Cudowna, łagodna trikolorka szuka cierpliwego domu...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 24, 2007 22:18

Aleba pisze:
enigma pisze:moze kolor kaftanika jej nie odpowiada? 8)

Kolorek powinien być ok, kaftanik jest biały i pasuje jej do futerka 8)
A jak się księżniczce nie podoba, to zawsze może go przybrudzić do eleganckiego szarego (co też chyba zaczyna czynić, bo zamiast leżeć w transporterze, froteruje kąty w łazience).


w koncu dzis sobota, trzeba posprzatac 8)
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47586
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pon mar 26, 2007 15:01

Kroptas już doszedł do siebie. Drepcze sobie po łazience - ale tylko wtedy, kiedy nikt nie widzi, bo jak ktoś patrzy, to strach :(
Ładnie je, kuwetkuje, nie rozrabia.
To taki kochany, spokojny kot, że nawet się nie muszę bać, że coś wymajstruje z kaftanikiem (Inka już by go dawno w strzępy rozniosła :roll:).
Wczoraj wzięłam ją na kolana - oczywiście najpierw panika dzika, prychanie i patrz jaka jestem groźna i jak trzeba się mnie bać 8)
Potem rozłożyła się i rozmruczała, oczka same się przymknęły...
Słodka jest do bólu, szkoda tylko, że każde poruszenie, dotknięcie łapki etc. przypomina jej, że jest bardzo zestresowanym kotem i musi się bać...

Był dzisiaj pierwszy telefon w sprawie Kroptaska.
Nawet sensownie to brzmiało, ale zobaczymy - pani się zastanawia, a ja też muszę jeszcze kilka spraw dogadać jakby co.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 28, 2007 15:35

Podniosę moją panienkę.
Nikt się nią nie interesuje, a ona siedzi smutna w łazience :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 29, 2007 13:48

Zaczyna mnie ogarniać przygnębienie.
Myślałam, że Kroptas zrobi furorę swoja urodą i łagodnością i szybko znajdę jej dom.
A tu niespodzianka - do tej pory skontaktowała się ze mną w jej sprawie słownie 1 osoba.
Pani bardzo miła, doświadczona w opiece nad kotem, wyrozumiała etc. Ideał - ale... pani radośnie oznajmiła, że mieszka na 3 piętrze i że jej poprzednia kotka regularnie skakała z balkonu aż do 7 roku życia, potem przestała :twisted:
Pani nie daje się przekonać do zabezpieczenia balkonu - nie chce i tyle, ma nadzieję, że może kotka nie będzie chciała skakać. A jakby co, to przecież nie problem, to tylko 3 piętro i trawnik pod spodem, nic jej nie będzie. Poprzedniej przecież nic nie było.
Tak mi szkoda tego domu - no ale przecież nie wydam tam Kropki wiedząc o tym nieszczęsnym balkonie.
Ostatnio edytowano Czw mar 29, 2007 15:37 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 29, 2007 15:31

Ola... sprobuj Bacha...
:( :( :(
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Czw mar 29, 2007 15:35

Daga, Bacha muszę chyba wypróbować tak czy siak, bo Bluś się coś za bardzo rozhulał i terroryzuje mi moje koty :twisted: (a własnie - skąd sie bierze krople Bacha?).
Ale problemu z Kropką to nie rozwiąże, ona boi się wszystkich moich futrzastych, nawet tych, które w ogóle jej nie zaczepiają i nic od niej nie chcą :(
Ona chyba musi być jedynaczką.

Negocjacje z panią trwają.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 29, 2007 15:51

pisze sie maila do Pani Wandy, opisując problem
sprobuj... :(
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Nie kwi 01, 2007 20:16

Zdjęliśmy Kropci kaftanik.
Brzuszek bardzo ładnie się zrósł, jeszcze trochę srebrnego zostało w okolicach szwu, ale pewnie kotka szybko sobie z tym poradzi ;)
Przy okazji wymizialiśmy panienkę - najpierw była mocno spięta, ale po chwili włączyła motorek i zaczęła się ocierać o ręce i kolana mojego TŻ.
Widać, że kocha głaskanie i przytulanie - będzie wielkim pieszczochem, jak już przestanie się tak panicznie wszystkiego bać... :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 02, 2007 10:38

Zdobyłam sprawność edukatora ;)
Od czwartku urabiałam panią zainteresowaną Kropką w temacie zabezpieczenia balkonu. Rozmawiałyśmy przez telefon, wymieniłyśmy szereg maili. Przywoływałam wszystkie znane mi nieszczęśliwe historie o kotach spadających z balkonów + opowieści o poszukiwaniach zaginionych kotów, nie zawsze zakończonych szczęśliwie.
Pani w końcu zgodziła się zabezpieczyć balkon.

W czwartek Kropka przyjmuje panią na wizycie zapoznawczej.
Poproszę o kciuki...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 02, 2007 10:41

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 02, 2007 11:20

Trzymam kciuki!

Ale ta Pani mnie przeraziła... :? W ramach edukacji, zapytaj Kandydatkę na kropkową mamę, co będzie, jak kicia wyskoczy i nie będzie umiała znaleźć drogi do domu? Skąd ma wiedzieć, do której klatki ma wejść?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon kwi 02, 2007 11:49

Mimisiu, wszystko to przerobiłyśmy.
Kobieta nie miała pojęcia o niebezpieczeństwach wiążących się z niezabezpieczonym balkonem, a skakanie przez kota na dół nie kojarzyło się z niczym złym, bo nie miała wcześniej kłopotów ze złapaniem tej poprzedniej kotki. Więc pani nie przyszło do głowy, że odnalezienie kota, który skoczył z balkonu, to może być x dni biegania po okolicznych podwórkach. I że czasem się go znaleźć nie uda. Jak również, że kot nie zawsze spada na cztery łapy etc.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 05, 2007 10:34

To już dzisiaj...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 05, 2007 19:37

Kropcia właśnie jedzie ze swoją nową panią do swojego nowego domu :D
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 05, 2007 19:50

gadaj babo!
coz za lakonicznosc :evil:

udało się przekonac? pani zawita na forum?
:D gratuluję
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości