wiadomo, jakie koty zaginęły?

[Blond Tornado]

A moze zaprosic ja na forum? Ja rowniez dziekuje serdecznie

Zapraszam, zawsze zapraszam- na razie jest jedna zaproszona tak osoba z tych, co pani Krysi pomagają

[Sydney]

w pracy nie dam rady wiec bede pisac tutaj bez polskich liter...

list od Krysi z zeszlego tygodnia:
"(...) Jak Ci mowilam, pochowalam Perelke i Tygrysa. Jakies trzy tygodnie temu nie pojawil sie Macius. Obszukalismy caly teren, wolalismy. On sie nigdy nie oddalal. Juz nawet sie przyzwyczaildo wspolnego jedzenia z kotami, chodzil za mna wszedzie, zawsze mialam "kaski" dla niego osobno. Kilka razy dal sie nawet poglaskac. Jest mi bardzo przykro, ze zawiodlam pania z Lodzi. Nie wiem jak Ja powiadomic. Do dzis ludze sie, ze wroci. Z czarnych kotow brakuje Czarusia bo okazuje sie, ze Klusie 2 i Morus (ma "obskubane" z futerka lapki) jest. Brakuje mi Puszki i Uszki. Jeszcze zima nie pojawila sie Krzywusia. No i Slipeczka. Tych jestem pewna, brakuje. Nie wiem co bylo przyczyna. Na pewno nie zginely smiercia naturalna. Czesto siedze od rana do poznego wieczora, sprawdzam, bo one roznie przychodza. Czy wydarzyla sie jakas tragedia gdy jeszcze nie nocowalam - nie wiem. Wiem natomiast ze nad polem czasami kraza 3 ogromne ptaki - chyba kruki. Buba (pies) czesto je pogoni. Wiem, ze Bonifacy zostal pogryziony przez zmije, juz ladnie sie goi i najwazniejsze - ma apetyt. My musimy przeniesc sie bardziej do poczatku pola, maly autobus przeciagniemy, ale duzego nie. Mysle, ze kotom z tego materialy pobudujemy cos z drzewa, bo bedzie cieplejsze od przyczepy. To mamy czas do zimy.

Paczki super. Wszystkim serdecznie podziekuj i zloz w moim i wszystkich "kiziakow" milych i pogodnych swiat. A ja bede pilnowala chocby z lopata. Mysle, ze bedzie dobrze."

[Sydney]

Czy wirtualni opiekunowie zaginionych kotow wezma pod swoje skrzydla inne koty?

[jupo2]

Jakie smutne wieści Trzeba chyba rzeczywiście pomyśleć o ogrodzeniu działki.

[CoToMa]

[pini1]

koniecznie niech Krysia przemierzy teren ile potrzebaby siatki i trzeba grodzic

[Sydney]

Jeszcze w kwietniu (na 90% w przyszly weekend) chce do Krysi jechac, porozmawiam z nia co i jak, kiedy sie przenosi na ta druga strone i ile dzialki chcialaby ogrodzic.

[Fraszka]

Biedne koteczki... i Perełka wśród nich... smutne to bardzo

[Szymkowa]

Moja Puszka też jest na liście zaginionych
Ale na razie nie chcę zmieniać wirtualnych podopiecznych, niech zostanie jakby Puszka była. Mam dwa koty, a czas sam pokaże.

[jupo2]

Aż głupio się cieszyc, że moja Klusia jest Ale się cieszę. Biedne te inne. Nie wiadomo, jaki los je spotkał

[Coma]

No, niedobrze sie dzieje, ja ci Sydney puscilem w sobote przelew za 2 miesiace za Morusa, takze dzis bedziesz miec na koncie, powinno sie przydac przed twoim wyjazdem

pozdrawiam i powodzenia

[Sydney]

W niedziele jedziemy z Tz-etem na 99% Wreszcie będę mogła zobaczyć kotuchy, porobić im zdjęcia i na spokojnie pogadać z Krysią. No i zawieźć trochę suchego kotuchom.

[Sydney]

No i niestety z wyjazdu nici, Krysia wyjezdza do swojej corki do Olsztyna musimy przelozyc wyjazd na maj.... szkooooda... Krysia miala dzisiaj smutny glos, ale sytuacja na razie bez zmian... na szczescie stan kotow sie nie zmienil...

[Sydney]

Wyslalam rozliczenie, zamowilam suche dla kotuchow w Krakvecie. Pojedziemy albo w przyszly weekend albo za dwa tygodnie, mam nadzieje, ze tym razem sie uda.

Dziekuje Wam za wsparcie dla Krysiowych kotuchow.