Cosia,Czitka,Balbi.Pożegnanie wątku- cz.I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 28, 2007 21:45

Na dobranoc musi być buzi od Balbisi!
Obrazek
A potem jestem już bardzo, bardzo śpiąca, prawie mnie nie ma :roll:
Obrazek
Powoli zapada noc, pora na sen. Na wysokim oparciu mojego spania siedzi jak sfinks Ciocia Czicza i czeka na porcję chrup chrup.
Balbisia udaje się do koszyczka, Cosia rozkłada na środku kołdry.
Gaszę światło. Czitka przeskakuje na parapet okna, żeby sprawdzić, czy w okolicy wszystko w porządku. Po chwili niby zasypiająca Balbina wskakuje do mnie i pcha się pod kołdrę na przedspaniowe głaskania i mruczenia. Budzi się Cosia i atakuje kołdrę pod którą pomrukuje Balbina.
Ataki są coraz bardziej zdecydowane, z drapaniem i szarpaniem pościeli włącznie. Balbisia obrażona wychodzi do koszyczka.
Cosia, która prawie przedtem spała skrada się do moich policzków, żeby robić delikatne drap drap. Znaczy to, że czuje się niedopieszczona i że trzeba głaskać. Głaszczę Cosię, która mruczy coraz głosniej. Tego już z zazdrości nie wytrzymuje Czitka, zeskakuje z okna i kładzie się na mnie.
Nie mogę się ruszyć, bo zbudzę Ciocię, Czicza na kołdrze to absolutny zaszczyt.
W końcu zasypiamy. Budzi się Balbina w koszyku i pakuje na trzeciego. Nie odpowiada to Cztuni, która nie lubi tłoku, obrażona wraca na okno.
Zasypiam kolejny raz. I tak w kółko :twisted:
A dzisiaj w nocy było coś niespodziewanego. Coś, czego nie było nigdy.
Z mojej lewej strony czułam dużo futra. Ciężko. Czitka? Macam. Dziwne.
Jakby dwa 8O
I rzeczywiście! Cośka mocno przytulona do duuuużego kota. Tak kot w kot 8O Nie wiem kto do kogo się przytulił, nie mam pojęcia czy była to Cztusia, czy Balbi, wszak różnią się tylko końcówką ogona.
Nigdy nie spały przytulone do siebie, nigdy!
Może dzisiaj się taki cud powtórzy?
Gasimy światło i czekamy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro mar 28, 2007 21:47

czitka pisze:
Teraz sobie pomyślałam jeszcze coś....
Może to dzieci Filemona?????


Być może.
Wiosną 2005 roku, napewno był w pełni sił i cąłkiem dobrze wygladał.
Może nawet podchodził do naszej działki, bo burasków wielu zaglądało.
Fil miał długie łapuńki. Balbi nie podobna do Burasi, z pysia do Babki.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro mar 28, 2007 21:55

:lol: :lol: :lol:

u mnie to dosc stale jest :wink:
Telma spi w kontenerku w lazience 8O czasem tylko w ciagu dnia poleguje naprzeciw kanapy i lubi mnie ugniatac, jak leze pod kocykiem
jak mam wolne i nie ide do pracy, to Telma zalapuje sie na mizianko pod koldra :lol:
ale lazienka to jej terytorium - jak do niej ide, to Telma pedzi jak wiatr, zeby byc przede mna i wskoczyc na kibelek :roll:
grubas maly :evil:

Daisy zwykle - o ile w ogole ze mna a nie na drapaku - spi w moich nogach, a dokladnie to miedzy nimi, co strasznie utrudnia przekrecanie sie na drugi bok (a ja jestem nocna wiercipieta akurat)
rano przy chodzi i kladzie sie obok poduszki i zebrze o glaski :roll:

Muczacza spi w nogach albo na drapaku
w ciagu dnia zdarza mu sie przyjsc na "pod kolderka" albo "na poduszce" czy "na Tobie" 8)

Bajka spi przytulona do jednego z moich bokow - no chyba, ze jest aktualnie obrazona za cos :roll: jak obecnie :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro mar 28, 2007 22:12

Fredziolina pisze:
czitka pisze:
Teraz sobie pomyślałam jeszcze coś....
Może to dzieci Filemona?????


Być może.
Wiosną 2005 roku, napewno był w pełni sił i cąłkiem dobrze wygladał.
Może nawet podchodził do naszej działki, bo burasków wielu zaglądało.
Fil miał długie łapuńki. Balbi nie podobna do Burasi, z pysia do Babki.

To jest szansa! :P
Dotychczas podejrzewałam Kłapousia, ale on przecież skrzyżowany ze żbikiem i ma bardzo silne geny żbika, co widać po pysiu i płaskim ogonie.
Z pewnością część tych genów była by widoczna u Balbini i Burania.
Balbusia też ma długie łapki i takie trochę iksy :oops: , pysio podobny do Fila.....
Może????
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw mar 29, 2007 16:16

Jesli zamiłowanie do lania na miękkie dziedziczy się po rodzicach... Filemon lubił, a Buranio olał mi w nocy pracowe ubranko...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie kwi 01, 2007 22:02

