Panienki czuja sie ok.
Pyza ma duzy apetyt i kaftanik jej za bardzo nie przeszkadza, ale Smietanka sie buntuje. Sciaga kaftanik, chce sie wylizywac, zalozylam jej na ten na rzepy dodatkowy zrobiony z rajstopy - i tak je oba w nocy zdjela... dzisiaj jej pozszywalam tu i owdzie, ale i tak musze pilnowac.
Smietanka nie za bardzo chce jesc, zlize sosik, zje troche serka, podejrzewam, ze gdybym zdjela jej kaftan, apetyt by wrocil... no nic... jeszcze tylko 9 dni
