Amelia [*][*][*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 04, 2007 17:21

Aniu, przytulam Was obie. Jesteście bardzo dzielne. Będę jutro o 13.00 o Was myślała. Trzymamy kciuki i łapki mocno zaciśnięte!
My angels with fur: Diduś za TM :(, Sheila i Emi
Obrazek Obrazek Obrazek

Nellie

 
Posty: 147
Od: Śro lip 12, 2006 21:18
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 04, 2007 17:22

Trzymam mocno :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro kwi 04, 2007 17:24

trzymam już od dziś :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 04, 2007 17:27

Aniu, :aniolek:

Amelko,
jestes kochana.
Trzymaj sie!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 04, 2007 17:35

Amelko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 04, 2007 17:43

kciuki za Amelkę

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 04, 2007 17:55

Amelko trzymam za ciebie kciuki, oby się udało :ok:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro kwi 04, 2007 19:33

Potrzymamy kciuki i troszkę pomożemy z finansami :ok: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2155433
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Śro kwi 04, 2007 19:41

Doczytałam i trzymam mocno kciuki!!!!!
Niech będzie dobrze. Niech się uda! Myślami jestem bardzo mocno z Wami!!
Obrazek

btusia

 
Posty: 206
Od: Sob mar 18, 2006 18:10
Lokalizacja: okolice Poznania

Post » Śro kwi 04, 2007 20:17

Trzeba probować,jeśli jest nadzieja.
Trzymam kciuki :ok: i posyłam moc dobrych myśli.
Amelio,bądż dzielna,Aniu musi sie udać.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro kwi 04, 2007 20:32

Są kciuki już dzisiaj.. :ok:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro kwi 04, 2007 20:37

trzymam mocno za Was obie :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro kwi 04, 2007 21:12 Amelia

Mocno zaciśnięte kciuki !!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro kwi 04, 2007 21:14

Aniu, Amelko, trzymamy kciuki i ogonki w supełki !

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro kwi 04, 2007 23:00

Amelia spokojnie siedzi w swojej klateczce, a raczej sporej klatce. Przed chwilą miała kroplówkę. Tylko na początku trochę się burzyła, potem grzecznie siedziała. Niestety w pewnym momencie trochę zwymiotowała.
Jeśli chodzi o miejsce, to wydaje mi się, że czuje się dobrze i w miarę bezpiecznie. Najpierw okryłam całą klatkę kocami, żeby np. wielka morda zaglądającego Bambosza jej nie stresowała. Ale potem miała trochę uchylone i nawet z pewnym zaciekawieniem przyglądała się, co się dzieje (a dzieje się, oj dzieje 8) , Mała Mi dostała pierwszej rujki i oczywiście Bambosz jest nią super zainteresowany, gania ją i wylizuje, Don Juan jeden :twisted: )

poniżej kilka zdjęć, które jej dzisiaj pstryknęłam. Klatka jest ze schroniska pożyczona, dlatego została tabliczka z jej imieniem,co widać na zdjęciu.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Bardzo się boję jutrzejszego dnia. Weterynarz powiedział jasno, że jest to operacja wysokiego ryzyka, tylko że w wypadku rezygnacji z zabiegu ryzyko wynosi 100%, czyli 100% pewności, że koteńka nie przeżyje, a tak o kilka punktów rokowania się poprawiają. To operacja ostatniej szansy :(
Ostatnio edytowano Śro kwi 04, 2007 23:13 przez Anka, łącznie edytowano 1 raz

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 87 gości