Cosia zapomniała już o śtrasnej operacji, bryka i bardzo dużo mówi.
Śmieszna jest, ona biegnie z takim krzykiem wrrrrruuuuu, pędzi gdzieś, wywraca przeszkody, okropnie zabawny kot :P
Chyba poczuła się dorosła, bo zaczyna rozstawiać po katach Czitkę i Balbusię, co głównie polega na wyskakiwaniu im na plecy, kiedy się zupełnie nie spodziewają, albo przeskakiwaniu od tyłu przez głowę.
Balbina natychmiast załapuje o co chodzi i zaczynają się zbawy, Czitka-robi za Straszną Ciocię, coś burknie ostrzegawczo, łapą pacnie, ale też by pobiegła z ogonem do góry za Cośką, gdyby nie ta godność osobista 8)
Ale tu miało być o czymś innym.
Przecież Cosi obiecałam w nagrodę piękny drapak na trzy koty. Oczywiście będzie, lecz postanowiłam ambitnie osobiście pomalować pokój, żeby się ładnie prezentował. Drapak.
Kupiłam farbę. Przyniosłam do domu. Otworzyłam.
Doszłam do wniosku, że kolor owszem ładny, ale do kuchni. Ale jak tu malować ściany w kuchni, gdy sufit też wymaga odświeżenia :evil:
Kupiłam białą farbę na sufit. Wałki, taśmy klejące, pędzle.
No i się zaczęło przedwczoraj :evil:
Nie może być tak, że kuchnia nowa, a dwa pokoje stare :evil: Dokupiłam inne farby, więcej farb, więcej pędzli i puszek :roll: Przyniosłam drabinę.
Folie. Wiadra. Szpachelki :evil: Zerwałam stare zasłony, dokupiłam kinkiet :roll:
I kto maluje ze mną? :D Myślicie, że TŻ? Nie :evil: !! Ze mną maluje Cosia!!!!! :P Urwanie głowy!!!!! Czitka kontestuje, nie lubi zamieszania, przesypia remoncik piętro niżej, Balbunia łapie motylki i przynosi dumna z ogrodu.
A Cośka szaleje 8O Biega po drabinie, kradnie mi narzędzia, wsadza mordkę do każdej puszki, albo przebiega truchtem przez tackę z białą farbą :twisted: , a potem slalomem po meblach :roll:
Albo ogon sobie upaćka w innej farbie, tarza się w foliach, słuchajcie,koniec świata! Urwanie głowy z pomagającą od trzech dni Cosią!
Ona jest w żywiole :roll:
Jeszcze mi został tylko przedpokój, łazienka i WC.
Z Cośką damy radę :wink:
A potem drapak!!!! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 01, 2007 22:04

Chyba mam sklerozę, ale ktoś tu coś pisał o beznadziejnym kocie :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 01, 2007 22:11

A to
(..) piętro niżej (...)
już też pomalowałyście.
Mając takiego pomocnika możesz dać ogłoszenie: Firma remontowa odnowi twoje mieszkanie :wink:.
Czekamy na relacji z montowania drapaka Cosia i tam sie przyda. Nasze foto story z pomocy Hakera i Pysi przy montażu jest w wątki P&H.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 01, 2007 22:19

Zaraz zajrzymy na wątek Hakera i Pysi :D
A piętro niżej jest straaaszna piwnica, zimna i wilgotna, mieszkają tam nietoperze, myszy i pająki. Tam się zamyka niegrzeczne koty z kuwetą i suchą karmą :twisted: za karę :wink:
Ale one uwielbiają wycieczki piętro niżej!
Piętra niżej malować nie będziemy i już!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 01, 2007 23:23

Straszna piwnica w sam raz dla Strasznej Cioci 8)

Ta Cosia to sie chyba pomalowała na 5 kolorków. 8O

Prosimy o fotki z akcji 8)
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 02, 2007 17:59

[quote="czitka"]Zaraz zajrzymy na wątek Hakera i Pysi :D
A piętro niżej jest straaaszna piwnica, zimna i wilgotna, mieszkają tam nietoperze, myszy i pająki. Tam się zamyka niegrzeczne koty z kuwetą i suchą karmą :twisted: za karę :wink:

Przecież to kocia potecjalna stołówka. To mi przypomina kolegę ze stówdiów, którego za ekscesy w akadamiku koedukacyjnym Ludowa Władza uczelni zakwaterowała w żeńskim, konkretnie w "Nawojce", w Krakowie. Tam mu przeszło (przesyt) :ryk: [/i]

Joanna W

 
Posty: 46
Od: Sob sie 05, 2006 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 02, 2007 18:11

To straaaasznej piwnicy nie malujcie.
A Cosia jeszcze czarna, czy już w kolorach tęczy :wink:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 02, 2007 18:17

Czitka a tapetujecie tez ??? Bo u mnie jeszcze 3 pomieszczenia do wytapetowania jak jeszcze umiecie kłaść kafelki i nie jesteście drogie to Was wynajmę :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon kwi 02, 2007 18:26

Hipcia pisze:Czitka a tapetujecie tez ??? Bo u mnie jeszcze 3 pomieszczenia do wytapetowania jak jeszcze umiecie kłaść kafelki i nie jesteście drogie to Was wynajmę :D


Proszę bardzo Cosia już ma pierwsze zlecenie :lol:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto kwi 03, 2007 7:26

Tak, tak, Cosia poleca pełen zakres usług! :D
A tapetowanie, to jej marzenie! I ten poślizg na kleju!!!!! Cosie to lubią najbardziej!
O, proszę! Od szóstej rano siedzi na drabinie gotowa do akcji :P
Obrazek
Jeszcze jakieś zlecenia????
Dojazd słynną Toyotą Yaris gratis! 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan i 28 gości