Mały Piko-zamieszkał w Toruniu-razem z Pepą.

[ita]

no to sie odzywam
nadszedl ten dzien
Piko ciachniety a Pepka zaszczepiona
teraz dwojka odsypia stres
Pepka jak tylko weszla do domou to od razu do miski
a Piko jest bidulek oszolomiony, dopiero o 20 go odbieralam. na miske spojrzal, troche pogrzebal, zjadl doslownie 2 kulki, chlipnal wody i spi
mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie
poza tym pani wet powiedziala ze kociaki super zdrowe i ok , tylko chude, i co ja mam im zrobic

[mirka_t]

Jakie chude! Piko, Pepa i Pola są po prostu takiej budowy. Tylko Pako się wyrodził i ma spory brzuszek. Piko i Pepa były ważone? Pako waży teraz 2,6kg a Pola tylko 1,7kg. Maluchom rosną już stałe kły.

[ita]

nie byly wazone
ja sama jednak widze ze rosna wiec chyba wszystko ok

[mirka_t]

nie byly wazone...

Zawsze niepokoi mnie podawanie kotu narkozy "na oko". Mam nadzieję, że Piko ładnie dojdzie do siebie i nie będzie nadmiernie interesował się ranką.

[czarna_agis]

Głaski dla rekonwalescenta i jego siostry!!

Fantastycznie, że znalazły wspólny domek

[ita]

maz zaprowadzal kociaki wiec nie mam pewnosci. i tez mam nadzieje ze z ranka bedzie ok. ma posmarowana jakims specyfikiem teraz

[ita]

Głaski dla rekonwalescenta i jego siostry!!

Fantastycznie, że znalazły wspólny domek

dzieki
a ja sie czasem zastanawiam kto mial wiecej szczescia w tym zakoceniu. one czy ja

[mirka_t]

...
a ja sie czasem zastanawiam kto mial wiecej szczescia w tym zakoceniu. one czy ja

Przecież to oczywiste, ja miałam więcej szczęścia w tym zakoceniu. Wydanie kociąt, które się karmiło, leczyło, pieściło w odpowiednie ręce to wielkie szczęście.

[ita]

...
a ja sie czasem zastanawiam kto mial wiecej szczescia w tym zakoceniu. one czy ja

Przecież to oczywiste, ja miałam więcej szczęścia w tym zakoceniu. Wydanie kociąt, które się karmiło, leczyło, pieściło w odpowiednie ręce to wielkie szczęście.

hihihi , ale nie wiem czy ja sie tak latwo poddam

[ita]

melduje ze Piko czuje sie dobrze
normalnie je, dopoludnia biegal i dokazywal a teraz spi
wiec wszystko ok

[mirka_t]

Dzielny i prawie duży już Piko.

[ita]

jak tylko przyszla wiosna to popedzilam po siatke zeby zabezpieczyc balkon a moje tygrysy wogole tam nie chca siedziec

[mirka_t]

Zimno jest. Poczekaj aż zrobi się cieplutko, będą latały motylki i inne skrzydlate. Kociaki na pewno docenią bezpieczny wybieg.

[ita]

wow jaki szybki odzew no juz bylo cieplo ale moze za krotko . moze musza sie oswoic z tym pomyslem

[mirka_t]

Niektóre z moich kotów mogą godzinami przesiadywać na balkonie, ale jak tylko zawieje wiatr to uciekają do domu. Ma być ciepło i bezwietrznie. Wtedy się relaksują.